Kawałek za półmetkiem – Nothwest Division

Portland Trail Blazers (4 miejsce w konferencji)

Lordam: Blazers złapali lekką zadyszkę i z 10 ostatnich spotkań wygrali tylko 3. Przede wszystkim odbijają się na nich kontuzje podstawowych graczy (Lopez out, Aldridge gra z kontuzją) oraz słabsza postawa rezerwowego centra Chrisa Kamana. Dodatkowo bardzo słabo w tym sezonie gra Nicolas Batum. Obecnie Smugi/Traperzy to przede wszystkim duet Aldridge & Lillard. Ostatnie porażki są w pewnym sensie konsekwencją słabszej postawy Damiana. Czy Blazers powinni decydować się na jakieś poważniejsze ruchy kadrowe? Absolutnie nie, w ich przypadku najważniejszy jest czas. Do formy musi wrócić Kaman i Lopez oraz miejmy nadzieję Batum. Jakiekolwiek gwałtowne ruchy mogą rozbić koncepcję drużyny, choć chętnie widziałbym duet Aldridge-Gibson:) Portland musi za wszelką cenę utrzymać swoje miejsce w pierwszej 4 Zachodu, mają korzystny bilans 21-5 we własnej hali, która podczas play off może okazać się twierdzą nie do zdobycia. Mam nadzieję, że w 1 rundzie spotkają się z Clippers i dadzą nam wiele emocji.

Woy: Świetni do oglądania, wielkie mecze LaMarcusa Aldridge’a, ciekawe zagrania pary Lillard-Matthews, ale słabiutka forma Nicolasa Batuma i niewiele wsparcia od strony Dorrella Wrighta. Solidne wzmocnienie podkoszowe przy Chrisie Kamanie (choć ostatnio lekka obniżka formy). Ważny w grze Robin Lopez (przy jego absencji PTB miał problemy z rotacją) Szukający optymalnych rozwiązań Terry Stotts nie może liczyć na pełną rotację oraz zmaga się z kontuzjami graczy. Niestety gorzej też wypada inny ex Laker, Steve Blake. który wnosi coraz mniej do ataku swojej drużyny *marzeniem byłby powrót Mo Williamsa (Wolves mogą nim handlować). W ostatnim czasie zauważam też złą tendencję do rzucania na siłę i zza łuku (syndrom Derricka Rose’a) u Damiana Lillarda (są mecze , gdy przekracza 10 prób dystansowych a efekt jest w postaci 1 lub 2 celnych rzutów). Dodatkowo jego skrzydła zostały podcięte przy braku selekcji do All Star Game (uważam, że Lillard zasłużył i zapracował na ten występ).  Wielkiej wymiany nie oczekuję, ale może warto pomyśleć o poszukaniu solidnego niskiego skrzydłowego (Tay Prince?). Być może zmiana na najsłabszej wśród Blazers pozycji doda im werwy przed walką o jak najwyższe miejsce na Zachodzie. Przed sezonem zakładałem powyżej 50 zwycięstw i PTB spokojnie osiągną granicę wyższą od pięćdziesiątki. Atut to własna hala czyli Moda Center. Największe pytanie , na kogo przyjdzie im wpaść w play off?

Oklahoma City Thunder (10 miejsce w konferencji)

Lordam: Grzmoty są jedną z drużyn przy, których ciężko cokolwiek powiedzieć. Wydaje się, że po owocnych draftach, w których wyciągali Duranta, Russella, Hardena i Ibakę coś zaczyna się sypać. Odpuszczenie Thabo (w Hawks znowu odżył), a przede wszystkim podpisanie Waitersa okazały się strzałami w kolano. Obecnie Thunder tracą 2,5 spotkania do ósmych Suns, a przed nimi są jeszcze niewygodni dla każdego Pelicans. Pewna koncepcja Scoota Brooksa opierająca się na trio Durant-Westbrook-Ibaka się wyczerpuje. Nie można w nieskończoność eksploatować trzech graczy (syndrom Bulls z Dengiem, Noahem i Derrickiem). Dla mnie jedynym rozwiązaniem jest zwolnienie Brooksa, podpisanie George’a Karla i lekka czystka w zespole. Jeżeli wystarczy to na PO w tym sezonie to fajnie, jeżeli nie Thunder staną przed wielkim testem w przyszłym sezonie (ostatni rok kontraktu Duranta). Przymusem jest oddanie Waitersa i Perkinsa, ściągnięcie first-pass PG (Vazquez byłby idealny), solidnego podkoszowego i gracza typu 3&D na pozycje 2-3. Czuję, że w tym sezonie nie ujrzymy ciągle aktualnego MVP w play off.

Woy: Czy leci z nami pilot, który wie jak obsługiwać samolot? Kontuzja Kevina Duranta kontuzją, ale piłka jedna nie starcza na wszystkich starterów OKC. Transfer Diona Waitersa to niczym wrzucenie bomby – przez Sama Priestiego – do szatni z Russellem Westbrookiem. (do szczęścia Scottowi Brooksowi potrzeba tylko wracających z emerytury Dennisa Rodmana lub Allena Iversona).  Po meczu z Cavaliers widzę coraz mniejsze szanse na awans Thunder do play off, a przecież mimo kontuzji wierzyłem w TOP8 Zachodu. To co wyprawia ekipa Brooksa można nazwać  streetballem (niejeden nasz czytelnik tak reagował na występy Grzmotu) , a solowe występy Westbrooka, Waitersa , Duranta dają nam wrażenie , że daleko im do zespołowości.  Niestety o takim a nie innym wyniku decydują coroczne wyprzedaże ważnych graczy; Harden, Martin, Sefolosha i może zaraz Perkins…Dwójka graczy nie wygra Oklahomie niczego ważnego, poza zrobieniem prywatnego show w kilku spotkaniach. Thunder to mimo kontuzji jedna z największych negatywnych niespodzianek sezonu.  Pachnie niedostaniem się do play off.

Denver Nuggets (11 miejsce w konferencji)

Lordam: Nie mam pojęcia jak można tak rozpieprzyć zespół dysponując takim potencjałem. Lawson, Afflalo, Chandler, Faried, Hickson, Gallinari to są goście o olbrzymim potencjale. Brian Shaw potrafi zastopować talent Kennetha, który rozegrał przecież świetne mistrzostwa świata! Dla mnie jedynym wyjściem jest zwolnienie Shawa i zapukanie do drzwi Marca Jacksona. Nuggets powinni być ofensywną bestią. Mogą kąsać z każdego miejsca na boisku, a Jackson powinien umieć to wykorzystać. W tym sezonie Samorodki już nic wielkiego nie ugrają, jedynie co im pozostaje to zaprezentowanie się z jak najlepszej strony. Lawson jeden z najlepszych uniwersalnych rozgrywających jest dla mnie dalej niewykorzystywany w pełni, nie mówiąc o Afflalo, Chandlerze i Fariedzie. Absolutnie nie robiłbym gwałtownych ruchów. Zachowałbym trzon zespołu, a pozbył się trenera, który z solidnej konstrukcji, którą zbudował Karl zrobił usypaną z piasku górkę, która stopniowo się spłaszcza.
Cytat od Pawła z Insidera „– Trener Brian Shaw chwyta się różnych sposobów, by próbować odwrócić losy swojej drużyny, a według źródeł przed meczem próbował nawet… rapować, by dodatkowo zmotywować swoich graczy.” – nie muszę więcej pisać.

Woy: Nie wiem czy Phil Jackson (Knicks) oraz sternicy Lakers powinni się śmiać/cieszyć? Shaw był typowany przez Kobego, Fisha i spółkę jako następca Wielkiego Mistrza Zen. ( Fakt, że Mitch Kupchak postawił na mistrza obrony Mike’a Browna i mistrza ataku Mike’a D’Antoniego to temat na inną opowieść). Jax nawet myślał by wziąć Briana po fiasku ze Stevem Kerrem. Tymczasem, gdzieś w Kolorado B.S. rozwala na części pierwsze resztki zespołu George’a „Trenera Roku” Karla. Prezes klubu powinien sam się zwolnić, a następnie jego następca powinien prosić na kolanach Papę George’a by wrócił i ułożył towarzystwo. Na pewno jeszcze błędem będzie szereg wymian , które zaraz przepłyną przez Denver (oby nie! nie dla Lopeza!!).  O grze napiszę tylko, grubo poniżej oczekiwań, stawiałem na nich w granicach 45 zwycięstw i podchody na play off (za plecami Suns oraz Pelicans). Tymczasem Samorodki ostro pikują…i szkoda mi zarywać noc by ich oglądać. No niestety…

Utah Jazz (13 miejsce w konferencji)

Lordam: Zwolnienie Corbina okazało się słusznym posunięciem. Jazz ciągle chcą opierać swoją grę duecie wysokich Kanter-Favors, a w tym sezonie coraz lepiej prezentuje się świetny w obronie Gobert. Na obwodzie mamy Burke’a i Exuma, czyli dwóch bardzo perspektywicznych „rozgrywających”. Wysoki kontrakt  Gordona Haywarda jest póki co niezbyt uciążliwy dla włodarzy Nutek. Jazzmani mają bardzo perspektywiczny skład, lecz potrzebują doświadczonych graczy, którzy ukształtują nieopierzoną młodzież. Z chęcią widziałbym w Jazz Tay’a Prince’a, który zaznał smaku mistrzostwa i mógłby być mentorem dla młodszych kolegów. Dla zespołu z Salt Lake City najważniejsza jest przyszłość i harmonijny rozwój młodzieży. Niestety mam wrażenie, że część z nich jakby stanęła w miejscu. Czy ktoś jeszcze twierdzi, że Favors będzie drugim Garnettem, a Kanter raczej przypomina Roy’a Hibberta z tego sezonu, niż z przed lat kiedy otrzymywał nagrodę dla najlepszego defensora.

Woy: Ja skontruję, nowy trener niewiele wniósł jeśli chodzi o wyniki i organizację gry. Sytuacja przypomina mi Boston, gdzie działacze skupiają się na młodzieży i myślą, że wysokie picki dadzą im play off , albo przynajmniej poprawę gry. Nie tak szybko i nie tak łatwo i nie bez pewnych punktów w składzie o ustabilizowanej formie (obwód). Fatalnie tymczasem wypadają nam obwodowi Dante Exum (pierwszy rok jest pod ochroną) i Trey Burke. Niewiele lepiej prezentuje się Enes Kanter. Najlepiej w moim odczuciu prezentują się Gordon Hayward (podstawa ataku Jazz) oraz Derrick Favors czy Rudy Gobert (oni gwarantują pewien poziom w defensywie).  Jazz-band nie ma prawdziwego lidera, mentora, zdolnego poprowadzić młodzież do wyższych wyników, w tym się mogę zgodzić.  Sternicy muszą pomyśleć o tym dowartościowując skład latem 2015. Play off nie zakładałem, 35 zwycięstw ciągle możliwe , ale u licha nie tankujcie na koniec sezonu!

Minnesota Timberwolves (15 miejsce w konferencji)

Lordam: Kontuzje Kevina Martina, Ricky’ego Rubio i Nicoli Pekovica zdecydowanie miały wpływ na postawę Wilków w tym sezonie. Z Drugiej stronie na ich absencji skorzystał Andrew Wiggins (pewny ROTY), który zaliczył świetny styczeń oraz bardzo dobre spotkanie przeciwko Lebronowi Jamesowi grając z Cavaliers. Anthony Bennett jednak się nie odnalazł w nowym klubie (1 nr nad nim dalej ciąży), ale na szczęście Gorgui Dieng może być obok Wigginsa przyszłością Wolves. Wilki grają bardzo radosny basket. Szybkie kontry Wigginsa i Zacha LaVine’a są bardzo przyjemne dla oka, jednak nie da się opierać całej ofensywy na kontratakach. Przyzwoicie spisuje się Pan Tadeusz Young. Niestety dalej nie widzę przyszłości Minnesoty pod ręką Rubio, a przede wszystkim Filipa Saudersa. Wszyscy w klubie wiedzą, że ich przyszłością jest Wiggins i w oparciu o niego trzeba budować zespół

Woy: Przed sezonem nie widziałem ich ani walczących o play off, ani robiących specjalne wyniki pod zapomnianym Flipem Saundersem. Nie oczekiwałem zmiany w systemie gry, u trenera, który latami sobie nie stworzył mocnego planu gry a bazował na wybitnych indywidualnościach w retro-Minnesocie oraz Mo-town. Ich wynik nie jest żadnym dla mnie zaskoczeniem, bowiem Saunders już nic nie prezentował pracując w stolicy USA. Co gorsza ten sam trener nie potrafi dziś wykorzystać potencjału LaVine’a , Bennetta (jeśli jakiś jest) oraz Dienga. Jak ich oglądam to mam wrażenie , że sporo ich zagrań to dzieło przypadku , albo coś w stylu „gramy co wyjdzie”. Kontuzje kontuzjami , ale nikt mnie nie przekona , że Ricky Rubio jest wart maxa, a sam Saunders zrobił dobrą inwestycję przepłacając Pekovića. Przed Minną ciężkie lata , a ten sezon to dopiero początek. Oczywiście światełko w tunelu nazywa się Wiggins. Ciężko im będzie przed końcem sezonu złapać 30 zwycięstw…

Komentarze do wpisu: “Kawałek za półmetkiem – Nothwest Division

  1. Jak to jest, bo się pogubiłem? Zwycięzca dywizji ma pewne 4. miejsce, prawda? Jeśli się nie mylę, to Blazers powinni pilnować 1. miejsca (czyli OKC), a w momencie pewnej przewagi dać w końcu urlop wupoczynkowy Lillardowi i Batumowi.

  2. W uproszczeniu, za nba.com:

    Drużyny z 1 do 4 to są 3 zwycięzcy dywizji oraz drużyna z najlepszym ogólnym bilansem od pozostałych(miejsca między nimi są zależne od bilansu tzn. że dwie drużyny z dywizji teoretycznie mogą mieć miejsce 1 i 2). Drużyny z miejsc 5 do 8 są wybierane na podstawie bilansu. Potem są zasady, gdy drużyny mają ten sam bilans.
    Jeśli dwie drużyny mają ten sam bilans np.:
    1) najpierw rozpatruje się miejsce w dywizji: np. 1 miejsce w dywizji (Portland) oraz drugie w swojej dywizji Clipeers z tym samym bilansem, wyższe miejsce będzie miało Portland, bo wygrało dywizje
    2) patrzy się na ich bezpośrednie pojedynki
    3) jeśli nadal jest remis: patrzy się, która lepiej radziła sobie we własnej dywizji (jeśli są z tej samej)
    4*) lepszy bilans z drużynami ze swojej konferencji
    5)jeśli nadal remis: bilans z drużynami z swojej konferencji, które dostają się do PO (nawet te, która odpadną przez tą wyliczankę)
    6)jeśli nadal remis: bilans z drużynami z przeciwnej konferencji, które dostają się do PO (nawet te, która odpadną przez tą wyliczankę)
    7) bilans rzuconych punktów do straconych przez sezon
    Jeśli więcej niż dwie drużyny remisują, to tak jak wyżej tylko olewa się punkt 4.
    Jeszcze są reguły, które z tych punktów muszą być rozstrzygnięte zanim bierze się pod uwagę następne, ale to możesz sam sprawdzić z ta wiedzą, raczej logiczne

  3. Dalej mnie zastanawia,jak Dieng mógł spać tak nisko.. Co prawda Utah oddało go za Burke’a,ale wciąż. Czy ktokolwiek myśli Nogueira > Dieng? Jestem pewien iż Dieng będzie kiedyś jednym z 5ciu najlepszych graczy jego draftu.

  4. Dzięki, z grubsza wiedziałem. Zatem generalnie miałem rację, wygrać dywizję i 4. miejsce pewne. Atut własnego parkietu jest jakimś plusem, ale wg mnie najważniejsze to trafić z formą i do tego bym dążył, nawet kosztem ww. przewagi parkietu.

    CCPrice, ja mam sypialnię na parterze, niżej już spać nie mogę (sorry, ale nie mogłem się powstrzymać:D:D ). Zgadzam się, będą z niego ludzie, a z Minny ekipa, oczywiście, jak ich nie „porozkradają”,, jak zawsze zresztą

    1. Dla Ciebie najlepiej jak traficie na Rockets, bo macie tam jednegotakiego oszołoma, ktory mi obrzydził zeszłoroczne Playoffs :P

  5. @amon przyznam iż teraz dopiero zauważyłem haha,niemniej chyba każdy wie co miałem na myśli;)
    Czy ktoś wierzy iż nie rozkradną ich? Parę lat i Dieng poszuka szczęścia gdzieś indziej,trudno dla Minny- hodowli gwiazd (dopóki im się tam nie znudzi)

  6. Ooo, kolega o tak póznej porze???? Ano tak, piątek dzisiaj. Tak po prawdzie to mi nijak nie może wyjść w 1. rundzie HOU-PTB. Albo nie będzie tej pary ,albo pózniej(2-3 runda). Na ten czas trzeba będzie poszukać nowych wrogów chyba:D

    1. Azobaczysz ze pewnie zajma miejsca 4-5 albo 3-6. Najlepiej jakby zrobily w koncu jakas reforme i mogliby się spotkac w finale ligi a nie tylko konferencji :):) Wtedy biore 2 tygodnie urlopu i wbijam do Ciebie gdiekolwiek mieszkasz i z kimkolwiek :D

  7. Troszke masz kawał na północ, jakieś 500 km, jest takie fajne miasteczko nad Odrą, posiadające mistrzowski team siatkarek, który to podkrada nam większe, sąsiednie miasto:-) Może w 2050 dojdzie do spotkania dwóch Zakapiorów- Alzheimerów z trząsącymi się witkami, poczas finału np. Seattle Blazers – Houston Stars :-((( tfu.

    1. Chłopaki jeśli można się dołączyć do „kurtuazji” zapraszam na dolnyśląsk Stolicę południa :-) Lordam byłem przekonany żeś wrocławiak bądź spod wrocławia, ale jeśli „kawa” dostępna dla Wszystkich z chęcią skorzystam bo dużo podróżuje po Polsce. To samo się tyczy Amona i mojego guru zakapiora Sasoo (chłopie opatentuj to :-) ps. Woy albo Lordam mam pewien pomysł tylko nie wiem, do którego z Was mam pisać a propos niego?

  8. Mnie żeś trafił, a Zakapiora#1 strasznie spudłowałeś:-)

    1. Czekaj , ale myślałem o podkradaniu siatkarek:-)
      Zakapior jest z tych no…Tychów;-)
      Szkoda, że nie pisał o tym wcześniej , bo całkiem często wpadam na Górny Śląsk (ostatnio Gliwice i Bytom).

  9. Ja np. jestem z Elbląga i jak ktoś będzie chciał zawitać na kawę to zapraszam:)

    1. Lordam wysłałem Ci mail jak również Woy`owi :-) pomyślcie o tym, wydaje mi się, że mogłoby być sympatycnie :-) czekam na odp Pzdr

Comments are closed.