Miller znów Jamesem, tym razem w Cavs

cleveland_cavaliers_logo-1024x768Razem z Lebronem Jamesem wygrał dwa Mistrzostwa NBA dla Heat. W finałach NBA przeciwko Spurs potrafił rozstrzelać wicemistrzów ligi , grając bez… buta ! Niestety przed rokiem zespół z Miami postanowił go amnestionować i niepocieszony tym faktem gracz, zmuszony był szukać pracy w Memphis. Teraz po całkiem solidnym sezonie ten sam zawodnik znów powalczy o wysokie miejsce na Wschodzie, z tymże w Cleveland Cavaliers.

O pomyśle zatrudnienia Mike’a Millera w Ohio pisaliśmy od kilku dni. Pewności co do przenosin dystansowego strzelca do miasta LeBrona to nabraliśmy jeszcze więcej, kiedy Miller przerwał rozmowy z innym, potencjalnym pracodawcą, Denver Nuggets. 34-letni Mike zdecydował się podążyć śladami Króla i roku spędzonym z Grizzlies przyjął dwuletni kontrakt ze strony Cavs.

Zawodnikowi , któremu niegdyś przypadkowo, podczas treningu złamał kciuka sam LeBron James za następne dwa sezony w Ohio ma zarobić 5.5 mln USD. Wybrany w drafcie 2000 roku, z numerem 5 przez Orlando Magic gracz, jest laureatem nagrody dla Najlepszego Rezerwowego ligi w 2006 roku. Wcześniej, bo w 2001 roku został Najlepszym Debiutantem NBA. Trzykrotnie zdobywał złoto podczas FIBA Americas z kadrą amerykańską.

W ostatnim roku gry dla Grizzlies notował średnie 7.1 pkt i 2.5 zb. Czy kolejnym ex graczem Heat , który dołączy do Cavs będzie Ray Allen?

Komentarze do wpisu: “Miller znów Jamesem, tym razem w Cavs

  1. Teraz pora na ruch w stronę pozyskania gracza o usposobieniu defensywnym.

    1. Fakt na razie jest ich dwóch, na siłę trzech tj. Lebron, Wiggins + solidny Thompson. Varejao to raczej rebound player, niż defensive.
      Jestem ciekawy dalszych ruchów Cavs, Booz już chyba gotowy:)

    2. Może Waiters do Chicago, bo tam przydałby się jakiś scorer, a w drugą stronę Gibson? Do tego oczywiście jakieś niskie kontrakty + ew. jakiś pick od Cavs…

  2. Nie wiem czy dobrze zrozumialem lordam, ale Booz w Cavs to by byl slaby ruch. Miller – ok, przyda sie napewno troche doswiadczenia, zobaczymy jak jego zdrowie, ale wiadomo, ze on nie jest od grania pierwszych skrzypiec w zespole. Poki co Cavs wygladaja solidnie na Top 3 wschodu, zobaczymy czy cos jeszcze ugraja w to lato, bo nawet jezeli trafia jakos do finalu w 2015 roku to z druzyna z zachodu (czy by to byli OKC, SAS, Clips czy jeszcze ktos inny) nie maja szans poki co.

    1. Akurat nie:)
      Oczywiście nie potraktowałem Booza jako wzmocnienia defensywy, lecz ogólnie jako wzmocnienie frontcourtu.
      Lecz dalej podtrzymuje moje zdanie, że głównie liczy się dla nich uzupełnienie zawodnikami defensywnymi.

  3. Jak widzę w co drugim zdaniu „to”… to wiadomo że artykuł pisał Woy :)

    To pozdrawiam :)

    1. Pofatygowałem się. W ww. artykule tylko raz występuje słowo „to”. Toż to skandal ! ;)

  4. LOLO wg. Ciebie to drużyna na top3 wschodu – to jestem ciekaw kto jest od nich zdecydowanie lepszy???

    1. Zdecydowanie? Pewnie nikt.
      Lecz mogą być ekipy grające na podobnym poziomie tj. Bulls, Pacers, Heat, a nawet Wizards czy Raptors.
      Na osądy poczekajmy do początku sezonu, a najlepiej do rozegrania 10-20 spotkań, wtedy wiele się wyjaśni.

    2. Otoz to, Pacers moim zdaniem chociazby. Tam przeciez mlodzi zawodnicy graja, maja potencjal na zagranie lepszego sezonu niz przed rokiem (przede wszystkim lepszych PO). Bulls jak DR1 bedzie zyl, Wizards jezeli Wall przestanie oddawac glupie rzuty. Wschod sie troche otwiera, a Cavs maja poki co tylko LeBrona, Irvinga i Waitersa. Wiggins moze zaskoczyc, a moze miec ciezki rookie sezon, wiemy jak to bywa z pierwszoroczniakami.

  5. LORDAM zgadzam się – równie dobrze mogą być top1, jak i top6 :-) Ja do twojego zestawu dorzucił bym koniecznie Nets.

  6. Nets beda mieli ciezko by wejsc do Po moim zdaniem, narazie to tylko sie oslabili

Comments are closed.