Tygodnik z Enbiej #13/2015-16

1. Drużyna tygodnia

Paweł Mocek: Los Angeles Clippers. Podopieczni Doca Riversa nie zważają na małe problemy wewnątrz organizacji i po prostu dalej wygrywają mecze i umacniają swoją pozycję w pierwszej czwórce konferencji. Zawodnicy Clippers wygrali 5 z ostatnich 6 spotkań, a w ostatnim tygodni byli niepokonani, wracając z serii wyjazdowej (wygrane z Hawks i Pacers) do domu (Lakers i Bulls). Mieli w tym czasie najlepszą defensywę ligi i szalejącego na tablicach DeAndre Jordana (średnio 18.8 zbiórek na mecz).

Woy: Cleveland Cavaliers, po zmianie trenera z Davida Blatta na Tyronna Lue.  Cavs mają serial zwycięstw , 5 oraz trzy z rzędu wygrane nad drużynami mierzącymi w play off. Pistons, Spurs i Pacers musieli uznać wyższość wicemistrzów NBA a ponadto każdy przeciwnik Cleveland tracił w starciu z nimi co najmniej 110 oczek. Lue wygrał każde ze spotkań co najmniej 5 oczkami oraz pokazał , że w Cavs drzemią ogromne możliwości ofensywne.

2. Objawienie tygodnia

Paweł Mocek: Toronto Raptors. Kyle Lowry i DeMar DeRozan poprowadzili swój zespół do najdłuższej serii wygranych w historii klubu, wygrywając w tym tygodniu z Wizards, Knicks i Pistons. Raptors są wciąż tylko 2.5 zwycięstwa za prowadzącymi Cavaliers i mają naprawdę realne szanse na pierwsze miejsce na starcie play-offów, szczególnie, jeśli Cavs zaczną oszczędzać swoich graczy. Jeszcze kilka indywidualnych wyróżnień: Jeff Green za przypomnienie sobie, że walczy w tym sezonie o nowy kontrakt (26.7 punktów, 5.0 zbiórek, 63.3% z gry, 47.1% za trzy), Monta Ellis za znalezienie formy i pomaganie zmęczonemu sezonem Paulowi George’owi (21 punktów, 6 zbiórek, 5.7 asyst, 3.3 przechwytów, 56.3% za trzy) i duet Jrue Holiday-Ryan Anderson, który pod nieobecność Anthony’ego Davisa przejął inicjatywę w zespole Pelicans.

Woy: Indywidualnie – Klay Thompson i jego wyborna skuteczność (45,32,34 pkt w kolejnych meczach). Thompson rzucał na 70% skuteczności z gry oraz trafił 16 z 28 trójek. Zespołowo – Utah Jazz – za powrót do walki o play off. Trzy kolejne wygrane nad Bulls, Wolves i Hornets przyniosły nadzieję na dogonienie ósmych na Zachodzie, Blazers.

3. Looser tygodnia

Paweł Mocek: Sacramento Kings. Pięć kolejnych zwycięstw, a teraz cztery kolejne przegrane. Nie wszystko można zrzucić na zmęczenie związane z dwoma dogrywkami w poniedziałkowym meczu z Charlotte Hornets. Poza tym meczem przegrali także z Trail Blazers, Pelicans i Grizzlies. Na całe szczęście kontuzja DeMarcusa Cousinsa z tego ostatniego spotkania nie okazała się poważna, choć na parkiecie wyglądało to słabo. W ostatnim tygodniu, Kings mieli zarówno jeden z najgorszych ataków, jak i defensyw w lidze. Jeśli ich podejście do obrony nie zmieni się w ciągu ostatnich dwóch i pół miesięcy sezonu regularnego, to nie mają na co liczyć w walce o play-offy z Rockets, Jazz, Pelicans i Trail Blazers.

Woy: Jeff Hornacek, stracił pracę w Arizonie, po tym jak Suns przegrali 19 z 21 ostatnich spotkań. Słońca teraz obiorą kurs „tankowanie” pod Earlem Watsonem…Hornacek stracił szansę na lepszy wynik po tym jak kontuzji doznał Eric Bledsoe i pozycja trenera „wisiała na włosku” od kilku dobrych dni…

4. Zaskoczenie tygodnia

Paweł Mocek: Hitowe mecze San Antonio Spurs. To miały być smaczki tego tygodnia, a okazały się pokazami siły głównych rywali Ostróg do wygrania mistrzostwa NBA. W poniedziałek, Warriors od pierwszej kwarty nie mieli litości dla swoich przeciwników, a odmienieni Cleveland Cavaliers w sobotę przejechali się po defensywie Spurs pozbawionej Tima Duncana. Kiedy ostatni raz mogliśmy napisać, że Spurs przegrali dwa spotkania w jednym tygodniu?

Woy: Negatywne, postawa Chicago Bulls. Dwie porażki z rzędu, 4-6 w ostatnich 10 spotkaniach i spadek na pozycje #5 na Wschodzie. Bulls słabiej bronią niż w erze Thibodeau, a w ataku oglądamy momentami chaos…Pozytywne , Memphis Grizzlies i ich 4 z rzędu zwycięstwa…Magic, Kings, Bucks i Pelicans na rozkładzie ekipy Davida Joergera umocniły Grizzlies na 5 pozycji Zachodu, przed Mavs.

5. Rookie tygodnia

Paweł Mocek: Karl-Anthony Towns. Center Minnesoty Timberwolves zdominował w tym tygodniu scenę debiutantów, zdobywając średnio 24.5 punktów, 12.3 zbiórek i 2 bloki na skuteczności 62.1% z gry. We wszystkich trzech meczach zaliczał double-double, w każdym z nich rzucając ze skutecznością co najmniej 50% z gry. Jedyny minus – Minnesota przegrała wszystkie te spotkania. W meczu przeciwko Utah Jazz (z broniącym go Rudym Gobertem) zdobył career-high 32 punkty (13/17 z gry), dorzucając do tego 12 zbiórek. Plus także dla Mylesa Turnera, który wskoczył do pierwszej piątki Indiany Pacers.

Woy: Karl Anthony Towns , za występ przeciwko Utah Jazz i Rudy’emu Gobertowi , z 32 pkt. Następnie 23/11 przeciwko Blazers .

6. Piątka tygodnia

Paweł Mocek: Russell Westbrook – James Harden – LeBron James – Kevin Durant – Karl-Anthony Towns

Woy: Russell Westbrook – Klay Thompson – LeBron James – Draymond Green -Karl Anthony Towns

Komentarze do wpisu: “Tygodnik z Enbiej #13/2015-16

  1. 1. GSW (Przede wszystkim przejechali się w zeszłym tygodniu po San Antonio, ponadto pewnie ograli Dalla, NYK i trochę zlekceważyli PHI – ale jednak wygrali).
    2. Toronto, Klay
    3. Przede wszystkim SAN ANTONIO – i rozmiary porażki z GSW i CAVS; również Sacramento (już myślałem, że będzie już tylko lepiej i stać ich na wyższą pozycję niż 8 – a tutaj znowu taki regres)
    4. Wyniki meczów SAS: GSW; SAS:CAVS;
    5. KAT

  2. Jeśli zarówno 76ers jak i Lakers dostaje się za to jak celowo przegrywają to niech teraz ktoś zwróci uwagę na Spurs. Nie oszukujmy się drużyna z drugim bilansem w lidze, wygrywająca największą różnica punktow gra nagle jak frajerzy z Cavs i Warriors…
    Znów chce teraz ukryć to co potrafi zaskoczyć w PO ale trzeba wziąć pod uwagę ze GSW tez maja kompletny skład i ciężko ich zaskoczyć w 4 na 7 przypadków….
    Bądź co bądź na szczęście taka taktyka tytułu mu nie przyniesie.

Comments are closed.