Ciekawostki statystyczne im. LaMarcusa Aldridge’a (22)

Dzisiaj bez wstępu, a co. Po prostu – zapraszam do przeczytania. Chyba warto.

LOS ANGELES CLIPPERS 113:92 CHARLOTTE HORNETS

– Clippers po porażce w Memphis szybko wrócili do tego, co grali w poprzednich meczach z Heat i Magic. Po prostu grali świetnie. I pomyśleć, że dopiero dziś udało im się wskoczyć do pierwszej ósemki Konferencji Zachodniej, a mają przecież bilans 8-5. Jedno zdanie na temat porównywania obu konferencji – dziesiąty na Zachodzie Pelicans ze swoim obecnym bilansem 7-5 byliby w pierwszej czwórce Wschodu. Hornets na razie pierwsza ósemka nie grozi, przegrali sześć meczów z rzędu i 8 z 9 ostatnich.

– Hornets trafili 28 z 35 rzutów wolnych przy 8-10 Clippers. Rzadko zdarza się, by drużyna z taką przewagą na linii przegrała tak wysoko. W ciągu ostatnich dwóch lat jest to trzeci taki przypadek – wszystkie należą do Charlotte. Mimo wszystko ciężko jest wygrać mecz, w którym trafia się o 13 trójek mniej i na 10% mniejszej skuteczności z gry. Tak dzisiaj było z Hornets. Gospodarze trafili tylko 2 z 20 rzutów z dystansu, natomiast Clippers wychodziło to dziś bardzo dobrze – na 32 próby wykorzystali aż 15. JJ Redick (17 pkt) i Jamal Crawford (21 pkt, 8-13 FG) mieli razem 9 celnych rzutów za trzy na 17 prób.

– Największymi gwiazdami tego meczu byli oczywiście Chris Paul i Blake Griffin. Pierwszy miał 22 punkty, 5 zbiórek i 15 asyst (10-16 FG, 1 TO), drugi dołożył 22 punkty, 16 zbiórek i 9 asyst. W ciągu ostatnich 4 sezonów tylko jeden duet zanotował 20/15 w jednym meczu (jedno ze zbiórkami, drugie z asystami) – Pau Gasol i Kendall Marshall w styczniu tego roku.

– Paul wyprzedził dziś Jerry’ego Westa i zajmuje już 25. miejsce na liście najlepszych asystujących w historii NBA. Spośród grających zawodników wyżej jest tylko Andre Miller (Steve Nash nie gra). W ciągu ostatnich 30 lat mieliśmy (wliczając dzisiejszy) tylko 7 występów na poziomie 22/5/15 z jedną stratą i 62,5% skuteczności z gry. Ostatni należał również do Paula (2009). Jedynym graczem, który w tym okresie zaliczył więcej niż jeden taki występ, był Allen Iverson. Griffin był o jedną asystę od swojego piątego triple-double w karierze. Pobił dziś rekordy sezonu w liczbie zbiórek i asyst.

Cody Zeller miał 17 punktów (rekord kariery) na 5-7 z gry. Lance Stephenson trafił tylko jeden z ośmiu rzutów i rzucił 3 punkty. Al Jefferson miał 16 punktów i 9 zbiórek, Kemba Walker 15/5/6 na 4-11 z gry.

ORLANDO MAGIC 74:106 CLEVELAND CAVALIERS

– Nareszcie. Cavaliers przerwali serię czterech porażek (choć ten ostatni mecz z Raptors był czymś więcej niż zwykła przegraną), pewnie pokonując Orlando. Po raz pierwszy w tym sezonie zatrzymali swojego rywala poniżej 90 punktów. Są 6-0, gdy rzucają więcej niż 100 punktów i 0-7, gdy mają ich równo 100 bądź mniej.

LeBron James w trakcie serii czterech porażek notował średnio 18.5 punktów na 41% z gry, ale tej nocy już po pierwszej kwarcie miał aż 16 punktów, a w całym meczu zanotował 29 punktów i 11 asyst (9-17 FG). W wygranych meczach średnie LeBrona to 32 punkty, 6.7 zbiórek i 8.3 asyst, w przegranych – 19 punktów, 5 zbiórek i 6.1 asyst. Podobnie jest ze skutecznością – 53,5% do 39,8%.

– Po pierwszej kwarcie Cavaliers prowadzili 26:16, więc LeBron rzucił tyle samo punktów, co cała drużyna Magic. Po raz 11. w karierze udało mu się rzucić w pierwszej kwarcie tyle samo lub więcej punktów niż drużyna przeciwna. Jego drużyna przegrała tylko jeden taki mecz.

– Poza LeBronem jeszcze sześciu graczy Cavs rzuciło przynajmniej 8 punktów. Najwięcej wśród nich miał.. Anderson Varejao (14 pkt, 6 zb, 7-9 FG, 21 min), dopiero potem byli Kevin Love (8 zb, 5 ast) i Kyrie Irving (4 ast) z 12 punktami.

– Dla Magic 22 punkty (rekord sezonu) i 9 zbiórek (też) miał Victor Oladipo, 18 punktów i 13 zbiórek zanotował Nikola Vucević.

PORTLAND TRAIL BLAZERS 114:104 PHILADELPHIA 76ERS

– To nie był najgorszy mecz 76ers, ale prawda boli – to już 0-14. Jeśli przegrają kolejny mecz z Nets, wyrównają swój najgorszy start w historii. Jak ten czas leci.. Blazers wygrali po raz ósmy z rzędu i zajmują trzecie miejsce na Zachodzie.

Michael Carter-Williams miał 24 punkty i 7 zbiórek. To jego najlepszy występ w tym sezonie. Trafił 10 z 24 rzutów, wszystkich za dwa. Ostatnim guardem, który oddał tyle rzutów w jednym meczu, nie rzucając ani razu za trzy, był John Wall w kwietniu 2013 roku. Henry Sims miał 22 punkty (rekord sezonu, 8-14 FG), a Tony Wroten – 20 punktów i 9 asyst. Nerlens Noel miał 12 punktów (6-7 FG), 5 zbiórek, 3 asysty, 3 przechwyty i 2 bloki.

– Blazers zakończyli wymyśloną dziś rano serię 13 przegranych meczów (bez OT), w których aż trzech zawodników drużyny przeciwnej zdobyło min. 20 punktów.

– 76ers spudłowali wszystkie 8 rzutów za trzy. Zostali drugą drużyną, która w tym sezonie miała mecz bez ani jednej celnej trójki – 15 listopada Kings mieli 0-12 ze Spurs. Dla 76ers to drugi taki mecz w ciągu ostatnich pięciu lat.

LaMarcus Aldridge miał 33 punkty i 11 zbiórek (13-20 FG) w 33 minuty. W ciągu ostatnich 5 lat zaliczył już 27 występów na poziomie 30/10. W tym okresie żaden inny zawodnik Portland nie dokonał tej sztuki choćby raz. Po raz pierwszy w tym sezonie zawodnik Blazers przekroczył próg 30 punktów. Zostały nam już tylko dwie drużyny bez tego osiągnięcia – Bucks i Spurs.

PHOENIX SUNS 100:104 TORONTO RAPTORS

– Raptors nie przestają wygrywać. 5-0 w pięciu ostatnich meczach, 4-0 z Zachodem (!), 9-1 u siebie, 12-2 ogólnie. Wraz z Grizzlies mają najlepszy bilans w NBA – w sam raz na 20. rocznicę założenia organizacji, prawda? Suns zakończyli dziś swoją serię czterech zwycięstw i mają w tej chwili bilans 9-6, 60% meczów wygranych – dziewiąte miejsce na Zachodzie.

Jonas Valanciunas miał 27 punktów (rekord kariery), 11 zbiórek i 10-11 z gry i 7-8 z linii w 32 minuty. Hmm, no nieźle. Dopiero po raz drugi w swojej karierze Litwin był najlepszym strzelcem i zbierającym meczu. Pewnie nie ostatni. W ciągu ostatnich 30 lat mieliśmy 22 występy na poziomie 27/11 i 90% z gry. Ostatni należał do Andre Drummonda (kwiecień 2013). Valanciunas jest oczywiście pierwszym graczem Toronto w tym gronie. Przed nim tylko trzech zawodników w historii klubu zaliczyło mecz, w którym przy min. 11 rzutach z gry pomyliło się tylko raz – Vince Carter, Alvin Williams, Chris Bosh.

DeMar DeRozan miał 23 punkty (7-20 FG, 9-13 FT). Kyle Lowry zanotował 14 punktów, 7 zbiórek i 8 asyst, a Gracz Tygodnia Lou Williams rzucił 17 punktów. Dla Phoenix 25/7/6 zaliczył Eric Bledsoe.

NEW YORK KNICKS 86:91 HOUSTON ROCKETS

– Rockets nawet nieźle trzymają się bez Dwighta Howarda, Patricka Beverleya i Terrence’a Jonesa – mają bilans 11-3, ale na swoich barkach niesie ich James Harden, który dziś zdobył 12 punktów w ostatnich 5 minutach, a w całym meczu miał 36 punktów (rekord sezonu), 6 zbiórek i 6 asyst. Trafił aż 7 rzutów z dystansu (wyrównany career-high). To jego trzeci kolejny mecz z Knicks, w którym zdobył przynajmniej 35 punktów. Ostatnim graczem, który zaliczył taką serię, był Michael Jordan (1997/98).

Carmelo Anthony przez kłopoty z plecami zagrał tylko 19 minut i zdobył 14 punktów na 6-11 z gry. Na drugą połowę już nie wyszedł, ale i tak był jedynym zawodnikiem gości z double-digits. Najwięcej szans na dołączenie do niego miał Iman Shumpert, który trafił tylko 2 z 10 rzutów (7 pkt, 6 zb, 5 ast). W trzech ostatnich meczach zdobył tylko 17 punktów na 21,4% z gry i 11,1% za trzy.

– To już szósty kolejny mecz, w którym Rockets rzucili mniej niż 100 punktów. W trakcie tej serii zdarzyły się takie kwiatki jak 88 punktów z 76ers czy też pamiętne 69 z Oklahomą. To najdłuższa taka passa od sezonu 2011/12.

INDIANA PACERS 111:100 DALLAS MAVERICKS

– Największa, chyba jedna niespodzianka tej nocy. Mavericks przegrali drugi mecz z rzędu, co kosztowało ich spadek na szóste miejsce w konferencji. Cóż, to jest Zachód. Dallas powinno mieć jednak powody do niepokoju, skoro aż 111 punktów rzuciła im drużyna, która setkę przekroczyła wcześniej tylko raz – w meczu otwarcia z 76ers (103:98). Ale patrzcie na to – Mavericks są 10-0, gdy rzucają więcej niż 100 punktów i 0-5, gdy mają 100 lub mniej. Wiem, że niedawno o tym wspominałem, ale z każdym kolejnym meczem ten stat jest coraz fajniejszy.

Donald Sloan zdobył 29 punktów (10-14 FG) i rozdał 5 asyst. W ciągu ostatnich dwóch sezonów tylko jeden niewybrany w Drafcie zawodnik zdobył więcej punktów (bez OT) – Mirza Teletović. Sloan w tym sezonie rzucił raz 31 punktów, ale tamten mecz był przedłużony o pięć minut. Bardziej zaskakujący jest jednak fakt, że poza nim jeszcze aż sześciu graczy Indiany przekroczyło próg 10 punktów.

– Dla Mavs 24 punkty i 6 asyst miał Monta Ellis, Dirk Nowitzki dołożył 22 punkty i 11 zbiórek. Brandan Wright Alert: 13 punktów, 6-6 z gry, 80% FG w sezonie, 7 z 15 meczów w sezonie z 100% skuteczności.

– Na koniec mała zagadka – co mają ze sobą wspólnego piątki Hibbert-West-George-Stephenson-G.Hill i Mahinmi-Scola-S.Hill-Stuckey-Sloan? Odpowiedź „Hill” nie jest poprawna.

CHICAGO BULLS 97:95 UTAH JAZZ

– Bulls wygrali tylko 2 z 5 meczów u siebie, ale za to aż 7 z 9 wyjazdów. Te dwie porażki ponieśli w dwóch poprzednich spotkaniach, przegrywając w Sacramento i w Portland w niezbyt dobrym stylu. Spokojnie, to już ostatnie bilanse dziś: Bulls są 7-0, gdy tracą nie więcej niż 95 punktów, Jazz 0-7, gdy sami nie przekraczają tego progu.

– Derrick Rose zaliczył już (..który?) powrót w tym sezonie i zagrał dobrze – miał 18 punktów i 5 asyst (5-10 FG, 3-5 3pt). Był też Pau Gasol, który zanotował 23 punkty, 9 zbiórek i 4 asysty. Najlepszy był jednak ten, który gra cały czas i to gra dużo – Jimmy Butler zdobył 25 punktów.

– Gordon Hayward jako dziewiąty gracz w historii klubu trafił w jego barwach 300 rzutów z dystansu. Dziś miał jednak tylko 2-11 z gry i 6 punktów. Bardzo dobrze spisali się Derrick Favors (21 pkt, rekord sezonu 15 zb) i Enes Kanter (19 pkt, 8 zb, 9-13 FG), swoje dołożył też Trey Burke (18 pkt, 10 ast, 8-14 FG, dziesiąte double-double w karierze).

Najlepsi

punkty: Harden (36)

zbiórki: Griffin (16)

asysty: Paul (15)

przechwyty: Irving, J. Butler (4)

bloki: R. Lopez (4)

straty: 5 graczy (5)

3pt: Harden (7)

FT: James, DeRozan (9)

minuty: J. Butler (43:52)

Enbiejowy typer: 6/7 (wczoraj 3/5, łącznie 148/201)

Zachód vs. Wschód: 48-22

Pas mistrzowski: Golden State Warriors (dziesiąty dzień)