Koszmar Nuggets trwa – trzecie zerwane ACL

Jak potwierdził Generalny Manager Denver Nuggets – Tim Connelly – podkoszowy drużyny, J.J. Hickson – doznał zerwania wiązadeł krzyżowych w kolanie i opuści pozostałą część sezonu regularnego. Do kontuzji doszło w przegranym przez Nuggets, piątkowym spotkaniu, przeciwko Dallas Mavericks (106-122).

Hickson, który notuje średnie 11,8 pkt i 9,2 zb w 69 spotkaniach, aż 26 krotnie (najczęściej w drużynie) popisywał się double-double, ale na 8 minut przed końcem finałowej odsłony meczu z Mavs, upadł przy lini końcowej z Vincem Carterem, po czym opuścił boisko i udał się do szatni. Natychmiastowe badania lekarskie wykazały zerwanie ACL a to to z kolei przerodziło się w dalszy i podobny koszmar dla trenera Briana Shaw.

Hickson bowiem jest trzecim Samorodkiem, który uległ bardzo podobnej kontuzji w bieżących rozgrywkach. Wcześniej , ze względu na podobne kontuzje, ze składu Nuggets wypadli Danillo Gallinari (jeszcze w poprzednich rozgrywkach i wymagał już drugiego zabiegu chirurgicznego na ACL), następnie JaVale McGee (którego praktycznie oglądaliśmy w akcji przez ledwie 5 spotkań; piszczel) i w końcu Nate Robinson (obrońca doznał urazu ACL przed miesiącem i również nie wróci do gry w obecnych rozgrywkach).

Jak na razie nie jest znana data zabiegu na kolanie u J.J. Hicksona, ale lekarze już wiedzą, iż zawodnik będzie wykluczony z gry na okres zbliżony do jednego roku kalendarzowego. Ex gracz Cavaliers i Blazers parafował podczas ostatniego letniego okienka transferowego 3-letnią umowę opiewającą na 16,5 mln USD.

Komentarze do wpisu: “Koszmar Nuggets trwa – trzecie zerwane ACL

  1. Tragedia, ale Panowie czy to nie jest znamienne? To chyba nie przypadek czwartek kontuzji w tymże klubie.. To jest naprawdę mało prawdopodobne aby to był aż taki zbieg okoliczności. Może źle dobrane obciążenia treningowe ? Jestem ciekaw.

  2. MEA CULPA: trzecie ACL, sorry za zamęt. McGee ma problem z piszczelą (tytuł poprawiony).

  3. ACL jest trudno zerwać na skutek nadmiernych obciążeń (co innego naderwania czy naciągnięcia mięśni), częściej na skutek złej biomechaniki ruchu/złego planu treningowego (za słabe/za krótkie hammstringi) i zwykłego pecha :P

Comments are closed.