Typer Enbiej – co z tymi komentarzami?

Witajcie Panowie,

Macie czas do 18, aby ustalić czy komentarze są normalnie widoczne dla wszystkich i ufamy sobie, że nikt siebie nie robi w konia takim samym typowaniem przez 10 dni  mając przewagę  pkt.

Druga opcja to komentarze widoczne tylko i wylącznie dla moderacji, jest to Wasza decyzja.  Dla mnie wygodniej, aby komentarze były widoczne dla wszystkich ponieważ nie mamy kolejnej roboty związanej z kontrolą i akceptacją komentarzy.

Napiszcie w komentarzach, która opcja Wam bardziej odpowiada.

Mój głos – komentarze widoczne.

Komentarze do wpisu: “Typer Enbiej – co z tymi komentarzami?

  1. Ja myślę, że łatwiej się będzie grało przy ukrytych komentarzach. Odpadnie zastanawianie się czy przypadkiem nie postawiłem tak samo jak przeciwnik. Mimo, że w pierwszej rundzie będę miał przewagę to nie chcę grać na remis:) i jestem za ukryciem komentarzy.

  2. Opcja – komentarze widoczne dla wszystkich PO meczach w moim przekonaniu jest najlepsza.

  3. Niewidoczne komentarze. Upublicznione dopiero po rozpoczęciu lub zakończeniu ostatniego spotkania.

  4. No chyba ze pierwszy obstawia ten co prowadzi. Jak sie zmieni prowadzenie, to pierwszy stawia ten drugi. Tak zeby nie oplacalo sie temu drugiemu stawiac tak samo.

  5. @MrCental
    Nie wymusisz na nikim stawiania wcześniej/później. Czasem czeka się z typem do godziny meczu, bo może pojawi się informacja że ktoś zagra lub nie. Bywa, że już rano jesteś pewien typów i nie czekasz na nic.

  6. Jeslio moj pomysl upadl to niewidocznee, ale sie dostosuje

  7. @Woy ja na serio nikogo nie posądzam o nieuczciwość. Bardziej miałem na myśli, że redaktorzy chcąc nie chcąc mogą widzieć typy innych… ;) W sumie jedyne nie budzące wątpliwości rozwiązanie to ten OMG (Obiektywny Mistrz Gry). W każdym innym przypadku pozostaje nam wspólne zaufanie… żeby dusza była spokojniejsza to może faktycznie lepiej ukryć komentarze… ;) Wierze w Was Panowie… SERIO! ;) Przecież tylko się bawimy ;)

  8. Typujcie dokładny wynik. Ten z pary, który będzie bliżej prawidłowego wyniku ma punkt.

  9. 2. Komentarze są niewidoczne, mają do nich dostęp tylko moderatorzy (inaczej nie mogliśmy zrobić niestety). Czyli kto? Wszyscy którzy publikują – Lordam , Woy, Qumawan, CCPrice, Mr.Cental,BigAl?

  10. Ja i Matuesz możemy moderować. Lordam tylko zatwierdza do publikacji. Pozostali nie.

  11. Ok. Taka opcja mi pasuje, wolałbym żeby komentarze były niewidoczne. A tak w ogóle koledzy zakapiorzy skąd jesteście, gdzie mieszkacie?

  12. Moim zdaniem lepszym wyjściem jest ukrycie komentarzy, co zagwarantuje uniknięcie jakichś niejasnych sytuacji.

  13. Jeśli chodzi o mnie nigdy nie sugerowałem się typami innych i nie mam zamiaru, ale może faktycznie lepiej by było gdyby były niewidoczne, ale dostosuje się do większości. W sumie tak czy tak pierścień należy do mnie :-)

  14. Jestem za ukrycie komentarzy po pierwszym dniu.Dzis i tak każdy na wejściu ma 0pkt zatem to bez znaczenia

  15. Szybkie pytanie. Typy wysłane rano jeszcze przed podjęciem decyzji są ważne?

  16. To się odkryłem, jako jedyny. Internet. Wycofuję swój wpis, dzięki. Poproszę Lordam, skasuj mój poprzedni wpis

    1. Eee tam Amon daj spokój, co się krępujesz (nie byłem przy kompie, a z telefonu nie lubię) :-) imię znacie. Wrocławiak. Kibic koszykarskiego śląska (mijam się z Woyem na meczach :D). Miałem iść na wczorajszy mecz siatkówki kobiet, ale niestety Amona Police wygrały (nie masz się co wstydzić – mistrzynie Polski). NBA uwielbia od podstawówki (słynne magic basketball i pro basket, kiedy to było już nie pamiętam). Raczej jestem kibicem zawodników niż klubów choć były sentymenty do Orlando (czasy Penny i Shaq), Boston (Pierce, Allen, Garnett), Spurs (nudne :-). Ulubiony zawodnik T-Mac (dlatego Kacprowi wierciłem w brzuchu o artykuł). Fan PF lat 90 (Horace Grant, Charles Oakley). Ulubiony środkowy (The Dream i Admirał), komu kibicuje w zdobyciu mistrzostwa w tym sezonie? – Duncan`owi (bardzo by chciał szóstego pierścionka). Prywatnie – fan mazdy, młody (hehe), ambitny jednoosobowy przedsiębiorca. Ulubiona strona www – enbiej.pl (od wielu już lat). PS. nie moja broszka, bo się nie załapałem, ale osobiście byłbym za jawnym typowaniem (co za przyjemność wygrać w nieuczciwy sposób), cały sezon tak graliśmy i było nie najgorzej mimo wszystko. Pozdrawiam Was Zakapiory. (Lordam nie musisz kasować mojego postu, chyba że naruszyłem jakiś regulamin). Mam nadzieję, że inni również się przedstawią :-)

  17. No to przepraszam Panowie zapodałem temat, a sam się nie przedstawiłem. Mam na imię Tomek, mieszkam w Gostyninie, fanem NBA jestem od zawsze czyli od pierwszych finałów emitowanych w TVP,od tego czasu jestem wiernym kibicem Detroit Pistons, później przyszedł czas na Supersonics (stąd też mój nick), Shawna Kempa, Granta Hilla,itd… teraz L.B.J. jest moim idolem, w PLK zdecydowanie Śląsk Wrocław (czasy Miglinieksa i McNaull to było coś). W piłce nożnej moje serce należy do Liverpool FC, na enbiej zaglądam codziennie, ale rzadko się udzielam. Marcin (AMON) byłem wielkim kibicem Twojego wejścia do TOP16…

  18. Podłącze się;) Dominik, Stalowa Wola, zapewne jedna z młodszy osób wypowiadających się (’99) i zapewne stąd zainteresowanie NCAA. Dlatego również z wielką chęcią czytam artykuły/komentarze o historii ligi, o jej przeszłości. Koszykówka jako główne zainteresowanie dopiero od roku, ale staram się nadrabiać zaległości;) Jako koszykarskich idoli wskażę Marka Price’a oraz Manu Ginobili’ego. Fan NO od początku ligi, ponadto New Orleans Saints z NFL oraz OSC Lille i Interu Mediolan jeśli chodzi o futbol. Pozdrawiam wszystkich czytelników i również zapraszam do krótkiego przedstawienia!

    1. Myślałem, że Twój nick jest na cześć Marka Price. Ale on zakończył karierę 1998.

  19. No, to to rozumiem. CCPrice, mógłbyś być moim synem, gdyby wyszedł mój ówczesny związek:)
    Na co dzień ,oprócz NBA, a może bardziej- interesuję się snookerem i innymi odmianami bilarda. Gram od lat, technika gry- szybka, ofensywna, jak mojego idola sportowego- Ronniego O’Sullivana. Jako urodzony 7 grudnia ,tak samo jak On,, jestem troszkę raptus, bywam lekkomyślny i choleryczny, ale charakter mam łagodny.
    Pracuję jako sterowniczy prowadzący proces technologiczny produkcji amoniaku, stąd ksywa od lat. Fan piwa i historii 2. wojny światowej, zwłaszcza walk pancernych i myśliwskich. Planuję przejść, podobnie jak próbuje mój mentor z pracy,, pieszo trasę Świnoujście-Hel w 120 godzin (blog Cel Hel w 120 godzin-zapraszam). W tym celu schudłem 10 kg:) i ważę tylko 89 kg przy 189 cm.

    Niedoszły piłkarz, później koszykarz, pozycja SG, mocne strony to rzut z 5 i więcej metrów oraz zbiórka i defensywa. Słabe: taktyka, technika ,gra pod koszem i wszystko inne nie zawarte w zaletach:)

    Na deser: miłośnik mięsa, wieprzowinka, jagnięcinka itp.;)

    1. Mam 2 pytania:
      1. W jaki sposób można stracić 10kg? Chciałbym przy tym zachować obie ręce i nogi. Chociaż z drugiej strony musiałbym wtedy ksywę zmienić (np na CentRal)
      2. Skąd znasz matkę CCPrice’a?

    2. Mnie pewnie trochę bardziej znacie, gdyż kiedyś się przedstawiałem, ale..
      Rocznik 92, w gimnazjum uprawiałem pięsciarstwo (dziś się mało nie popłakałem po tym jak Fonfara posłał Chaveza na deski), stąd moja miłość do Andrzeja Gołoty, to on był pierwszym moim sportowym idolem, mimo że na początku się z niego śmiałem, a z czasem zacząłem doceniać. Fan Adama Małysza, Ronaldo, Roberto Carlosa i Artura Boruca. Potem przez kilka lat grałem w basket ze znajomymi, siekałem ładnie trójkami, niestety moja ekipa się rozsypała i przez 2 lata nie tknąłem piłki. Pod koniec technikum zacząłem trenować rugby i naprawdę pokochałem ten sport. Takich emocji jak przed rozpoczęciem meczu nie czułem nigdy wcześniej i nigdy później, podobnie jak ekscytacji po wygranym spotkaniu. Niestety klub się rozpadł i troszkę mi się przytyło. Ważyłem około 100kg przy 185 wzrostu. Oczywiście gro z tego to były mięśnie (mam swoją siłownię) ale wtedy zacząłem biegać i wracać na street. Potem znowu naszła mała przerwa. Teraz raz w tygodniu chodzę na halę pograć. Styl się diametralnie zmienił. Z racji gabarytów i ilości mięsa gram pod koszem coś a’la Charles Barkley. Rzut z półdystansu, hak, fadeaway i przede wszystkim zbiórka i obrona w pomalowanym. Na szczęście wracamdo formy, niestety najbardziej boli mnie mój rzut. Kiedyś trafiałem 50-60 trójek na 100 na treningu teraz nie wiem czy 15 bym trafił. Mózg twierdzi, że wie jak rzucić, a jak się składam do rzutu przypomina to karykaturę poprawnej techniki;). W NBA zacząłem od BabyBulls z Benem Gordonem (technika rzutu) i Luolem Dengiem (uniwersalność). Bardzo ceniłem sobie silnych skrzydłowych. J. O’Neal, Z-Bo Czy Stat zawsze mnie fascynowali. Od lat jestem akwarystą i trochę mnie to pochłania w wolnej chwili, gdyz 6 zbiorników sama się nie obrobi. Studiuję ekonomie i jest to coś co chcę robić w życiu.
      Tyle ode mnie;)
      Wyszedł ładny esej.

  20. Zakończył i owszem, ale powtórki krążą w sieci;)
    Racja Woy! Od niedawna również i Prince’a!

  21. Cental
    Trzymać miskę, trening siłowy + trochę cardio i leci jak ze świnii:D

    1. Z miski to zawsze wszystko zjadam, więc nie tędy droga. Poza tym stosuję dietę obrotową – gdzie się nie obrócę to coś zeżrę.

  22. Sorry CC, źle wyraziłem myśl. Nie znam Twojej Matki;) Mr. Cental, nie wiem. Mniej jem i dużo stresów w pracy. Nie polecam:-/

Comments are closed.