Mavericks finalizują rozmowy z Ellisem

Nie specjalnie wiodło się Markowi Cubanowi podczas letnich negocjacji i prób pozyskania Dwighta Howarda, Josha Smitha (tutaj mogło nawet nie być próby pozyskania gracza) oraz Andre Iguodali. Ekscentryczny współwłaściciel teksańskiego klubu musiał koncetrować się na pozyskiwaniu graczy drugiego planu jak Devin Harris (dla którego będzie to powrót po latach), Jose Manuel Calderon a tym bardziej Wayne Ellington. Gdzieś w kuluarach prowadzone są jeszcze rozmowy z Samuelem Dalembertem (w tych negocjacjach pomaga nawet swieżo pozyskany Calderon), podczas gdy jeszcze zespół przyjął w szeregi drugiego Izraelczyka w NBA, Gala Mekela. Tym razem może się jednak udać..

Jak donosi Marc Stein z ESPN Mistrzowie NBA z 2011 roku są bliscy osiągnięcia porozumienia z Montą Ellisem – graczem, który w ostatnich dniach zmienił agenta – gdyż poprzedni nie potrafił znaleźć mu właściwej opcji do gry. Oczekiwania Ellisa nie dotyczyły bowiem tylko i wyłącznie wyżej pensji, ale możliwości znalezienia się w mocniejszym zespole, z zawodnikami dającymi szansę na udział w play offs.

Ellis i Mavericks omawiają właśnie szczegóły trzyletniego kontraktu wartego co najmniej 30 mln USD. Jeśli Cubanowi i spółce uda się dograć szczegóły transakcji z zawodnikiem oraz jego agentem to były obrońca Kozłów zastąpi w składzie byłych Mistrzów, odchodzącego do Milwaukee, O.J. Mayo.

27-letni Ellis po ponad rocznej przerwie mógłby zatem wrócić na Zachodnie Wybrzeże (poprzednie lata spędził wśród Golden State Warriors). W ostatnim roku z Bucks, Monta notował 19.2 pkt i 6.0 as na mecz.

Komentarze do wpisu: “Mavericks finalizują rozmowy z Ellisem

  1. i bardzo dobrze, niech powalczą dallas o play-offy, będzie ciekawiej

    1. Jest oczywiście podział na wschód i zachód, ale w tym przypadku nie na wschodnie i zachodnie wybrzeże (wybrzeże to wybrzeże, jak sama nazwa wskazuje jest tam gdzie jest brzeg). Podobnie w polskiej lidze są mecze północ-południe a nie północne wybrzeże – południowe wybrzeże :P

  2. tak czy siak Dallas z Ellisem czy nie osiągnie max to co Bucks w tym sezonie, a mianowicie max 1 runda playoffow.
    Lepszą opcją byłoby nie brac Ellisa, brac jakiegos mlodziana i zostaw2iac cap space na nastepny sezon.
    Bądz tez poleciec po bandzie i zrezygnować z Dirka i zbudowac nowy, lepszy team niz ten zyjacy starymi marzeniami i sukcesami nie do powtorzenia z dziadkiem poruszajacym sie z szybkoscia wspomnianego dziś Szewczyka

Comments are closed.