Wyniki i statystyki dzień #35: fantastyczny Irving

Minnesota Timberwolves(10-7) Charlotte Hornets (7-9) 102:118

Karl-Anthony Towns – 18 PTS, 12 REB, 2 AST, 1 BLK
Dwight Howard – 25 PTS, 20 REB, 4 BLK

  • wydawało się, że Wolves będą chcieli odkupić porażkę z Detroit Pistons, a tymczasem to Dwight Howard zdominował spotkanie zdobywając 25 pkt i 20 zb, prowadząc Hornets do drugiej z rzędu wygranej
  • Howard mecz wcześniej zanotował 16 pkt i 16 zb przeciwko Clippers (którzy przegrali minionej nocy z Knicks)
  • Dwight trafił 6 z 10 osobistych w finałowej odsłonie psując pomysł Wilków na dogonienie Szerszeni
  • wielką iskrę dał z ławki swojej drużynie Frank Kaminsky; zdobył on 9 pkt w finałowej odsłonie i łącznie 24 oczka
  • Wilki znów miały problem na dystansie, trafiając tylko 6 z 27 rzutów
  • ani Jimmy Butler (6/15 z gry i 14 pkt), ani Andrew Wiggins (5/14 z gry i 11 pkt) nie pociągnęli drużyny w finałowej odsłonie, przegranej przez Minnę 12 oczkami
  • Marvin Williams nie trafił żadnej z pięciu prób rzutów z gry

Cleveland Cavaliers(10-7) Detroit Pistons (11-6) 116:88

Kevin Love – 19 PTS, 11 REB, 4 AST
Reggie Jackson – 10 PTS, 1 REB, 6 AST

  • Cavs zagrali najlepsze spotkanie w sezonie w obronie, tracąc najmniej – 88 pkt
  • LeBron James 16 ze swoich 18 punktów zdobył w pierwszej odsłonie
  • Jose Calderon – zgodnie z zapowiedzią – rozpoczął w pierwszej piątce Cavs, Hiszpan zanotował 14 pkt i 4 zb
  • Cavs byli świetni na dystansie, trafiając 16 z 33 rzutów
  • Kevin Love zanotował dublet 19 pkt i 11 zb, trafiając w sumie 8 z 12 rzutów z gry
  • 73-46 to wynik pierwszej połowy
  • tylko trzech graczy Pistons zanotowało dwucyfrową liczbę punktów (Jackson 10, Harris 11 i Johnson 10)
  • chwalony ostatnio Andre Drummond nie istniał, zapisując się 8 pkt i 8 zb w 25 min, Andre z 5025 zb awansował na 5.miejsce w historii najlepiej zbierających Tłoków
  • Cavs wygrali piąty z rzędu

Indiana Pacers(10-8) Orlando Magic (8-9) 105:97

Victor Oladipo – 29 PTS, 9 REB, 5 AST, 7 STL, 2 BLK
Nikola Vucevic – 25 PTS, 13 REB, 2 AST, 1 STL, 1 BLK

  • Victor Oladipo wrócił do miejsca w którym zaczynał zawodową karierę i udowodnił byłym kolegom z drużyny, że oddanie jego do Thunder było błędem
  • Victor zagrał bardzo wszechstronnie, notując 29 pkt, 9 zb, 7 przech i 5 as
  • on fire pozostaje Bojan Bogdanović, który dzień od dniu notuje fantastyczną skuteczność zza łuku (5/7) przy 26 pkt. BB noc wcześniej trafił 6 z 10 rzutów przeciwko Heat i w ostatnich 4 spotkaniach zawsze zdobywał co najmniej 15 pkt
  • 25 pkt i 13 zb Nikoli Vucevića czy 13 pkt i 12 zb Aarona Gordona nie pomogły Magikom, przegrywającym 4 mecz w swojej hali
  • Magic mieli 10 więcej strat, aż 22
  • Elfird Payton był 1/7 z gry
  • Jonathan Isaac opuścił 4 z rzędu mecz Orlando, z powodu urazu kostki

Utah Jazz(7-11) Philadelphia 76ers (9-7) 86:107

Donovan Mitchell – 17 PTS, 4 REB, 5 AST, 1 STL, 1 BLK
Ben Simmons – 27 PTS, 10 REB, 2 AST, 4 STL

  • Szóstki znów prezentowały się świetnie, polegając na rekordowej w karierze skuteczności Bena Simmonsa (27 pkt przy 10 zb)
  • dublet 15 pkt i 11 zb przy bólu w operowanym niedawno kolanie zdobył JoJo Embiid
  • Sixers wygrali każdą z kwart, przy czym pierwszą 10 oczkami i ostatnią 9-cioma
  • Szóstki mimo słabej skuteczności zza łuku (4 trójki) i 20 strat zdołały wygrać trzeci mecz w domu (bilans 3-3 i łączny 9-7)
  • Jazz nadal bez Rudy’ego Goberta, nie mogli liczyć ani na Rodney’a Hooda (5/17 z gry), a tym bardziej na Aleca Burksa (1/10)
  • 35 % z gry Jazz i 51% z gry Sixers to największa meczowa różnica
  • Jerryd Bayless wrócił do gry po 6-meczowej absencji, zdobywając 5 pkt
  • Donovan Mitchell był 6/19 z gry

LA Clippers(5-11) New York Knicks (9-7) 85:107

Blake Griffin – 21 PTS, 4 REB, 5 AST, 2 STL
Kristaps Porzingis – 25 PTS, 7 REB, 2 AST, 2 STL, 2 BLK

  • Clippers na dobre wrócili do formy sprzed ery Chrisa Paula, kiedy mieli ujemne w bilansie sezony
  • 9 z rzędu porażka LAC toczyła się od drugiej kwarty, w której Knicks przejęli kontrolę nad spotkaniem (36-24)
  • Blake Griffin trafił 6 z 18 rzutów i opuścił parkiet na 4 minuty przed końcem, z 6 faulami
  • 9 pkt i 6 zb przy powrocie Pata Beverley’a niewiele wniosło do gry kalifornijczyków, Doc Rivers nadal czeka na powrót Milosa Teodosića
  • Austin Rivers był 1/9 z gry, Louis Williams 2/8
  • Kristaps Porzingis zanotował 25 pkt i 7 zb, podczas gdy Enes Kanter miał 12 pkt i 16 zb
  • Doug McDermott okazał się znów wartościowym uzupełnieniem z ławki Knicks, ex gracz Thunder zanotował 16 pkt przy 5/7 zza łuku
  • sześciu graczy Knicks zanotowało punktowe double-figures
  • łącznie obie drużyny wygenerowały 43 straty (22 LAC)

Portland Trail Blazers(10-7) Memphis Grizzlies (7-9) 100:92

Noah Vonleh – 11 PTS, 18 REB, 1 AST, 3 BLK
Mario Chalmers – 21 PTS, 6 REB, 6 AST, 1 STL

  • Blazers skorzystali na absencji Mike’a Conley’a i nieskuteczności Marca Gasola (7/20)
  • 20 pkt Tyreke’a Evansa czy 21 oczek Mario Chalmersa nie przełożyły się na pozytywny wynik dla Memphis
  •  obie drużyny zagrały poniżej 40% skuteczności z gry
  • 3/13 byl Jusuf Nurkić, podczas gdy Evan Turner spudłował wszystkie 6 rzutów z gry
  • 60-35 na deskach, tak ułożyła się rywalizacja po myśli PTB
  • Grizzlies przegrali mimo, iż wygenerowali tylko 8 strat
  • 7 z 8 ostatnich pojedynków Blazers to popis obrony Terry’ego Stottsa, trzymającej rywali poniżej 100 rzuconych oczek

Washington Wizards(10-7) Milwaukee Bucks (8-8) 99:88

Bradley Beal – 23 PTS, 5 AST, 1 STL, 1 BLK
Giannis Antetokounmpo – 23 PTS, 8 REB, 4 AST, 3 BLK

  • Bradley Beal (10/16 z gry) jak przystało na lidera poprowadził Wizards do 10 wygranej
  • Wizards odbili sobie wcześniejszą porażkę z Raptors
  • Otto Porter (12/11) i Marcin Gortat (10/15) zanotowali po dublecie (pkt/zb)
  • Kelly Oubre dał świetną zmianę z 18 pkt (6/8 z gry) i 6 graczy trenera Brooksa zanotowało punktowe double figures
  • wszyscy starterzy Bucks zdobyli co najmniej 10 pkt, ale ich skuteczność była niższa niż rywali (44-52%)
  • Kozły nie popisały się na dystansie, notując 18 % za trzy punkty
  • 46-33 to przegrana zbiórka przez Bucks
  • Bucks grali bez opieki Jasona Kidda, któremu urodziła się córka
  • Bucks zagrali też bez kontuzjowanych – Teletovića oraz Dellavedovy (obaj problemy z kolanami)

Oklahoma City Thunder(7-9) New Orleans Pelicans (9-8) 107:114

Russell Westbrook – 22 PTS, 16 REB, 12 AST, 3 STL
Anthony Davis – 36 PTS, 15 REB, 3 AST, 2 BLK

  • mimo straty DeMarcusa Cousinsa (18 pkt i 9 zb) to Pels okazali się górą w starciu z wyżej notowanymi przed sezonem OKC Thunder
  • na 5 minut przed końcem trzeciej kwarty DMC został wyrzucony za uderzenie łokciem Russella Westbrooka (22 pkt, 16 zb i 12 as)
  • Thunder w kolejnym meczu bardzo źle zagrali w obronie, zwłaszcza na przestrzeni drugiej i trzeciej kwarty
  • jak ryba w wodzie, w starciu ze Stevenem Adamsem i Jeramim Grantem czuł się Anthony Davis (36 pkt i 15 zb)
  • 49-40 to wygrana przez Pels zbiórka
  • nieskuteczność liderów znów dała się we znaki teamowi Donovana; 6/19 Westbrooka i 7/19 Anthony’ego nie mogły wygrać meczu
  • Darius Miller i Jameer Nelson dali dobre zmiany starterom Pels, notując po 4/5 z gry
  • 51% z gry NOP, tylko 42% z gry OKC

Boston Celtics(16-2) Dallas Mavericks (3-15) 110:102

Kyrie Irving – 47 PTS, 3 REB, 6 AST, 1 STL
Harrison Barnes – 31 PTS, 6 REB, 2 AST, 1 BLK

  • mecz życia rozegrał Kyrie Irving, a na pewno dogrywkę życia!
  • nowy lider Boston Celtics znajduje się w wyścigu po MVP ligi, zwłaszcza kiedy rzuca 47 pkt
  • 16 z 22 rzutów, tak wyglądała super-skuteczność Wujka Drew w tym meczu
  • Irving trafił 5 z 7 trójek, dostając wsparcie Jaylena Browna (kandydata do MIP)
  • Brown dołożył 22 pkt i 3/6 z dystansu, przy 9 zb
  • 10 oczek padło łupem Irvinga w samej dogrywce, wygranej 14-6 przez C’s
  • Marcus Smart znów murował , notując 3/15 z gry
  • Boston wygrał po raz 16 z rzędu i do własnego rekordu w paśmie brakuje tylko 3 zwycięstw *największa seria w historii to 33 wygrane Lakers
  • Dennis Smith Jr wyglądał jak Junior przy Profesorze Irvingu, 4/16 z gry
  • 10/21 z gry i 31 pkt zanotował najlepszy z Mavs – Harrison Barnes
  • Dirk Nowitzki dołożył dublet z 14 pkt i 12 zb

Atlanta Hawks(3-14) San Antonio Spurs (11-6) 85:96

     John Collins – 21 PTS, 9 REB, 2 BLK
Kyle Anderson – 13 PTS, 6 REB, 10 AST, 1 BLK

  • Mistrz pokonał ucznia, czyli Pop ograł Buda
  • nic w tym dziwnego skoro Kent Bazemore zanotował 2/13 z gry, a ex Ostroga – Marco Belinelli – 4/13, 0/5 miał Malcom Delaney
  • 52-38 tak rysowała się podkoszowa dominacja Spurs, w zbiórkach
  • 22 pkt i 11 zb zanotował niezawodny LaMarcus Aldridge
  • 13-10-6 as to dorobek Kyle’a Andersona
  • John Collins z 21 pkt był najefektywniejszym z Hawks
  • 8/13 z gry zanotował Taurean Prince
  • 3-14 to najgorszy bilans Hawks od dawna, ich bilans wyjazdowy to 2-9

Denver Nuggets(10-7) Sacramento Kings (4-13) 114:98

Will Barton – 25 PTS, 6 REB, 5 AST
George Hill – 16 PTS, 3 REB, 2 AST, 4 STL, 1 BLK

  • no Millsap no problem, Nuggets łatwo poradzili sobie z najgorszą ekipą Pacific Division
  • trzecia i czwarta kwarta okazały się kluczowe do rywalizacji, Nuggets wygrali je łącznie 14 oczkami
  • 25 pkt i 5/6 za trzy zanotował Will Barton, 8/13 z gry przy 20 pkt miał Gary Harris
  • dublet 16 pkt i 14 zb zaliczył Nikola Jokić
  • 1/7 z gry miał Kenneth Faried, 1/6 z gry Manny Mudiay
  • 15 celnych z 32 prób zza łuku, to skuteczność Samorodków
  • tylko 8 trójek trafili Królowie
  • De’Aaron Fox zdobył 12 pkt, Bogdan Bogdanović – 10
  • Kings grali bardzo mało na kontakcie i bez częstych penetracji pod kosz, efekt 8/9 z osobistych całego zespołu
  • 49 – 34 to wygrana przez Denver zbiórka
  • Buddy Hield znów nie zagrał z powodu kontuzji kostki

Lubisz naszą pracę? Wspieraj nas na Patronite.pl!

Komentarze do wpisu: “Wyniki i statystyki dzień #35: fantastyczny Irving

    1. Chyba wyszło kto jest hamulcowym zespołu. Fajnie było jak się miało dream team samograjów w Bostonie.

    2. Nie zgodzę się. Rivers był bardzo dobrym trenerem, ale nie zaadoptował się do nowego systemu z trójkami. U niego wciąż królują izolacje. Ten system jest już archaiczny. Drużyna jest przez to źle prowadzona. Podejrzewam, że nowocześnie podchodzący do gry trenerzy typu Stevena czy Budenholzer wyciągnęliby z tej drużyny znacznie więcej.

    3. @Szuwarek,
      dla mnie Rivers powinien odejść po przegranych meczach play off z Rockets (od stanu 1-3)
      Od tamtego momentu ten zespół nie grał ani lepiej, ani nic nowego.
      Dziś można się zastanowić jaki sens miało podpisanie Jordana i batalia z Mavs, skoro najważniejsze ogniwo uciekło z L.A.
      Natomiast forsowanie gry syna Austina jest wielką przesadą i z pewnością wpływa na chemię w drużynie.

    4. Jak najbardziej się zgadzam. Po tamtej serii powinna przyjść zmiana. Sam Rivers bez zmiany filozofii nie odniesie żadnego sukcesu.

  1. Jeśli chodzi o Boston, Uncle jest niesamowity i ma bardzo dużo luzu w tym co robi :) Natomiast ja zwróciłem uwagę na Tatuma, któremy koledzy z drużyny nie boja się podać w końcówkach meczy, w ważnych momentach, a on odpłaca sie naprawdę świetnymi zagraniami. Dla mnie 2 debiutantów Ben i Jayson zachwycają :) oby tak dalej bo świeża krew się przyda z dobrem dla całej ligi. Go Green!

  2. Zamiast zdjęcia Collinsa wstawiona jest fotka Koufasa.

  3. Ajjj bo miałem stronę otwartą przez ponad godzinę, dodałem komentarz i po odświeżeniu jej okazało się, że już poprawione. My bad!:)

  4. Od początku sezonu śledzę Indiane, juz przed sezonem mimo wielu gorzkich opini ludzi, uwierzylem w Pacers mimo „odejscia PG”,”braku lidera”, „przebudowy”, „przegranym dealu z OKC”, oraz „przepłaconym Oladipo”. I poki co po 18 meczach sa 10-8 i to i tak przy paru niepotrzebnych porażkach. Naprawdę miło ogląda się koszykówkę Pacers. Ruch piłki, lider w postaci Oladipo, dobra sila pod koszem, Bogdanovic on fire za 3. To może naprawdę nie być sezon spisany przez wielu na straty dla Indy. Teraz czekaja ich trudniejsze mecze, ale mimo wszystko Pacers jak dla mnie maja szanse na 6-8 miejsce na wschodzie. Mamy w Indianie duze ambicje zawodnikow, ciężko pracuja cały mecz i to naprawdę moze przynieść dobry sezon! Musimy tylko uwierzyć ze potrafimy wygrywać z lepszymi i PO jak najbardziej możliwe :)

  5. Od początku tego sezonu przyglądam się Indianie i poki co jestem pod wrażeniem. Gramy naprawdę ciekawą i miła dla oka koszykówkę. Wierze w PO w Indianapolis, nawet z pozycji nr 6,7. Go Pacers! :)

Comments are closed.