Wyniki i statystyki – Playoffs, dzień #17: Pewne zwycięstwo Celtics (zapis relacji live)

Hej, hej, tu NBA! Przed nami pierwszy mecz półfinału konferencji wschodniej. Celtics podejmują 76ers. Mecz oczywiście odbywa się w TD Garden. Czy C’s rozpoczną tę serię od zwycięstwa? Czy może to jednak goście okażą się lepsi? Jaką rolę dzisiaj odegrają topowi debiutanci – Jayson Tatum oraz Ben Simmons? Odpowiedzi na te pytania poznamy już niedługo. Tymczasem, jeśli jeszcze nie czytaliście to zapraszam na małą rozgrzewkę przed tym starciem – https://www.enbiej.pl/2018/04/30/zapowiedz-playoffs-2018-ii-runda-celtics-vs-76ers/Gotowi? Nie śpimy, oglądamy!

Brad Stevens zadecydował, że do pierwszej piątki powróci Aron Baynes. To zabieg na wzmocnienie strefy podkoszowej w defensywie ponieważ jak wiemy na centrze w ekipie przyjezdnych wyjdzie Joel Embiid. W miejsce kontuzjowanego Jaylena Browna trener Celtics desygnował do gry Marcusa Smarta. Pierwsza piątka 76ers bez zaskoczeń.

I KWARTA

Początek niezbyt udany jeśli chodzi o ofensywę obu drużyn. Słaba skuteczność oraz selekcja rzutowa. Embiid przywitał się z TD Garden celną trójką ale następne dwa rzuty już spudłował. Po pięciu minutach zszedł na ławkę. Jayson Tatum imponuje odwagą. Bierze na siebie odpowiedzialność pod nieobecność tylu zawodników. Drybling oraz panowanie nad piłką może się podobać w tych pierwszych minutach spotkania. Pięć punktów na jego koncie. Dwukrotnie wędrował już na linię rzutów wolnych. Terry Rozier show! 10 punktów na koncie rozgrywającego Celtics. Najpierw izolacja i wygrany pojedynek 1 na 1 z Marco Belinellim a następnie po stracie 76ers celna trójka w kontrze. 21-13 time-out Sixers. Ależ meczycho się zrobiło. Sixers po czasie odpowiadają i momentalnie odrabiają straty do rywali. Simmons pakuje, Simmons podaje, „JoJo” trafia z półdystansu, Belinelli dorzuca trójkę ale na to wszystko Rozier kontynuuje swój koncert. Świetny zwód i idealny lob do Marcusa Morrisa, który kończy akcję wsadem. 25-22 po pierwszej kwarcie dla gospodarzy. 10 punktów, 6 zbiórek oraz 2-2 zza łuku na koncie „Scary Terry”. 5 punktów zdobył Joel Embiid, zebrał on także z tablic 5 piłek.

II KWARTA

Obudził się Al Horford. Bohater game 7 serii przeciwko Bucks pierwszą odsłonę zaliczył niemrawą ale teraz najpierw wykonał rzut z odchylenia nad Joelem Embiidem, następnie dobrą akcją w obronie nie pozwolił środkowemu Sixers na zdobycie punktów w ten sam sposób a na koniec dobrą pracę dwójkową wykonał z Larkinem. Zasłona Al’a sprawiła, że Embiid przejął krycie rozgrywającego Celtics a Horforda wziął mniejszy i niższy zawodnik 76ers. Horford ograł go bez problemów i zakończył akcję wsadem. 37-33 o czas prosi Brett Brown. Kolejna świetna akcja duetu Larkin – Horford daje punkty Celtics. Sixers pudłują. Są zaledwie 3-14 zza łuku (23%). Ale Tatum ma zabójczy cross no nie? 11 punktów na koncie Jaysona. To już 10 „oczek” przewagi podopiecznych Stevensa. Kolejny czas dla Philly. Były zawodnik Duke nadal imponuje. Dokłada trójkę, potężny wsad i do przerwy jest autorem największej ilości punktów (16). W samej drugiej odsłonie zdobył 9 punktów. Terry Rozier trochę zwolnił ale dołożył ważne trafienie za trzy punkty (ogólnie ma już ich na koncie trzy). Świetna kwarta w wykonaniu Al’a, który razem z wymienionymi wcześniej dwoma kolegami przekroczył już w tym spotkaniu granicę 10 punktów (12 ogólnie, 10 w drugiej kwarcie). Marcus Smart – szanuję to jakim jest obrońcą ale za rzucanie to on się w ogóle nie powinien brać. Ben Simmons już z czterema stratami. Joel Embiid robi różnicę (13pts, 8reb) jednak powodem tego, że do przerwy jego drużyna przegrywa 11 punktami jest skuteczność ekipy gości. Zaledwie 38% z gry oraz 21% z dystansu (3-15). Dla porównania Celtics 49% z gry oraz 44% zza łuku (7-16). Druga kwarta wygrana przez nich 31-23 co jest nieco nietypowe ponieważ do tej pory Boston drugie odsłony w playoffs miał zazwyczaj słabiutkie.

III KWARTA

Zaledwie 2 minuty i 20 sekund upłynęło od rozpoczęcia drugiej połowy a Brett Brown już nie wytrzymuje i bierze przerwę na żądanie. Sixers rozpoczęli od zdobycia pięciu punktów ale następnie stracili sześć. Najpierw trójka od Marcusa Smarta (jego pierwsza w playoffs) a następnie celny rzut z dystansu dołożył także niesamowity dziś Terry Rozier. Sixers nie składają broni. Cztery punkty z rzędu Joela Embiida, łatwo ogrywa Baynes’a, celne wolne Saricia, kolejne punkty „JoJo” i już tylko 6 „oczek” przewagi gospodarzy. Smart pudłuje kolejne rzuty z dystansu ale się nie poddaje, w końcu trafia. Druga trójkę w tym meczu dokłada Aron Baynes i przewaga ponownie wynosi tuzin. Tym razem o czas prosi Brad Stevens a to wszystko po tym jak łatwe punkty zdobyli Saric oraz Simmons a Horford popełnił stratę. 72-62 dla gospodarzy, pięć minut do zakończenia trzeciej kwarty. Niesamowita różnica w skuteczności z dystansu obu ekip. Sixers zaledwie 4-18 (18%), Celtics natomiast trafiają na 45% zza łuku (13-30). Świetna kwarta Embiida – 11 punktów zdobył środkowy Philly. Ogólnie „JoJo” ma najlepsze z drużyny 24 punkty, 11 zbiórek oraz 4 asysty. W pojedynkę stara trzymać przy życiu 76ers w tym meczu. Simmons póki co bardzo przeciętnie, kilka efektownych wsadów a oprócz tego to wyróżnia się tym, że często gubi piłki. Kibice zgromadzeni w TD Garden próbują go zdekoncentrować krzycząc „not a rookie” podczas gdy ten wykonuje rzuty wolne. Trójka Rozier, Tatum oraz Horford kontynuuje dobrą grę. Jayson oraz Al przekroczyli już barierę 20 punktów, środkowy gospodarzy ma do tego jeszcze 6 zbiórek oraz 4 asysty. Jak na razie każda kwarta wygrana przez C’s. Obecna 31-30. Przewaga tym samym wynosi teraz 12 punktów. Dowiozą to?

IV KWARTA

Kolejna trójka Celtics. Już 14. Jej autorem nie kto inny jak Terry Rozier. 5-6 zza łuku ma chłop w tym meczu, 19 punktów. Sam więcej trafił rzutów z dystansu niż cały zespół rywali. Każdy gracz gospodarzy, który pojawił się dziś na parkiecie trafił zza łuku! Niesamowita forma. Kolejny czas dla Sixers. Czas ucieka a straty ciągle oscylują w granicach 10 „oczek”. I co? Nie zgadniecie! Kolejna trójka w wykonaniu Celtics, haha! Tym razem Al Horford, który wcześniej zdobył jeszcze punkty z półdystansu. Po raz kolejny wyrównał swój rekord kariery w punktach w playoffs (26), to co Al? Najwyższy czas to pobić. 100-88, pięć i pół minuty do zakończenia. Po drugiej stronie wielkie zawody indywidualne rozgrywa Embiid (29pts, 12reb, 5ast). Na kolejne punkty środkowego Sixers, gospodarze odpowiadają czym? Tak jest, celną trójką. Terry Rozier – 6 celny rzut z dystansu. Wow, genialne podanie Simmonsa do Saricia, maestro. W odpowiedzi Tatum, najpierw wolne, potem punkty z gry i następnie kolejne wolne. 28 punktów na koncie tego 20-sto latka! 18 punktów przewagi, 2:50 do końca, ostatni czas dla Sixers zostaje właśnie użyty. To już jest koniec, Celtics tego nie oddadzą! Embiid już siedzi na ławce, swoje chłop zrobił, linijka się zgadza (31pts, 13reb, 5ast, 12-21fg, 2-5fg3, 4-5ft).

76ers byli dziś fatalnie dysponowani jeśli chodzi o rzuty z dystansu (5-26, 19%). Ben Simmons popełnił aż 7 strat. Oprócz tego miał 18 punktów, 7 zbiórek oraz 6 asyst. 28 punktów Tatuma. Ostatnim Celtem, który zdobył taką liczbę punktów w playoffs i był debiutantem to Larry Bird niemal 40 lat temu. 26 „oczek” Horforda i kosmiczne 10-12 z gry. Fantastyczny występ także Roziera, autora 29 punktów w tym aż 7 celnych trafień za trzy punkty. „Scary Terry” dołożył do tego jeszcze 8 zbiórek oraz 6 asyst. To chyba ta koszulka Bledsoe w której udał się na mecz dała mu takiej mocy, hehe.

 

Komentarze do wpisu: “Wyniki i statystyki – Playoffs, dzień #17: Pewne zwycięstwo Celtics (zapis relacji live)

  1. Jeszcze bez Browna, ale przypomnę: theis, irving, hayward

    1. hehe…nieźle poukładał te Zielone klocki
      swoją drogą Philly ma szansę stać się OKC (tym z młodymi Durant, Harden, West) czy GSW, ale Boston również (…nie licząc Haywarda i KI to taka praca u podstaw i rozwój).
      Boston i Indiana naprawdę pozytywne zaskoczenia
      czekam na 7gier

  2. ale podanie Bena perełka!!! Al zorientował się że po sprawie gdy Saric pakował piłkę wsadem do kosza…Wow

    1. Morris wykonal identyczne podanie pod nogami rywqla do Roziera na rzut za 3 pkt.
      Simmons cos zrobi i zachwyty. A inni to gorsi…

  3. Brawo Koniczynki 😁
    Cały czas mój wymarzony finał Boston – Utah możliwy ☺

  4. najbardziej niesamowite jest to, że cały czas piszemy/mówimy o bostonie bez dwóch najważniejszych postaci, które leczą kontuzje. Ciekawe co będzie jak Hayward i KI wrócą do gry… Choć moim zdaniem w Bostonie brakuje rim protektora, solidnego defensywnego zawodnika na środku, żeby powalczyć o wszystko.

    Ja czekam na kolejny mecz, młodzież z Philadelphii nie zawsze będzie miała słabe dni.

    1. Nowe Big 3/4 mamy w Bostonie ☺ wróci Kyrie i Gordon to będzie Just5 ☺
      btw. ten Stevens to im jakiś nowy soft wrzuca czy co? bo chodzą lepiej niż Android na 6Gb ramu😂

  5. Rewelacyjny mecz tercetu – Rozier, Tatum i Horford. Z drugiej strony 76ers poza Embiidem zagrali po prostu słabo. Coś czuję, że drugiego takiego kiepskiego rzutowo występu już nie będzie w tej serii. Kiedy szóstki poprawią obronę na dystansie nie będzie już tak łatwo. game 2 będzie mega ważny dla rywalizacji.

    1. Phila w tych PO miala juz 4 takie slabe mecze pod względem rzutowym i na 6 meczy w tegorocznych PO tylko 2 rwzy przekroczyli 25% zza łuku.

      Daliście sobie wmówić że Phila jakaś mocna jest pod tym względem

Comments are closed.