Podsumowanie dwunastego tygodnia 68. sezonu

1. WYDARZENIA TYGODNIA:

QCIN: Powroty Rondo, Gasola, Odena. Zwłaszcza tego ostatniego, który po ponad 4 latach ponownie wybiegł na parkiet. Wprawdzie były gracz Blazers nigdy nie zdążył pokazać pełni umiejętności, przez co jego osoba uległa pewnej mitologizacji, niemniej takie obrazki zawsze radują serce, dużo zdrowia Greg!

DAWID: Powrót Grega Odena na boisko. 1502 dni minęło od kiedy nr 1 draftu 2007 roku po raz ostatni mogliśmy oglądać na parkiecie w oficjalnym meczu. Wprawdzie zagrał tylko 8 minut, zdobywając w tym czasie 6 oczek, rzucając 2 z 3 rzutów, 2/2 z linii i zbierając 2 piłki, ale w jego przypadku to nie jest wcale „tylko” ale „aż” biorąc pod uwagę, jak długo Oden wracał na boisko. Mam nadzieję, że ten występ będzie oznaczał, że będziemy oglądać Grega częściej na parkiecie i przede wszystkim w coraz większym wymiarze czasowym.

WOY: Postawię na powrót Marca Gasola, mimo, że większy szum medialny był przy osobie Grega Odena. Z Gasolem Memphis Grizzlies znów zaczną wygrywać i straszyć zachodnich rywali. To tylko doda smaczku całemu wyścigowi o play offs w Western Conference. W dalszej kolejności coś nietypowego , dwa zagrania 3+1 J.J. Redicka w starciu wczorajszym, przeciwko Pistons.

2. WPADKI TYGODNIA:

QCIN: Koszulki na ASG.

DAWID: Druga połowa Houston Rockets w czwartkowym meczu z Thunder, w której zdobyli jedynie 19 punktów, po tym jak w pierwszej rzucili ich aż 73. Nigdy w historii NBA nie było jeszcze takiej dysproporcji w rzuconych punktach pomiędzy pierwszą a drugą połową.

WOY: Dion Waiters na zero podczas 17 minut przeciwko Mavericks. Następnie Bradley Beal w starciu z Pistons, ze skutecznością 2/14. Obaj to rasowi strzelcy, dostarczyciele punktów. W końcu nie trzymający ciśnienia Rudy Gay i jego 6 punktów w 27 min przeciwko Kings, po czym 2 przewinienia techniczne i marsz do szatni.

3. DRUŻYNY TYGODNIA:

QCIN: Memphis Grizzlies i Portland Trail Blazers. Ciężko mi wybrać spośród tej dwójki, obie spisały się na piątkę wygrywając wszystkie swoje spotkania. Indiana również nie znalazła pogromcy, ale oni są już i tak zespołem roku, więc doceńmy czasem tych mniejszych.

DAWID: Indiana Pacers, bo grają w ostatnim czasie naprawdę świetny basket, zarówno w ataku, jak i w obronie i 4 osoby związane z tą drużyną będą wysoko w głosowaniu, kiedy będą przyznawane nagrody indywidualne za ten sezon: MVP (George), DPOY (Hibbert), MIP (Stephenson), COTY (Vogel), o ile któryś z nich jej nie zdobędzie.

WOY: Chicago Bulls, w bilansem 8-2 w ostatnich 10 spotkaniach a podobne wyniki mają tylko Pacers, Clippers i Spurs w NBA. Świetnie gra Joakim Noah, na dobre zaaklimatyzował się D.J. Augustin a Taj Gibson znów jest energizerem. Chicago dogoniło Toronto i Waszyngton i czai się za Atlantą na trzecie miejsce w Eastern Conference. Tymczasem w Cleveland…Irving i Deng balansują między Knicks i Pistons.

4. GRACZ TYGODNIA:

QCIN: Al Jefferson – być może Durant czy nawet Aldridge bardziej zasłużyli na to wyróżnienie, jednak jak często mam racjonalne podstawy do wyboru gracza Bobcats? Ostatni tydzień był bez wątpienia jednym z najlepszych w karierze Big Alla, a występy z Knicksami Knicksami i Magic należy ocenić jako wybuchowe. We wszystkich spotkaniach w tym tygodniu rzucał minimum 20 punktów jedynie w ostatnim, z Miami, zszedł poniżej 50% skuteczności. Oby tak dalej Al!

DAWID: Kevin Durant, bo gra na niesamowitym poziomie. Poprowadził Thunder do 3 zwycięstw w 4 meczach i notował w tym czasie średnio 39,3 punktów, 56,5 proc. z gry, 40 proc. za trzy, 6,5 asyst i 4,8 zbiórek. WOW. To mój główny faworyt do nagrody MVP sezonu i jak na razie KD robi wszystko, by ją wygrać.

WOY: 54 punkty Kevina Duranta są w tym tygodniu kluczowe. Czapki z głów przed Durantulą za wyrównanie rekordu kariery. KD ma też serię 7 meczów z rzędu z co najmniej 30 punktami. Thunder w tydzień wygrały wszystkie trzy mecze.

5. PIĄTKA TYGODNIA:

QCIN: Steph Curry- Goran Dragić- Kevin Durant- LaMarcus Aldridge- Al Jefferson

DAWID: Mike Conley – Paul George – Kevin Durant – LaMarcus Aldridge – Al Jefferson

WOY: Al Jefferson – LaMarcus Aldridge – Kevin Durant – Paul George – Mike Conley

6. POZYTYWNE I NEGATYWNE ZASKOCZENIE TYGODNIA:

QCIN: Pozytywne – Ryan Kelly nie jest członkiem rodzinnego zespołu muzycznego, ale pełnoprawnym graczem NBA. Występami w Bostonie oraz Toronto, z miejsca wskoczył do TOP7 debiutantów, a przypominam, że w drafcie został wybrany jak 48.

Negatywny – Kyle Korver w meczu z Nets. Rozumiem, że ważne zarówno dla niego jak i całej Atlanty było to, żeby kontynuował tę piękną serię, ale przedłużanie jej za pomocą sztucznego oddychania, odebrało jej sporo uroku.

DAWID: Pozytywne to Memphis Grizzlies, którzy po powrocie Marca Gasola, a przede wszystkim świetnej postawie Mike’a Conley’a zbliżają się powoli do 8 miejsca w Konferencji i tracą już tylko 3 mecze do Phoenix Suns, zajmujących ostatnie miejsce gwarantujące udział w play offach.

Negatywne to postawa Dallas Mavericks, którzy nie potrafili wygrać na wyjeździe z Clippers pomimo tego, że prowadzili już 17 punktami na niecałe 5 minut do końca meczu. Następnie dali sobie rzucić 23 punkty, podczas gdy sami zdobyli tylko 4 i ostatecznie przegrali 127-129. Mieli mecz na tacy i go poddali, do tego jeszcze specjalnie prowokując Blake’a Griffina, który miał już na koncie jedno przewinienie techniczne i chcąc go wyrzucić z tego spotkania.

WOY: Pozytywne to rosnąca forma Brooklyn Nets, co cieszy w perspektywie rosnącej siły Wschodu przy coraz lepszych Bulls i Raptors. Powód wyboru; oczekuję trochę wyższego poziomu w Eastern Conference i pragnę by te niżej notowane od Heat i Pacers drużyny włączyły się do walki o lepsze wyniki. Na pewno powrót Derona Williamsa doda Siatkom wigoru.

Negatywne to słabiutka defensywa N.Y. Knicks i ciągnąca się seria 4 porażek. Tylko Bucks, z 9-cioma, są gorsi od aspirujących jeszcze do play offs nowojorczyków. JR Smith i Tyson Chandler nie wyglądają na głodnych gry oraz gryzących parkiet.

Komentarze do wpisu: “Podsumowanie dwunastego tygodnia 68. sezonu

  1. „W końcu nie trzymający ciśnienia Rudy Gay i jego 6 punktów w 27 min przeciwko Kings”

    Rudy vs teammates? ;)

  2. Hehe,a mi ” nietrzymający ciśnienia” skojarzyło się z czymś innym;)) Do rzeczy: Pacers są super,powinni zdobyć mistrzostwo .Kevin Durant,najlepszy gracz świata(wiem,wiem,LeBron). Dziś KD znowu sieknął „skromne” 45 punkcików na super-skuteczności.

  3. Aha,a co z all-enbiej draft-em,i wyborami w szóstej i pózniejszych rundach? Czyżbym to przeoczył,a może po prostu rozgrywacie to bez udziału publiczności. @Woy,pamiętam,że zobowiązałeś się do swojego wyboru po upływie 5 rund,a tu coś cicho jakoś. Ja czekam,bo jest jeszcze parę fajnych nazwisk,których na głos nie wymienię.

    1. Chłopaki śpią z wyborami ;-), ale lada dzień wrzucę podsumowanie po VIII. rundach

    2. Właśnie śpią :)) a ja mam ostatnich dówch już wymyślonych i czuję obiektywnie, że będe w top 3 :) a żeby nie być za bardzo off top to dla mnie największą wpadką jest postawa Celtów a pozytywem rozpędzanie się Nets i forma Bulls. MVP Oczywiście Durant a na 1 piątke zgadzam się z redakcją :)

Comments are closed.