Frank Vogel nie jest już trenerem Pacers

frank vogelPodczas konferencji prasowej po zakończeniu sezonu, prezydent drużyny Larry Bird poinformował o tym, że kontrakt Franka Vogela nie zostanie przedłużony i z natychmiastowym efektem przestaje on być trenerem Indiany Pacers. Podczas sześciu sezonów w Indianapolis Vogel zaliczył łączny bilans 250-181 w sezonach regularnych oraz 31-30 w play-offach. Dwukrotnie udało mu się doprowadzić drużynę do finałów konferencji wschodniej.

„Zdecydowałem, że nadszedł czas na nowy głos w szatni. Czasami moja praca naprawdę ssie, to była jedna z najtrudniejszych decyzji w mojej karierze, ponieważ mam do Franka niesamowity szacunek. Miałem trochę większe wymagania niż większość ludzi, jeśli chodzi o to jak miała grać nasza drużyna.” – Larry Bird

Podczas kadencji Vogela, Pacers odnosili największe sukcesy grając defensywnie, z Royem Hibbertem na pozycji środkowego i Paulem Georgem na „dwójce”. Przed rozpoczęciem tego sezonu, Indiana pożegnała się zarówno z Hibbertem jak i z weteranem Davidem Westem, a Larry Bird zażądał od Vogela zmiany stylu gry.

Zmiana miała uwzględniać m.in. grę Paulem Georgem na pozycji numer cztery, co mogliśmy zaobserwować w niektórych momentach serii przeciwko Toronto Raptors, kiedy zespoły decydowały się grać nisko. Przez większość sezonu, Pacers grali jednak w wyjściowym składzie dwoma wysokimi zawodnikami.

Vogel dostał szansę od Indiany w styczniu 2011 roku, kiedy to został zwolniony Jim O’Brien – trener, którego był asystentem przez 14 lat, zarówno w Indianie, jak i w Bostonie, Philadelphii oraz na uniwersytecie Kentucky. 37-letni Vogel był wówczas najmłodszym trenerem w całej lidze.

W czasie pracy Vogela, Pacers opuścili play-offy tylko raz: w ubiegłym sezonie, kiedy to z powodu złamania nogi cały sezon opuścił Paul George. W swoim pierwszym pełnym sezonie na stanowisku trenera (2011-12), Vogel był na trzecim miejscu w głosowaniu na Trenera Roku.

W kolejnych dwóch sezonach Pacers dwukrotnie wchodzili do finałów konferencji wschodniej i dwukrotnie odpadali z nich po rywalizacji z Miami Heat (których do czterech kolejnych Finałów NBA prowadził wówczas LeBron James). W sezonie 2013-14, Indiana zakończyła rozgrywki z rekordowymi w historii organizacji 56 zwycięstwami i pierwszym miejscem w konferencji wschodniej.

Zwolnienie Vogela wydaje się być błędnym posunięciem Larry’ego Birda. Jedno jest pewne – tak dobry trener nie będzie długo bez pracy i jeśli sam będzie tego chciał, to zgadywałbym, że znajdzie zatrudnienie w którejś z dostępnych obecnie drużyn NBA. A dostępne są Sacramento Kings, Houston Rockets i – teoretycznie – New York Knicks, ale oni są raczej przekonani do Kurta Rambisa.

Pierwszymi nazwiskami związanymi z Pacers są ich asystent Nate McMillan oraz były asystent (którego McMillan zastąpił) Brian Shaw. Osobiście uważałem, że Larry Bird może sięgnąć po swojego byłego kolegę z Boston Celtics – Kevina McHale’a – ale po konferencji powiedział on, że nie zamierza się z nim w tej sprawie kontaktować.

Komentarze do wpisu: “Frank Vogel nie jest już trenerem Pacers

  1. Czemu błąd? Zwolnienie Marka Jacksona też wielu tak określało, a proszę jak wyszło.

    1. A no taki błąd mniej więcej jak Chicago popełniło zwalniając Tibsa

    2. nie ma pewności, że pod Jacksonem nie osiągnęliby tego samego co obecnie. W końcu to on formował tych graczy, oni się wtedy bardzo dobrze rozwijali i z każdym rokiem byli lepsi

    3. Gdyby z rotacji Indiany wyjąć PG to by to była drużyna na top5 draftu. Ich podstawowym centrem był Ian Manhimi – solidne mięso podkoszowe na 15min z ławki, a drugim strzelcem zespołu był mocno ograniczony ofensywnie George Hill. Ich 2/3 rotacji to goście z pogranicza garbage time.
      A jednak Vogel wyciągnął z tego solidny, plusowy bilans w RS i prawie 2 rundę PO.
      Pacers nie są póki co drużyną, która potrzebuje tego małego „czegoś”, żeby awansować do grona contenderów (Jackson->Kerr). Oni są w tym momencie na pograniczu przebudowy i nie muszą zmieniać trenera żeby zrobić krok do przodu.
      Może właśnie chodzi o pełną przebudowę? Bird tym samym „uwalnia” Vogla od tego nieprzyjemnego okresu?

  2. Moim zdaniem Indiana odda teraz PG13 i zatankuje. Z obecnym rosterem i możliwościami na rynku FA i w drafcie nie mają raczej szans na nic więcej niż w obecnym sezonie. A jak dostaną od takich LAL tegoroczny pick i jakiegoś młodego grajka to będą mieli niezłą młodą paczkę. Russell+ Turner+ ktoś z top3 tego draftu to całkiem ciekawa paczka. Do tego wypchnac Ellisa za jakiś pick, zgarnąć wysoki wybór za rok i za 2-3 lata można walczyć w PO.

    1. Chyba sam w to nie wierzysz co napisałeś. LAL mają młodego, pełnego ambicji trenera, mają trzech młodych, dynamicznych oraz z dobrymi perspektywami graczy, głównie Randle, Clarskon oraz Russell do tego tegoroczny pick i mieliby się go pozbywać na rzecz czego ??? Ellis’a ?!?! Bez przesady ;)

    2. Dokładnie tak. Zdrowy PG to top 10 ligi. Żaden z zawodników LAL nie będzie tak dobry w przeciągu 2-3 lat. A taki zespół jak Jeziorowcy nie może być długo na dnie, tym bardziej ze wśród właścicieli klubu są różnice w jego prowadzeniu. Plan więc w postaci ściągnięcia PG i jeszcze innych zawodników może się im wydawać najbardziej ciekawy

    3. A kto w NBA nie jest pełen ambicji? ;-)
      Ci trzej młodzi i perspektywiczni Lakers na tle innych młodych i perspektywicznych w tej Lidze nie wyglądają już tak różowo. Osobiście nie będą zszokowany jeśli żaden z nich nigdy nie zagra w ASG.

  3. szkoda bo to faktycznie byl material na trenera ktory na dlugi czas zwiaze sie z organizacja Jedyne co mam mu do zarzucenia to ze nie wykorzystywal w ogole potencjalu ofensywnego ellisa No ale tak juz w nba jest ze manager chce sprowadzic swojego trenera Moze mark jackson dostanie prace

  4. Nigdzie nie napisałem, że Lakers mieliby oddać pick za Ellisa, a raczej za PG13. Bo tegoroczny pick z top3 tylko idiota wymienilby na Ellisa.
    A z tą paczką młodych perspektywicznych bym nie przesadzal. Gdzie im do takiej paczki z Minny? LAL nie lubią czekać, dlatego jeśli pojawi się okazja to sciągną do siebie gwiazdę kosztem świetnego wyboru w drafcie, chyba że wypadną z top3…

  5. W mojej ocenie Pacers grali powyżej swoich umiejętności – zespół był przede wszystkim świetnie ustawiony w obronie, grali agresywnie. Czy odejście Vogela to błąd, czy też nie.. zobaczymy. Faktem jest jednak, że Indiana potrzebuje przebudowy i to dość gruntownej.
    Co do spekulacji z LAL – raczej nic z tego. Lakers będą polować na Duranta, DeRozana – raczej nie będą chcieli się pozbywać utalentowanej młodzieży. Oczywiście, że ta młodzież nie jest tak dobra jak gracze z Minny ale i picki były niższe.
    Głównym celem Waltona jest teraz odbudowa chemii w zespole, bo czuję, że takiego burdelu od dawna żaden trener nie musiał sprzątać. Zespół nie dość że nie ma chemii, są konflikty (wtopa Russella), to jeszcze zakończyli właśnie Bryant Show. Nie zazdroszczę Luke’owi.

Comments are closed.