Telegram z Enbiej: 31/12/13 – ostatnie spotkania 2013 roku

Liga nie próżnowała na przełomie 2013 i 2014 roku. Zafundowała nam 8 spotkań, a wśród nich m. in. pewne zwycięstwa faworyzowanych Pacers, Magic i Spurs, ale także niespodziewane (?) wygrane na wyjazdach Raptors (z Bulls) i Bucks (z Lakers).

Zapraszam do telegraficznego skrótu 5 z 8 spotkań tej kolejki (pozostałe możecie przeczytać na enbiej w formie pełnej relacji ze spotkania).

Drużyna Bilans I kw. II kw. III kw. IV kw. Wynik
Cleveland Cavaliers 10-21 25 19 22 10 76
Indiana Pacers 25-5 23 18 24 26 91

Cavaliers przez trzy kwarty utrzymywali się w grze dzięki słabej dyspozycji strzeleckiej gospodarzy. Czwarta kwarta była jednak popisem ich defensywy – ograniczyli Cavs tylko do 10 zdobytych punktów i wygrali swoje 25 spotkanie w sezonie.

Wydarzeniem spotkania była kontuzja, której doznał Kyrie Irving w czasie wejścia pod kosz. Rozgrywający po meczu powiedział, że stracił równowagę i poczuł jakby coś wyskoczyło mu z kolana. Po urazie Irving został odprowadzony do szatni przez swoich kolegów, ale po szybkich badaniach powrócił najpierw na ławkę, a potem do gry. Nie był jednak czynnikiem w tym meczu (3/9 z gry), a na dzisiaj ma zaplanowane MRI.

Pozytywem dla Pacers byli przede wszystki Roy Hibbert (8/13 z gry) i powracający powoli do dyspozycji Danny Granger (najlepsze w sezonie 12 punktów).

Cavaliers: Thompson 7 (13zb), Clark 7, Vareajo 14 (11zb), Irving 10 (5zb, 5ast), Miles 5, a także Gee 0, Bennett 6, Zeller 7 (5zb), Sims 0, Jack 8 (6ast), Waiters 12

Pacers: West 8, George 21 (8zb), Hibbert 19, Hill 13 (6zb), Stephenson 6 (8ast), a także Scola 6 (9zb), Granger 12, Mahinmi 6, Sloan 0, Watson 0, Butler 0

Drużyna Bilans I kw. II kw. III kw. IV kw. Wynik
Golden State Warriors 20-13 26 32 16 20 94
Orlando Magic 10-21 15 20 24 22 81

Warriors nie pozostawili żadnych złudzeń gospodarzom notując swoją szóstą wygraną  z rzędu. Już do przerwy prowadzili 23 punktami i więcej nie oglądali się za siebie pozwalając na więcej minut zmiennikom.

Ich najlepszym graczem był David Lee, który w zaledwie 28 minut gry trafił 11/15 z gry i zakończył wieczór z 22 punktami i 9 zbiórkami.

Warriors z łatwością wygrali walkę na desce (56-37), a jednym z powodów była kontuzja kostki Nikoli Vucevicia w pierwszej kwarcie (center nie powrócił do gry, jego status przed kolejnym meczem nie jest jeszcze znany).

Ciekawostką spotkania była przerwana seria Arrona Afflalo, który miał szansę wyrównać rekord Detlefa Schrempfa z 1995 roku (6 kolejnych spotkań z minimum 20 punktami i FG% > 50%).

Warriors: Lee 22 (9zb), Iguodala 8, Bogut 8 (11zb), Curry 9 (5zb, 8ast), Thompson 15, a także Speights 10 (6zb), Barnes 2 (7zb), Green 6 (9zb), Kuzmic 2, Douglas 0, Bazemore 12

Magic: Davies 10, Harris 5 (9zb), Vucevic 4, Nelson 11 (6ast), Afflalo 15, a także Maxiell 8, Nicholson 5, O’Quinn 4 (6zb), Harkless 5, Price 0, Moore 3, Lamb 3, Oladipo 8

Drużyna Bilans I kw. II kw. III kw. IV kw. Wynik
Brooklyn Nets 10-21 20 16 32 24 92
San Antonio Spurs 25-7 30 29 39 15 113

Spurs zrobili z Nets dokładnie to samo co wcześniej opisywani Warriors z Magic. Już do przerwy zbudowali wielką przewagę nad bardzo słabo dysponowanymi rywalami, a później mogli dać > 20 minut np. Jeffowi Ayresowi czy Patty’emu Millsowi.

Nets wyglądali jak grupa, która tylko czeka na zmiany na ławce trenerskiej. Mimo ewidentnego talentu w drużynie nie grają „ze sobą” w ataku. O obronie nawet nie wspomnę.

W bezpośrednim pojedynku najlepszych silnych skrzydłowych tej dekady Tim Duncan (7/11 z gry, 15 punktów, 5 zbiórek) zdemolował Kevina Garnetta (0/5 z gry, 2 punkty, 3 zbiórki). Nie było lepiej jeżeli chodzi o rywalizację rozgrywających – Tony Parker potrzebował zaledwie 7 rzutów z gry by uzbierać 18 punktów (9/9 z linii) przy odpowiednio 4/11 z gry Derona Williamsa (9 punktów).

Jeżeli kibice Nets szukają jakiś pozytywów to trzeba do nich zaliczyć powrót do gry Andreja Kirilenki, a także dyspozycja Masona Plumlee (15 punktów, 13 zbiórek).

Nets: Garnett 2, Teletovic 12, Pierce 13 (6ast), Williams 9 (6ast), Johnson 9, a także Plumlee 15 (13zb), Shengelia 0, Kirilenko 4, Livingston 15 (5ast), Anderson 13 (5zb), Terry 0

Spurs: Duncan 15 (5zb), Leonard 6 (6zb), Splitter 12, Parker 18 (6ast), Belinelli 10 (6zb), a także Baynes 6, Ayres 4 (8zb), Bonner 0, Diaw 8, Mills 12, Joseph 4, Green 3, Ginobili 15

Drużyna Bilans I kw. II kw. III kw. IV kw. Wynik
Toronto Raptors 14-15 21 15 21 28 85
Chicago Bulls 12-18 16 26 20 17 79

Raptors wygrali 8 z 11 ostatnich spotkań i powoli wdrapali się na czwarte (!) miejsce w konferencji wschodniej.

Wczoraj ich zbilansowana gra (nikt nie zdobył więcej niż 15 punktów, ale sześciu graczy miało minimum 9 oczek) okazała się zbyt mocna na faworyzowanych Bulls.

Gospodarze mimo fatalnej dyspozycji strzeleckiej Boozera (1/8), Noah (2/10) i Hinricha (1/9) utrzymywali się w grze przez trzy kwarty. W kluczowych 12 minutach pozwolili jednak Raptors najpierw na wyrównanie stanu gry, a potem na odskoczenie i dowiezienie przewagi do końca.

Masai Ujiri – jestem fanem.

Raptors: Johnson 9 (6zb), Valanciunas 15 (9zb), Lowry 13 (6ast), DeRozan 11 (8zb), Ross 6 (6zb), a także Hansbrough 4, Patterson 10 (5zb), Salmons 8, Vasquez 9

Bulls: Boozer 4 (5zb), Deng 16, Noah 7 (16zb, 6ast), Hinrich 4, Butler 15 (7zb), a także Gibson 12 (5zb), Dunleavy 13, Mohammed 2, Augustin 6

Drużyna Bilans I kw. II kw. III kw. IV kw. Wynik
Milwaukee Bucks 7-24 23 19 32 20 94
Los Angeles Lakers 13-19 12 21 27 19 79

Brandon Knight zabawił się w Black Mambę na oczach Kobe Bryanta. Obrońca Bucks przesunięty na pozycję SG (PG przejął powracający do zdrowia Luke Ridnour) zdobył 37 punktów (15/25 z gry) i zniszczył Los Angeles Lakers.

Kluczowa dla losów spotkania była pierwsza kwarta, w której gospodarze zdobyli pierwsze punkty dopiero po 7 minutach (Bucks mieli wtedy już 14 oczek). To pozwoliło gościom na wzmocnienie swojej pewności, że mogą wygrać w Staples Center i ostatecznie na dowiezienie przewagi do końca meczu.

Wśród LAL na wyróżnienie zasłużyli zwłaszcza Pau Gasol (ponownie łączony z plotkami transferowymi) i dobrze grający z ławki Kendall Marshall (4/7 z gry, 10 punktów, 7 asyst).

Ciekawostką jest to, że coraz bardziej marginalizowany jest wkład w grę O.J. Mayo. Możliwe, że wkrótce Bucks zaczną dla niego szukać nowego klubu, ale z 8 mln $ rocznie (trzyletnia umowa) nie będzie im tak łatwo.

Bucks: Ilyasova 15 (12zb), Sanders 7 (11zb, 5ast), Ridnour 11, Knight 37 (8zb), Antetokounmpo 8 (11zb), a także Middleton 5, Butler 0, Raduljica 2, Neal 9, Mayo 0

Lakers: Williams 5 (11zb), Young 25 (6zb), Gasol 25 (6zb), Farmar 0 (7ast), Meeks 4, a także Kelly 6, Sacre 0, Hill 4, Marshall 10 (7ast)

Komentarze do wpisu: “Telegram z Enbiej: 31/12/13 – ostatnie spotkania 2013 roku

  1. Gasol na slabej skutecznosci.
    Co do Ujiriego to Raptors od sezonu 2015-16 chcą wejść do ligi z nową nazwą.

    1. Sanders robi swoje, parę czapeczek dziś sprzedał, a i Pau jakoś tak coraz dalej od kosza u D’Antoniego gra. Ciekaw jestem czy Bucks poszukają wymiany, bo jednak Sanders i Henson to gracze bardzo podobni stylem, a dla obu miejsca na boisku raczej nie znajdą na raz (a pamiętam jak żałowałem, że ten drugi nie trafił do C’s….).

      Swoją drogą czytałem gdzieś plotki, że Silver chce zamienić Bucks i Grizzlies na konferencje. Dla Milwaukee to chyba byłoby sportowe morderstwo, na Zachodzie to raczej nigdy by nic nie ugrali…

Comments are closed.