Podsumowanie 17. tygodnia rozgrywek.

1. Gracz tygodnia

Dawid Ciepliński: Kobe Bryant – 31,3 punktów, 7,7 zbiórek i 6 asyst na mecz. To średnie z ubiegłego tygodnia Kobego. Nie dość, że Bryant grał bardzo dobrze indywidualnie, to poprowadził Lakers do trzech zwycięstw w ubiegłym tygodniu, nie forsując rzutów na siłę i grając zespołowo, szukając partnerów na boisku. Do tego rozegrał świetne spotkanie z Dallas Mavericks, po tym jak Mark Cuban zasugerował, że Jeziorowcy mogą skorzystać z amnestii na jego kontrakcie tego lata. Cuban, are you mad?

Mateusz Babiarz: James Harden – w zasadzie to na to wyróżnienie zasłużył samym meczem przeciwko Thunder gdy rzucił 46 punktów, a także dołożył 8 zbiórek i 6 asyst. Rywalizacja w moim rankingu była ostra i to głównie między graczami obwodowymi (co pokazuje moja piątka tygodnia), ale stawiam na człowieka z brodą.

Woy: LeBron James minimalnie przed Kobem Bryantem. Obaj panowie zostali wybrani najlpszymi graczami swoich konferencji, ale ja wyżej w zeszłym tygodniu stawiałem LeBrona, który poprowadził swój zespół do 11 wygranych z rzędu. Triple double przeciwko Sixers, było jego 3 w sezonie, ponadto wygrane w Chicago i Atlancie oraz przeciwko Cavs (tutaj popis defensywy LeBrona na Kyriem Irvingu).

2. Wydarzenie tygodnia

Dawid Ciepliński: Śmierć Jerry’ego Bussa, wieloletniego właściciela Los Angeles Lakers, który zmarł w poniedziałek pod długiej walce z rakiem. Za kadencji Bussa Jeziorowcy zdobyli 10 tytułów mistrzowskich, 16 mistrzostw Konferencji Zachodniej i tylko 2 razy od momentu zakupu Lakers, jego zespół nie awansował do play off. To się nazywa passa. Do tego uczynił zespół z Miasta Aniołów jedną z najbardziej rozpoznawalnych marek na świecie. Kobe i spółka mają dla kogo grać w tym sezonie.

Mateusz Babiarz: Wybuch Hardena w meczu przeciwko dawnym kolegom z OKC. Jeśli solą NBA są gwiazdy, to w tym sezonie James powinien reprezentować barwy Wieliczka Rockets.

Woy: niestety jest to smutna wiadomość, ale przykryła wszystkie inne w NBA w zeszłym tygodniu. Przegrana walka z rakiem Jerry’ego Bussa. Być może Lakers znajdą dodatkową motywację do walki o play offs?

3. Wpadka tygodnia

Dawid Ciepliński: Trade deadline, a w zasadzie jego brak. Spodziewaliśmy się wielkich transferów, śledziliśmy plotki, twittera i czekaliśmy aż wydarzy się coś spektakularnego. Jednak, jak to mówią z dużej chmury mały deszcz. Klubu nie zmienił ani Josh Smith, ani Monta Ellis. Żadnego ruchu nie wykonali Jazz, choć przed sezonem wszyscy byli niemal pewni, że albo Al Jefferson, albo Paul Millsap zakończą sezon w barwach innego klubu, a z Utah nie dochodziły nawet żadne plotki. O poziomie tego ostatniego dnia okna transferowego niech świadczy fakt, że najgłośniejszym nazwiskiem, które zmieniło barwy klubowe była osoba J.J. Redicka.

Mateusz Babiarz: Zamknięcie okienka transferowego, którego w zasadzie nie było. Tylu oczekiwań i takiej nudy nie mieliśmy od dawna.

Woy: Nudy podczas ostatnich dni okienka transferowego.. Reddick, Maynor, Telfair i Brewer zdominowali ten okres ;-)

4. Piątka tygodnia

Dawid Ciepliński: Russell Westbrook – James Harden – Kobe Bryant – LeBron James – Al Horford

Mateusz Babiarz: Ty Lawson – Kobe Bryant – Dwyane Wade – James Harden – LeBron James

Komentarz: Podział na pozycje zupełnie mi się posypał – będzie totalny small ball, ale myślę że z takimi graczami bym sobie poradził. Najbardziej żałuję, że nie zmieściłem w składzie Jacka, Parkera, Gay’a i Horforda – bo też zasłużyli na wyróżnienie.

Woy: Russell Westbrook – Kobe Bryant – James Harden – LeBron JamesAl Horford.

5. Zespół tygodnia

Dawid Ciepliński: Los Angeles Lakers – w zasadzie można było wymienić też kilka innych klubów, ale Lakers chyba powoli wracają na właściwe tory i wygrali wszystkie swoje spotkania w ubiegłym tygodniu, z Celtics, Blazers i Mavs i zbliżają się po raz pierwszy od grudnia do takiej samej ilości zwycięstw i porażek. Ich pogoń za 8 miejscem na Zachodzie będzie jedną z historii tego sezonu, oczywiście pod warunkiem, że im się uda. Jeśli nie, to historią będzie, jak jedna z najbardziej utalentowanych drużyn w historii ligi (przynajmniej patrząc na skład na papierze) rozegrała jeden z najbardziej rozczarowujących sezonów w historii NBA.

Mateusz Babiarz: Komplet wygranych zaliczyli Lakers, Pacers, Grizzlies i Heat (przy czym dwie ostatnie drużyny mają już imponujące serie odpowiednio 7 i 11 zwycięstw). Ja jednak chcę wyróżnić Toronto Raptors, którzy wygrali na trudnym ostatnio terenie w Waszyngtonie i u siebie z Knicks by przegrać jedynie z Grizzlies. Pozyskanie Gay’a zrobiło wiele dobrego dla ekipy Casey’a i Raptors mają szanse nawet na Playoff.

Woy: Miami Heat za wygranie 11 spotkań z rzędu, co jest ich najlepszym wynikiem na przestrzeni tych rozgrywek.

6. Rezerwowy tygodnia

Dawid Ciepliński: Jarrett Jack – mógłby być starterem w większości zespołów w lidze. On jednak świetnie wywiązuje się z roli pierwszego rezerwowego Warriors i jest najlepszym zmiennikiem w tych rozgrywkach obok Jamala Crawforda z Portland Trail Blazers L.A. Clippers i J.R. Smitha z New York Knicks. W ubiegłym tygodniu zdobywał średnio 24,6 punktów i 7,3 asyst na mecz, odgrywając decydujące role w wygranych spotkaniach z liderami Zachodu – San Antonio Spurs oraz z Minnesotą Timberwolves.

Mateusz Babiarz: Jarrett Jack – pięć ostatnich spotkań w jego wykonaniu to średnie na poziomie 23.0ppg, 7.2 apg i 2.8 rpg. Dodatkowo prowadzeni przez niego Warriors wygrali 3 z 4 spotkań w zakończonym tygodniu.

Woy: pozostaje mi tylko podtrzymać zdanie kolegów – Jarrett Jack. Resztę już powiedziano dlaczegom a ja dodam ,że jego dyspozycja pozwoliła przerwać fatalną serię 6 porażek Warriors.

Komentarze do wpisu: “Podsumowanie 17. tygodnia rozgrywek.

Comments are closed.