Liga Letnia 2016: Orlando – dzień piąty

W dniu piątym, cóż, wszystko po staremu. Acz dwóch zawodników postanowiło umilić nam dzień popisem swych umiejętności.

Orlando White 95 – 90 New York Knicks

White przez większość meczu trzymali dwucyfrową przewagę i dowieźli ją do końca. Dobre zawody rozegrał Treveon Graham: 19/3/3/3. Klasycznie, solidny był Arinze Onuaku: 16/3/3 blk. Wspierał ich Justin Dentmon: 18/5/3. Wyróżnili się także Patricio Garino i Michael Frazier, obaj notując double digits. W barwach NYK drugi dzień z rzędu brylował Chasseon Randle: 18/3/4/2/1 i 3-6 zza łuku. Wreszcie obudziła się była gwiazda Wichita State – Ron Baker: 22 punkty, 9 zbiórek, 5 asyst, 5 przechwytów.

Dallas Mavericks 84 – 81 Charlotte Hornets

Wyrównane spotkanie, które śmiało można nazwać „game of runs”. W barwach Dallas tylko dwóch zawodników przekroczyło 10 punktów – Vander Blue (16 pkt), oraz zaskakująco Darius Adams – 25 punktów. Reszta wykonywała swoje zadania, nic więcej, tak jak Cory Jefferson – 9/8. W szeregach Hornets cała S5 zanotowała dwucyfrową zdobycz. Aaron Harrison nie może się wstrzelić w tej edycji SL; dzisiaj 3-10 i 1-5; ogólnie 11 punktów i 6 zbiórek. Solidni byli Gabe York i DeShaun Thomas, ale gwiazdą Hornets był Mike Tobey. 16 punktów, 14 zbiórek; 8-13 z gry. Zasługuje na szansę w NBA. Skoro mowa o NBA, Brandon Paul po Orlando powinienem się do niej załapać. Dziś co prawda 6-14 i 1-4, ale 17 punktów i 9 zbiórek (193 cm wzrostu) robi robotę.

Indiana Pacers 71 – 89 Oklahoma City Thunder

OKC urwało się w Q3, i spokojnie dowiozło wygraną. W Indy poziom cały czas trzyma Glenn Robinson, dziś 12 punktów, 6 zbiórek i do niego można mieć najmniej pretensji o porażkę. Starał się także Joe Young, 10 punktów, 4 asysty. Reszta zagrała bez wyrazu, s Georges Niang ograniczył się tylko do trójek. Semaj Christon w nagrodę za poprzedni mecz wyszedł w S5 i pokazał się z przyzwoitej strony, notując 11 punktów i 3 asysty. Liderem, bez zaskoczenia, był Cameron Payne: 19 punktów i 6 asyst. 14 punktów dodał Mitch McGary, 11/9 dodał Dakari Johnson (bardzo solidna SL, ma szansę na rolę rezerwowego centra za Adamsem). Kolejnych 11 punktów dodał Josh Huestis, a pozytywną niespodzianką z ławki okazał się Travis Zubcic: 13 punktów. Z kolei Daniel Hamilton powinien zapomnieć o tegorocznej SL – dziś 4 punkty.

Komentarze do wpisu: “Liga Letnia 2016: Orlando – dzień piąty

  1. czy Wade faktycznie w Bulls? prośba o potwierdzenie.

  2. no cóż…. zobaczymy na którym miejscu w przyszłym sezonie będą Bulls…

Comments are closed.