KG zostaje w Minnesocie!

minnesota-timberwolves-logo-wallpaper-953x1024Jak wcześniej zapowiadał, tak zrobił. Kevin Garnett dogadał się z Minnesotą Timberwolves w sprawie nowego kontraktu, co sprawia, że zagra on swój 21. sezon w NBA. Jedynymi zawodnikami do tej pory, którzy grali w aż tylu sezonach byli Kevin Willis i Robert Parish. Nie znamy jeszcze szczegółów w sprawie nowej umowy, jednak jest to prawdopodobnie dwuletni kontrakt z opcją zawodnika po pierwszym roku. Kilka dni temu Jerry Zgoda ze Star Tribune informował, że jego nowy kontrakt może być wart prawie 8 milionów dolarów za sezon.

Garnett wrócił do Minnesoty w drodze wymiany z Brooklyn Nets tuż przed „trade deadline”. Wcześniej grał oczywiście w Timberwolves w latach 1995-2007. Jego rola w zespole będzie się prawdopodobnie ograniczała do wchodzenia z ławki rezerwowych na 15-20 minut w meczu, ale będzie on mentorem dla młodych zawodników Leśnych Wilków, szczególnie tych wysokich: Karl-Anthony’ego Townsa, Anthony’ego Bennetta i Gorgui Dienga. MVP sezonu 2003-04 i mistrz NBA z 2008 roku zagrał w ubiegłym sezonie 47 spotkań, zaliczając średnio 6.9 punktów i 6.6 zbiórek na mecz.

Komentarze do wpisu: “KG zostaje w Minnesocie!

  1. Nie chęć się czepiać literówek, ale może byc faktycznie nędznym mentorem. Lepiej by powalczył za grosze w jakiejś drużynie o aspiracjach mistrzowskich, ale jemu wiecznie mało kasy. Nie lubię tego gracza, stroi groźne miny i prowokuje. Jedyne co muszę przyznać, jest na razie najlepszym graczem w historii Wilków. Chyba, że w przyszłości zostanie prezydentem klubu czy trenerem, to ….

    .”ale nędzie on mentorem dla młodych zawodników Leśnych Wilków, szczególnie tych wysokich:

    1. KG pewnie dostał propozycje kontraktu tak jak Kobe. Nie ważne co by dostał i tak by to podpisał

  2. No jak widac ty byś sie rozmienił na drobne by powalczyć o kolejnego misia. Niekotrzy maja więcej aspiracji w zyciu jak sztuczne napychanie drużyny weteranami tylko po to by siegnąć po mistrzostwo. Ostatni trend w modzie na takie cos jest bardzo prymitywny i żałosny. Ale kazdy lubi co innego.

    Ps. Szacunek KG ze sie nie sprzedałes jak większość tej ligi tylko po to by grac o najwyższe cele

  3. Z całym szacunkiem dla KG jeśli dostanie 8 baniek za sezon to management wilków to idioci. Rozumiem że ma być mentorem i jest żywą legendą Wilków ale z jego obecną grą to minimum dla weterana.

  4. Za minimum dla weterana to moze jeszcze. Za zasługi, ale 8 baniek? Zenada.

  5. Ten gość zarobił prawie najwiecej milionów w historii nba. Też uważam, że jego wartość obecna to minimum weterana. W tej grze liczy się zwycięzca, a nie mentor czy odkurzacz kasy. Kto tego nie rozumie, to kończy jak Kobi z kasą na plutonie. Nie porównuje moich decyzji zwykłego zlotowowego dziada przy nich do nienasyconych milionerów.

  6. jesli to jest 8 baniek za 2 lata gry to w miarę ok.

  7. KG rozmienia sie na drobne .Oczywiście nie w sensie finansowym, ale sportowym ;-)
    Szkoda.

  8. Widocznie chcac go zatrzymac trzeba bedzie tyle mu dac. Badz co badz na boisku przez kilka minut jeszcze pomoze a do tego na treningach lepiej uczyc sie od weterana niz od debiutanta. O kase Minnesota moze byc spokojna bo 3/4 zawodnikow gra i bedzie grac na debiitanckich umowach przez ten czas dopoki bedzie Garnett.
    Moze to troche za duzo ale juz lepsze to niz sprzedanie sie Westa czy fochanie sie Wade’a. O pomaganiu klubowi przez wziecie maxa jak Kobe nie wspominajac.

    1. West się sprzedał? Czy rozumiesz sens tego co napisałeś, jak ktoś się może sprzedać skoro rezygnuje z dużej kasy po to by walczyć o pierścień? Poszedł do kogoś z kim ma szanse na walkę o tytuł i poświęcił za to dużo kasy.

  9. Te zakichane 8 baniek, przełoży sie na wpływy z koszulek itp, plus bilety i tak dalej, wiec nie płaczcie. To nie wy wydaliście ten hajs.

  10. No właśnie – bilety.
    Przed powrotem KG w Minneapolis była prawie najniższa frekwencja na meczu NBA a po przyjściu wolnych miejsc nie było.

  11. Nie wiem o co hejt. Dostal hajs, bo hajs sie zwroci. jest jakby nie patrzec ikona tego klubu i dla mlodych wilczkow moze byc kierunkowskazem jak walczyc na dechach i grac na wysokim poziomie .
    A co do szacunku to moim zdaniem sie tak go zdobywa a nie nawet za mniejszy hajs isc z Bostonu do Miami.

  12. do PP Twoj cytat „Moze to troche za duzo ale juz lepsze to niz sprzedanie sie Westa czy fochanie sie Wade’a.” rozbawil mnie niesamowicie za ile sie sprzedał West jesli mozna zapytac?? po drugie West nie jest zadna ikoną Pacers zeby byc im dozgonnie oddany.

  13. Lee w Bostonie, a Wallace w GSW. Będzie osobny wpis o tej wymianie?

  14. 21 sezon…a pamiętam jak z nr 5 żółtodziób przychodził bezpośrednie z gimnazjum ;) do Nba, 21 lat mineło jak jeden dzień :P

  15. do lukasz82 – twój tekst mnie też kompletnie rozbawił.
    Garnett nie jest na cokolwiek pazerny – na mistrzostwo czy na kasę i tyle. Mógłby zażądać maksymalny kontrakt a mógł grać za minimum… Można powiedzieć że dostał mniej więcej to na ile go naprawdę stać…
    Rozumiesz???

    1. stac go na 10 minut w 20 meczach. Warte to 8 baniek? Chyba nie. Koszulki koszulkami, a głupota głupotą.

Comments are closed.