Krótkie dzieła sztuki

Św. Mikołaj
Św. Mikołaj

Co sądzicie o reklamach? Pierwsza myśl jaka zapewne przychodzi Wam do głowy to irytujące i przydługie przerwy pomiędzy filmami lub transmisjami sportowymi prezentowanymi w stacjach ogólnodostępnych. Jednak czasami materiały promocyjne czy marketingowe, zwłaszcza te sportowe, potrafią być małymi dziełami sztuki. Postanowiłem-moim zdaniem-wybrać te najlepsze związane z tematyką NBA lub luźno do niej nawiązujące (część tego tekstu pojawiła się już w czasach mojej współpracy ze stroną zkrainyNBA, lecz dodałem do niej nowe elementy, a może ktoś z Was wcześniej nie natknął się na moją publikację). Zapraszam.

Honorowy patronat: Nike: „No Excuses”

Nie uświadczysz tu żadnej gwiazdy NBA. Jest to przesłanie dla wszystkich, którzy znajdują miliony powodów, aby nic nie robić ze swoim życiem czy uważają, że nie są w stanie osiągnąć wyznaczonego celu. Po prostu bez wymówek!

18. Larry Johnson, Convers commercial 1993

Ta reklama to jaskrawy przykład tego, że w latach 90-tych zawodnicy potrafili śmiać się z samych siebie albo po prostu wyglądali komicznie, żeby nie powiedzieć-głupio. Dla mnie bomba i człowiekowi aż łezka kręci się w oku wspominając tamte lata. Nie muszę dodawać, że po tej reklamówce Larry Johnson dorobił się niezwykle trafnego pseudonimu „Grandmama”.

17.Larry Bird & Michael Jordan McDonald’s commercial, “The Showdown”

Klasyk wśród klasyków. O popularności tej reklamy niech świadczy fakt, że ładnych kilkanaście lat później został nakręcony remake, gdzie następne pokolenie koszykarskich bogów Dwight Howard i LeBron James rywalizowało ze sobą, lecz tym razem nie o trofeum Larry’ego O’Briena, a o frytki i bułkę z McDonalda. Reklama z 1993 dziś uważana jest za legendarną. Miała ku temu wszelkie zadatki. Dwie ikony NBA, pomysł i poczucie humoru. Kto z nas nie chciałby podjąć wyzwania rzuconego przez Larry’ego Birda, gdzie główną nagrodą był przysmaki z McDonalda?

16.Nike :„Brand New Day”

Nie wiem jak Wy, ale wprost uwielbiam tego typu reklamy. Wprawiają mnie w pozytywny nastrój i mimowolnie wywołują delikatny uśmiech na twarzy. W czasach, kiedy kolana Vince’a Cartera były o parę lat młodsze potrafił robić z nich użytek nie tylko na parkiecie, lecz również w tańcu. Mamy tu wszystko. Roztańczoną legendę Toronto Raptors w swoim niewybrednym fioletowym garniturze, która równie skutecznie jak na boisku, przychodzi z pomocą i rozwiązuje problemy zwykłych śmiertelników mając przy tym niezły ubaw. Nie traćcie nadziei. Może następnym razem, gdy wpadniecie w kłopoty lub będziecie przechadzać się ulicami waszego miasta, to za rogiem ujrzycie dziadka Vince’a, który pozdrowi Was tanecznym krokiem.

15.Gatorade: “Michael Jordan vs Michael Jordan”

“You reach, I teach.”

Dla mnie przesłanie jest jasne. Doświadczenie i mądrość zawsze będą górowały nad dynamiką i siłą. Czy zgadzacie się z tym? Czy mając czterdzieści parę lat dalibyście radę ograć swoją młodszą wersję? Prosta reklama, a zapada w pamięć.

14.Gatorade: Dwyane Wade “Good vs. Bad”

Gatorade kiedy dorwie w swoje szpony jakąś gwiazdę NBA, to możesz być pewien, że doczekamy się co najmniej solidnej reklamówki. Ile razy zdarza się Wam w trakcie meczu myśleć nad następnym ruchem? Czy mam podać? Rzucić? Może minąć rywala po koźle? Okazuje się, że nie tylko my zadajemy sobie takie pytania:

13.Adidas: Tracy McGrady „Impossible is Nothing”

Jest coś w tym, że reklamówki Nike’a zapadają bardziej w pamięć niż Adidasa. Niemniej ci drudzy również mają powody do dumy. W czasach świetności T-Maca był gwiazdą ligi, a jego reputacja nie została rozmieniona na drobne w Chinach, a później powolnym odchodzeniem w niepamięć na ławce Spurs.

Przechodząc do rzeczy, Tracy miał swoje momenty, o których będziemy pamiętać jak jego 13 pkt. zdobyte w zaledwie 35 sek. (szeroki uśmiech od McGrady’ego dla Gregga Popovicha). Tak, T-Mac był swego czasu nie do zatrzymania o czym nie pozwala zapomnieć poniższa reklama:

12. Nike: LeBron James in the 36 chambers of Shaolin

Pierwsza reklama koszykarska, która zapadła mi w pamięć, ukazującą Jamesa, który dopiero raczkował w najlepszej lidze świata. Co tutaj mamy? Fabułę? I to całkiem niezłą. Humor? Przedni. Elementy anime? Owszem! I co najważniejsze swego czasu ten ponad 2- minutowy spot o mało nie sprawił, że wydałem ponad 600 zł na buty koszykarskie. Było blisko, ale oparłem się pokusie.

11.NBA promo TNT: Ali G Interviews the Stars

Czy jest tu jakaś osoba, która nie zna postaci Ali G wykreowanej przez Sacha Barona Cohena? NBA potrafi naprawdę dobrze się promować, a najlepszy ku temu sposobem jest robienie to przez śmiech. Ali G wcielił się w role dziennikarza, który zadaje niezbyt rozsądne (żeby nie powiedzieć gorzej) pytania w stylu: „Ile sprężyn mieści się w oficjalnej piłce do kosza?”. Świetne spoty reklamowe. Po raz kolejny gwiazdy NBA pokazały, że na żartach znają się jak mało kto. Dla przykładu wywiad z Kobe Bryantem:

10.Nike:, „Kobe Bryant is Black Mamba”

Na starcie ostrzegam, że reklama trwa ponad 5 minut! Dzisiaj to dla wielu ludzi mnóstwo czasu i coraz mniej osób potrafi usiedzieć tak długo w jednym miejscu albo skoncentrować się tylko na jednej rzeczy. Niemniej długa forma pozwoliła wykazać się producentom, Bryantowi jak i reżyserowi Roberto Rodriguezowi („Sin City”, „Cztery pokoje” czy „Od zmierzchu do świtu”) kreatywnością. Efekt przeszedł najśmielsze oczekiwania. Tej historii nie da opowiedzieć się w 30 sekund, ale brawa dla twórców za ambicję i za to, że chcieli ją nam przedstawić:

9.Nike: MVPuppets „Kobe Celebration”

Jak zrobić reklamę o jednych z dwóch najlepszych zawodnikach naszej ery nie pokazując ich bezpośrednio w reklamie i nie płacąc przy tym kroci, a jednocześnie sprawić, że ogląda się ją bez końca i to z prawdziwą przyjemnością? Marionetki są odpowiedzią na te wszystkie pytania!

Kobe i LeBron w swoich kukiełkowych postaciach w najlepszy z możliwych sposobów reklamują markę Nike:

[reklama]

8.Nike: LeBron James „Swimming Pool”

LeBrona można nie lubić, uważać za beksę, buca, cienkiego gracza lub znaleźć jakikolwiek inny powód do hejtu. Trzeba jednak przyznać, że potrafi się śmiać z samego siebie, a oglądanie go w różnych osobowościach jest zabawne. Zwłaszcza postać afro picusia glancusia Jamesa jest zagrana tu po mistrzowsku:

7.Nike: LeBron James „Together”

Skoro już jesteśmy przy LeBronie Jamesie, to wypada wspomnieć o spocie reklamowym firmy Nike, gdzie zwykła rozmowa przedmeczowa przerodziła się w doniosłe i patetyczne wydarzenie wywołujące ciarki na plecach. Do rytuału dołącza całe Cleveland, a postronny widz może sobie wyobrazić jak wielkie oczekiwani spoczywają na barkach LBJ-a.

6.Air Jordan: Michael Jordan „Failure”

Nie ma chyba rzeczy, która nie byłaby reklamowana przez “Jego Powietrzność”. Mieliśmy napoje energetyczne, buty sportowe czy jedzenie z McDonalda. Występował u boku postaci z Looney Tunes czy Spike’a Lee. Ale jest jakaś myśl w tym, żeby pokazać uważanego przez wielu kibiców za boga koszykówki M.J.,nie jako nadczłowieka, a zwykłego śmiertelnika, któremu zdarzały się porażki:„ I have failed over and over and over again in my life. And that’s is why…I succeed.”- Michael Jordan.

Mocne i proste przesłanie. Dlatego uważam, że wśród wielu materiałów promocyjnych z udziałem Jordana, ten jest zdecydowanie godny uwagi:

5.Nike: Michael Jordan „Let your game speak”

Wpływ Michaela Jordana na ligę NBA, koszykówkę czy pop kulturę jest nieoceniony. Jego twarz jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych na całym świecie. Nike nakręcił materiał promocyjny, który pokazuje w minutę wszystko to, z czego słynęła „Jego Powietrzność” przez całą swoją bogatą karierę i jak bardzo odcisnął on piętno na tej grze. A także na następnych pokoleniach marzących o występach w najlepszej lidze świata. W końcu każdy chce być Jordanem.

4.NBA play-offs „Win commercial”

Każdy znajdzie tu coś dla siebie. Niesamowita obsada, nastrojowa muzyka znana z innych spotów reklamowych „Where Amazing Happens” i chóralny głos zawodników, którym przyświeca jeden cel- wygrana. Wszystko dopasowane i perfekcyjnie zgrane. Czysta poezja:

3.Pepsi: Seria Unclew Drew

Reklamy nie są bezpośrednio kierowane do stacji telewizyjnych ze względu na ich długość, lecz to pozwala reżyserom na większą kreatywność, a liczba wyświetleń na youtubie świadczy tylko o tym, że pomysł zrobienia serii Unclew Drew był strzałem w dziesiątkę. Prosta koncepcja, a wciąga jak cholera. Przyznać się kto od razu rozpoznał postacie przedstawione w poniższym filmiku?

2.ESPN Santa Claus

Postać Mikołaja w różnej maści reklamach jest eksploatowana do granic możliwości, zwłaszcza w okresie świąteczno-.noworocznym. Trzeba jednak przyznać, że spece od marketingu z firmy PEPSI (Mikołaj na wakacjach pijący ich napój) oraz z ESPN potrafili w mistrzowski sposób wykorzystać jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci na świecie. Początkowo jeśli zestawimy ze sobą sympatycznego brodacza, niespecjalnie dbającego o dietę, w śmiesznym czerwonym stroju ze standardową konferencją prasową po meczach NBA, to z tej mieszanki raczej nic ciekawego wyjść nie może. A jednak mamy tutaj nawiązanie do pamiętnej „decyzji” LeBrona Jamesa i jej znakomitej parodii. Krótko i na temat. Celnie, ironicznie i przede wszystkim z dużą dawką dobrego poczucia humoru. Polecam.

1.TNT: NBA commercial „NBA Forever”

O tym jak w niecałe 2 minuty pokazać całą esencję koszykówki oraz to, za co ją tak bardzo kochamy. Po prostu genialne:

P.S Czy jakiejś reklamy lub spotu promującego NBA brakuje Wam na tej liście? Wpisujcie swoje propozycje w komentarzach. Wesołych Świąt!

Komentarze do wpisu: “Krótkie dzieła sztuki

  1. Barkley i Godzilla, Shaq vs Shaq w Reeboku lub z rozbiciem tablicy gdy dostaje szufelke i zmiotke;-)

  2. Była seria gdzie Mark Jackson jechał samochodem campingowym czy coś – zresztą różne osoby związane z tym był. I dawało to radę – ale nie pamiętam jak to się nazywał to jakoś z zeszłego roku było

  3. Sorry za ot ale mam problem z Waszym portalem- wszystkie filmy z youtuba, ktore wrzucacie, nie mieszcza sie na moim ekranie(telefon note2) u konkurencji jest ok.

Comments are closed.