Ciekawostki statystyczne – po drugim meczu ECF

Po dwóch meczach w Atlancie mamy 2-0 dla Cavaliers. Wszystko wskazuje na to, że to będzie szybka seria i LeBron James zamelduje się w Finałach po raz piąty z rzędu.

Śniło mi się, że Wschód był ciekawy.. obudził mnie budzik na ten mecz.

– Na początek przypomnę, że w sezonie regularnym Hawks wygrali trzy z czterech spotkań z Cleveland, w tym oba u siebie. Niestety, to już nie jest sezon regularny, o czym Hawks przekonują się z każdym kolejnym meczem.

LeBron James miał 30 punktów, 9 zbiórek i 11 asyst. Do 12. play-offowego triple-double w karierze zabrakło więc bardzo niewiele. Gdyby zebrał jeszcze jedną piłkę, wyprzedziłby pod względem liczby TD Jasona Kidda i wówczas byłby wraz z Earvinem Johnsonem liderem w tej kategorii w ostatnich 30 latach.

– Triple-double jednak nie było, ale był za to 74. mecz play-offs, w którym LeBron zdobył przynajmniej 30 punktów. Ma ich teraz na koncie tyle samo, co Jerry West. Razem zajmują ex aequo czwarte miejsce w klasyfikacji wszechczasów. Trzeci jest Kareem Abdul-Jabbar (75), drugi Kobe Bryant (88), pierwszy Michael Jordan (109). Spośród tych 74 meczów James rozegrał 41 w barwach Cleveland. Wszyscy pozostali gracze tego klubu złożyli się na 14 takich występów.

– James po raz ósmy w karierze zaliczył w PO statystyki na poziomie 30 punktów i 10 asyst. W ciągu ostatnich 30 lat tylko jeden zawodnik zgromadził więcej takich występów – oczywiście Michael Jordan (15). LeBron wyprzedził dziś na tej liście Kevina Johnsona i Chrisa Paula.

– Najlepszym strzelcem Atlanty był dziś rezerwowy Dennis Schroder (13 pkt, 6-11 FG, 12 min). Był dziś zdecydowanie bardziej efektywny, niż w trzech poprzednich meczach (razem 23,5% FG, 1-9 3pt). Tego słowa trudno użyć w przypadku Jeffa Teague’a, Paula Millsapa czy Kyle’a Korvera, którzy razem trafili 11 z 35 rzutów. Nieco bardziej skuteczny był Al Horford (12 pkt, 5-8 FG), ale nie przełożyło się to za bardzo na postawę zespołu, skoro miał plus/minus na poziomie -27.

– Kluczowa dla losów tego meczu była trzecia kwarta, w której Cavaliers ostatecznie odjechali gospodarzom. Z +5 na starcie drugiej połowy zrobiło się +18. Hawks trafili w 3Q tylko 7 z 22 rzutów, natomiast LeBron sam zdobył wtedy 11 punktów, a przy 14 kolejnych asystował. To daje nam 25 punktów na 30 Cavs w tej kwarcie. Ktoś jest zdziwiony?

– Cavaliers to ósma drużyna, która zaczęła Finały Konferencji od 2-0 na wyjeździe. Każda z poprzednich siedmiu wygrywała całą serię i awansowała do Finałów NBA. Oto zespoły, do których dołączyli dziś Cavs: Lakers 1970, Blazers 1977, Rockets 1995, Lakers 2001, Nets 2003, Spurs 2005, Celtics 2010. Pogrubiłem nazwy tych, które zdobyły w danym sezonie tytuł mistrzowski. Cavaliers zostali jednak pierwszą drużyną, która oba te mecze wygrała różnicą min. 8 punktów.

– Po raz 14. w karierze LeBrona Jamesa jego drużyna objęła w serii prowadzenie 2-0. Utrzymywała je za każdym razem.

 

Komentarze do wpisu: “Ciekawostki statystyczne – po drugim meczu ECF

  1. Można nie lubić LBJ ale jego klasę należy docenić. To on jest liderem i to jemu zawdzięczają CAVS to że prowadzą 2:0.

  2. Nie licząc krótkiej przewagi Bulls to tak naprawdę w tych PO Kawalwrzystom najbardziej stawiali się Celtics. Z nimi chyba każdy mecz był na styku i rozstrzygał się w końcówce. I tak w zasadzie to Celtics zabrakło kogoś takiego jak Pierce.
    Z Bulls przegrywali grając bez swoich 2 starterów. Teraz wiedzą jak grać z Thompsonem który robi swoje i jednak sprawdzają się te prognozy że to Cavs są fawodytem na wschodzie.
    Z drugiej strony James . Gdyby w tym sezonie w ogóle nie było go w Cavs to raczej nie byłoby ich też w Play-off, a już na pewno bez niego nie byłoby Cavs w finale konferencji. W finale okaże się czy Cleveland są tacy mocni i czy stawią się zwycięzscy Zachodu.

  3. Jak dla mnie klasę James’a zweryfikować może tylko jeden człowiek – Iguodala – jeśli GSW wejdą do finału.

  4. Gdy dziś będąc w pracy , z przyjaciółmi w pubie czy gdziekolwiek indziej przez chwilę pomyślimy o koszykówce to gra Lebrona Jamesa w game 2 powinna jako pierwsza przelecieć nam przed oczami. Maszyna totalna koszykówki, największa , najlepsza i absolutna gwiazda Nba, która swą postawą zmienia definicję tego czym na parkiecie jest rywal czy przeciwnik. Lebron James to najlepszy koszykarz na świecie i kropkę po tym zdaniu nacisnę z największą przyjemnością.

    1. ZDECYDOWANIE najlepszy.
      Od kilku ładnych sezonów. To jak koledzy stają się przy nim lepsi też wiele mówi.
      Pamiętacie ile meczy wygrali w zeszłym sezonie Irving, Love, Shumpert, J.R.Smith, Mozgov…..?
      To niesamowite jak LeBron poza swoją grą, wpływa także na lepszą grę innych.
      Do końca kariery jeszcze daleko i jeszcze parę rekordów padnie jego łupem.
      Życzę mu mistrzostwa w Cleveland.

  5. Gratulacje dla autora wpisu za interesujący zestaw ciekawostek. Ktoś z kolegów gdzieś wspomniał, że finał GSW z Cavaliers byłby niezmiernie interesujący. Hmm, rzeczywiście jeżeli mielibyśmy tam pojedynki nieziemskiej gry Lebrona z bardzo zróżnicowanym ofensywnym arsenałem Warriors. Na chwilę obecną nasuwa mi się to powtarzane do znudzenia określenie playoffs jako etapu, w którym wszystko co było w sezonie regularnym nabiera nowego znaczenia, czasami wcale się nie liczy a bardzo często jest tylko enigmatycznym anonsem prawdziwej walki o wszystko.

Comments are closed.