Podsumowanie pierwszego dnia Eurobasketu 2013

Już pierwszy dzień turnieju w Słowenii zakończył się dla Polaków niemiłą niespodzianką. Ciekawych wyników, niespodzianek i dobrych występów indywidualnych było więcej. Zapraszamy na liczbowe podsumowanie pierwszego dnia Mistrzostw Europy 2013.

1239012_587142154677156_499548440_n

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

MVP pierwszego dnia:

Viktor Sanikidze (Gruzja) – 31 min, 23 pkt, 8-11 z gry, 3-5 za trzy, 6 zb, 1 as, 1 rz, 1 blk, 1 str, +20

27-letni łysiejący skrzydłowy okazał się w pierwszej kolejce zmorą Polaków. Sanikidze bez problemu wykorzystywał przewagę szybkości nad Marcinem Gortatem i Maciejem Lampe, trafiając kolejne rzuty oddawane jakby od niechcenia po dwutakcie na lewą rękę. Zawodnik Montepaschi Siena wygląda bardzo niepozornie, ale na parkiecie jest przywódcą reprezentacji. Jego trafienia za trzy nad rękami Lampe zapamiętamy jeszcze na długo.

Najlepszy występ młodego zawodnika:

Żaden z koszykarzy młodego pokolenia, czyli w okolicach 20 roku życia, nie zanotował spektakularnego występu. Ani Jonas Valanciunas, ani Darko Saric czy nasz Mateusz Ponitka nie wyróżniali się specjalnie.

Najbardziej niespodziewany wystrzał:

Wygrana Finów z Turcją, która w dodatku właściwie ani przez moment, poza ostatnia kwarta, nie podlegała dyskusji. Zespół kierowany z boiska przez Petteri Koponena zatrzymał Turków na 55 zdobytych punktach i skuteczności z gry 31.7%. Finowie w przeciwieństwie do Polaków wyszli na parkiet bez respektu, z zaangażowaniem, a zaskoczeni Turkowie spudłowali 9 pierwszych rzutów z gry w meczu. Świetny początek mistrzostw dla podopiecznych Henrika Diettmanna, którzy niespodziewanie mogą wyjść z trudnej grupy.

Wpadka dnia:

Porażka Polaków. W środę byliśmy świadkami innych niespodzianek, m.in. porażek Turków z Finlandią czy Francuzów z Niemcami, ale to Gortat i spółka przebili największy balon, pompowany w ostatnim miesiącu przez media i samych koszykarzy. Wynik nawet przez moment nie podlegał dyskusji, a podopieczni Dirka Bauermanna byli zwyczajnie gorszym zespołem.

Wydarzenie dnia:

Spora liczba niespodzianek: porażka Polski z Gruzją, wygrana Wielkiej Brytanii z Izraelem i Finlandii z Turcją. Takie wyniki tylko urozmaicają turniej, czynią go ciekawszym, dzięki temu do ostatniej kolejki będziemy świadkami walki o awans do kolejnej rundy.

Najciekawsze linijki statystyczne:

Lior Eliahu (Izrael) – 34 min, 11 pkt, 14 zb, 2 ast

Kieron Achara (W. Brytania) – 35 min, 18 pkt, 11 zb, 6-11 z gry

Rolands Freimanis (Łotwa) – 17 minut, 24 punkty, 11-13 z gry, 5 fauli

Janis Strelnieks (Łotwa) – 32 min, 9 pkt, 4-9 z gry, 9 asyst

George Tsintsadze (Gruzja) – 34 min, 11 pkt, 7 ast, 3 zb, 2 prz, 3 str

Viktor Sinikidze (Gruzja) – 31 min, 23 pkt, 8-11 z gry, 3-5 za trzy, 6 zbiórek

Marcin Gortat (Polska) – 13 pkt, 8 zb, 4 ast, 2 blk, 6-13 z gry

Ender Arslan (Turcja) – 26 min, 12 pkt, 3-4 z gry, 5 ast, 4 zb

Jonathan Tabu (Belgia) – 24 min, 13 pkt, 5-9 z gry,  5 zb, 4 ast, 1 prz

Heiko Schaffartzik (Niemcy) – 12 pkt, 11 ast

Nemanja Bjelica (Serbia) – 24 min, 13 pkt, 8 zb, 3 prz

Mantas Kalnietis (Litwa) – 17 pkt, 8-11 z gry, 4 zb, 3 ast, 1 prz

Bo McCalebb (Macedonia) – 23 pkt, 9-18 z gry, 3 zb, 3 ast, 2 prz

Pero Antic (Macedonia) – 8 pkt, 6 zb, 4 ast, 1 blk, 5 fauli, 5 strat

Tyrese Rice (Czarnogóra) – 16 pkt, 5 asyst, 4 prz

Ricky Rubio (Hiszpania) – 7 pkt, 7 ast, 2 zb, 2 prz

Marc Gasol (Hizpania) – 14 pkt, 11 zb

Tomas Satoranski (Czechy) – 12 pkt, 4 zb, 4 ast

Lukas Mavrokefalidis (Grecja) – 8 pkt, 9 zb, 2 ast, 2 blk

Vitaliy Fridzon (Rosja) – 12 pkt, 4 zb, 4 ast, 3 prz

Luigi Datome (Włochy) – 25 pkt, 8 zb, 2 ast, 9-13 z gry

Szaleni strzelcy:

Omri Casspi (Izrael) – 1-10 za dwa

Odo Adegboye (W. Brytania) – 23 min, 0-7 z gry, 0-2 za trzy, 1-4 z linii

Janis Blums (Łotwa) – 1-8 z gry, 1-6 za trzy

Mirza Teletovic (BiH) – 6-17 z gry

Nemanja Gordic (BiH) – 1-7 z gry

George Tsintsadze (Gruzja) – 3-12 z gry

Mateusz Ponitka (Polska) – 1-7 z gry

Emir Preldzic (Turcja) – 2-9 z gry, 1-6 za trzy, 7 pkt

Ersan Ilyasova (Turcja) – 1-9 z gry

Hedo Turkoglu (Turcja) – 2-12  z gry, 1-9 za dwa

Petteri Koponen (Finlandia) – 30 min, 4-15 z gry

Maxim Kornyienko (Ukraina) – 2-8 z gry

Bogdan Bogdanovic (Serbia) – 2-10 z gry, 1-6 za trzy

Renaldas Seibutis i Linas Kleiza (Litwa) – łącznie 6-22  z gry

Kristof Lavrinovic (Litwa) – 10 min, 0-5 z gry, 0-4 za trzy

Bojan Dubljevic (Czarnogóra) – 1-10  z gry

Roko Leni Ukic (Chorwacja) – 3-14 z gry

Jiri Welsch (Czechy) – 19 min, 1-9 z gry

Bostjan Nachbar (Słowenia) – 3-12 z gry

Goran Dragic (Słowenia) – 3-15 z gry, 0-7  za trzy


Grupa A:

Izrael – Wielka Brytania 71-75 (OT)

Belgia – Ukraina 57-58

Francja – Niemcy 74-80

Grupa B: podsumowanie Łukasza

Łotwa – Bośnia i Hercegowina 86-75

Macedonia – Czarnogóra 80-81

Serbia – Litwa 63-56

Grupa C: podsumowanie gladysha

Polska – Gruzja 67-84

Hiszpania – Chorwacja 68-40

Czechy – Słowenia 60-62

Grupa D: podsumowanie Krzyśka

Turcja – Finlandia 55-61

Szwecja – Grecja 51-79

Rosja – Włochy 69-76

 

Polskie wątki:

Janis Blums (Łotwa, ex Anwil) – 24 min, 3 pkt, 1-8 z gry

Armands Skele (Łotwa, ex Anwil) – 6 min, 0-1 z gry

George Tsintsadze (Gruzja, ex Trefl) – 34 min, 11 pkt, 7 ast, 3 zb, 2 prz, 3 str

Donatas Motiejunas (Litwa, ex Asseco)  – 3 min, 0-1 z gry

Komentarze do wpisu: “Podsumowanie pierwszego dnia Eurobasketu 2013

  1. Turniej zapowiada się naprawdę ciekawie. Tyle niespodzianek:)

Comments are closed.