Deron Williams zostaje w Nets. Czy dołączy do niego Howard?

Saga pod tytułem: „umowa Derona Williamsa” dobiegła końca. D-Will oznajmił za pomocą swojego Twittera, że pozostaje w drużynie Nets, podpisując ze swoim dotychczasowym klubem nowy kontrakt, który będzie obowiązywał przez najbliższych pięć lat.


Ken Berger z CBS jako pierwszy poinformował o kwocie, jaką zarobi w przeciągu najbliższych pięciu lat jedyny rozgrywający, notujący przynajmniej 20 punktów i 8 asyst w poprzednim sezonie. Ligowe źródła podają, że kontrakt z Brooklyn Nets będzie opiewał na dokładnie 98 750 000$.

Jeszcze kilka tygodni temu Williams mówił, że chce opuścić zespół Nets i podpisać umowę z klubem, który zapewni mu odpowiedni skład, mogący walczyć o mistrzostwo NBA.  GM Nets, Billy King robił w ostatnich dniach wszystko, aby dostarczyć D-Willowi argumentów, żeby ten chciał podpisać nowy kontrakt z klubem z Brooklynu.

Wydaje się, że pozyskanie Joe Johnsona i przedłużenie umowy z Geraldem Wallace’m przesądziło sprawę, a spory wpływ na decyzję Williamsa może mieć także fakt, że Nets ciągle prowadzą rozmowy z Magic na temat pozyskania Dwighta Howarda. Przyjście Supermana może być mocno utrudnione przez napięty budżet zespołu, którego właścicielem jest Michaił Prokhorov, ale przeczucie każe mi sądzić, że to nie koniec ruchów Nets tego lata.

Nets pozyskali także Reggie Evansa oraz Mirzę Teletovica, a ich skład nawet bez Howarda wygląda okazale. Wszystkie umowy zostaną oficjalnie potwierdzone dopiero po 11 lipca.

Myślicie, że będziemy jeszcze świadkami jakiś ruchów transferowych na Brooklynie?

Komentarze do wpisu: “Deron Williams zostaje w Nets. Czy dołączy do niego Howard?

  1. Nawet jeżeli do drużyny Sieci nie dołączy Howard (wielce prawdopodobne, że Orlando pokusi się o trade z Lakers) to i tak Brooklyńczycy jeszcze kogoś pozyskają/wymienią tego lata.

    Myślę, że G-Force ze swoimi 40 milionami opuści jednak zespół Jay’a-Z.

    Moim zdaniem Nets mogą pokusić się nawet o B-Easy’eja z T-Wolvs, gdyż jest on znacznie lepszą opcją w ataku jak i w obronie od Wallace’a.

    A co do deski… jeżeli zostanie Lopez, to wraz z Mirzą i Evansem jest w stanie zdziałać sporo. A dodatkowo zawsze mogą zaryzykować i zaproponować minimum dla np. takiego Eddiego Curry… albo jeszcze bardziej mogą zaryzykować i na dwa lata zaciągnąć do swojej małej armii pełnej testosteronu, nie kogo innego jak samego Michaela Jorda… yyy… Greg’a Oden’a! – bo dlaczego nie zaryzykować, a może się opłacić… Oden ma dopiero 24 lata (dopiero i aż, ale jeżeli zdrowie zaczęło mi dopisywać to na spokojnie mógł by zagrać 5-6 sezonów…).

    1. Z tej trójki to Evans nieźle zbiera, a pozostali dwaj bez rewelacji, szczególnie Lopez.

  2. Super Informacja! Howard nie chce przejść do Lakers bo będą go znowu porównywać do Shaqa…

  3. Beasly lepszy w d od Wallace’a? Nie sądzę, Wallace to wciąż znakomity defensor(dobra łata na graczy typu melo, james, durant i inni tego typu) i świetny zbierający. Zgodzę się natomiast, że B-Easy jest lepszą opcją w ataku ale Wallace wcale też taki tragiczny nie jest. Co do Oden’a to inwestycja bardzo bardzo bardzo wysokiego ryzyka ale jak wiadomo, takie inwestycje przynoszą największe zyski w razie powodzenia :)

Comments are closed.