Enbiej Insider: Cuban: „Westbrook wciąż nie jest supergwiazdą”

mark-cuban-anything-that-makes-us-smarter-about-our-players-health-is-a-win

Mark Cuban wciąż nie jest przekonany, że Russell Westbrook jest supergwiazdą w NBA. Właściciel Dallas Mavericks udzielił takich komentarzy kilka miesięcy temu w trakcie play-offów.

Nie chcę okazywać mu braku szacunku. Jest bestią. Tylko kilku ludzi było w stanie robić to, co on robi teraz, ale nie zamierzam zmieniać mojej definicji [supergwiazdy]. Nie twierdzę, że pod koniec roku się to nie zmieni. Pozostanę jednak przy swojej definicji.

[źródło: Tim MacMahon/ESPN]

Dallas Mavericks nie chcą pozbywać się swojego wyboru w pierwszej rundzie draftu 2017 i będą skłonni go przehandlować tylko w zamian za jednego z pięciu najlepszych zawodników w całej lidze. Jak na razie wygląda na to, że Mavs zmierzają po jeden z pierwszych wyborów w tym – jak się spodziewamy – jednym z najgłębszych draftów (szczególnie na pozycji rozgrywającego) od kilku lat.
[źródło: Tim MacMahon/ESPN]

Odwołany niedawno mecz pomiędzy Sacramento Kings, a Philadelphią 76ers został przesunięty na 30. stycznia.

Komentarze do wpisu: “Enbiej Insider: Cuban: „Westbrook wciąż nie jest supergwiazdą”

  1. Uparciuszek z tego Cubana, teraz trochę głupio że ciągle obstaje przy swojej wersji, wychodzi na to że RW nie będzie w kręgu zainteresowań Mavs ;-)

    1. Zgodzimy się, że West sportowo reprezentuje poziom supergwiazdy, ale czy marketingowo jest taką maszynką jak Lebron, Kobe czy Durant? Zapytajcie swoje kobiety czy znają gościa, który nazywa się Russell Westbrook.

    2. przy wysokim numerze draftu mają szanse nawet na Fultza, podpiszą Williamsa jako szefa 2 składu i nie potrzeba im Westbrooka

  2. Czyli Mavericks nie mają zamiaru handlować swoim pickiem, bo chyba nikt tam nie wierzy w to, że dostaną za niego jakiegoś superstara, nawet dokładając Barnesa czy Boguta.

  3. Skoro Westbrook nie jest super gwiazdą, to kto wg definicji Cubana jest?

    1. Przyłączam się. Czy on kiedyś podał tą swoją definicję?

  4. Mark Cuban, bez urazy w życiu miał szczęście raz…poznając Gatesa. Jako właściciel klubu jest zwyczajnie przeciętny i dlatego musi od czasu do czasu przypomnieć o sobie głupkowatym komentarzem. W końcu na opinię „ekscentrycznego milionera” trzeba sumiennie pracować. A co do super gwiazd to, pomijając talent, pracę, szczęście itp., jest nią ten kogo namaści liga…i tyle.

    1. Hej, Pierścień jednak zdobył i to z pozycji underdoga.

  5. Nie no, spokojnie Panowie. Po pierwsze, Cuban powiedział to w trakcie ubiegłorocznych PO, a nie dwa dni temu. Po drugie – nie ma chyba żadnej oficjalnej definicji supergwiazdy, każdy może to określenie definiować tak, jak mu się podoba. Dla mnie RW jest gwiazdą, ale dopóki nie stanie się zawodnikiem, który w pojedynkę jest w stanie przesądzać losy meczów (zwłaszcza w PO) i doprowadzić swój zespół do finału, to pozostają mu wyłącznie kosmiczne statystyki.
    @gratek
    Bardzo słuszny komentarz, ale według mnie dotyczy raczej rozpoznawalności „marki”, a nie statusu gwiazdy. Moja żona też kiedyś nie znała LeBrona czy Shaqa, kojarzyła natomiast Bryanta i Jordana. O niczym to nie świadczy :)

  6. Gwiazda to dla mnie ktoś kto robi niesamowite cyferki, jednak nie przekłada się to jakoś na sukcesy drużynowe. Supergwiazda to zawodnik, który sprawia że zespół złożony ze średniaków po dodaniu tego zawodnika z miejsca staje się kandydatem do mistrzostwa. Temu zawodnikowi nie miękną jaja gdy trzeba wygrać ważny mecz w PO, nim większa presja tym lepszą wersję tego zawodnika widzimy. I ostatnie: Nie wymieniłbyś go za nikogo innego.
    Według mnie w lidze obecnie jest jedynie kilka supergwiazd: Chris Paul, Lebron James, Paul George, Kawhi Leonard, Stephan Curry, oraz Dirk Nowitzki ale w czasach swego prime’u a z szacunku do niego pasuje go tutaj wymienić. Półkę niżej są zawodnicy tacy jak Westbrook, Durant, Thompson, Lowry, Harden. Są świetni, ale gdybym dostał na stół ofertę wymiany któregokolwiek z wg mnie supergwiazd nie wachałbym się ani sekundy.

Comments are closed.