Drużyny NBA od podszewki (1/2)

Kierunek Zachód – część 1.

Zapraszam na krótką wędrówkę, na życzenie, historyczno-geograficzną, po stanach z klubami NBA.

Arizona – obok spotkań Phoenix Suns, w tym stanie największą atrakcją pozostaje Wielki Kanion. Stamtąd wywodzą się słynne westernowe postacie Geronimo czy Wyatta Earpa. Fan sportów może też podejrzeć grę Kojotów z Phoenix w lidze NHL a w rozgrywkach NCAA fascynować się można grą Azteków.

Ci, co lubią poznawać smaki kulinarne danego regionu mogą liczyć na: cukierki kaktusowe, popcorn o różnych pikantnych smakach czu zupę z czarnej fasoli oraz tortillę. Na pewno tam nie zabraknie Wam słońca, bo pada rzadko deszcz, a temperatury są rekordowe w całych Stanach Zjednoczonych. Ja Suns zawsze kojarzę z finałami NBA 1993 roku i udziałem w nich Dana Majerle, Kevina Johnsona oraz Charlesa Barkley’a.

Kalifornia – ten stan wirtualnie nawiedzały już różne kataklizmy od wybuchu wulkanów po inwazję kosmitów. Jednak ciągle na pierwszym planie zostaje Hollywood z nieśmiertelnym Jackiem Nicholsonem i gubernatorem Arnoldem Schwarzenegerem. Z westernów pamiętacie pewnie Złoty Stan do którego wyruszali poszukiwacze złota.

W NBA ten stan ma aż czwórkę przedstawicieli, a mianowicie Sacramento (stolica stanu, Kings mieli swoje początki w nazwie Royals i Rochester), Los Angeles (x2) i Oakland (Golden State Warriors – mieli swój początek w Filadelfii). Nie tylko Magic Johnson podbijał ten stan, ale również słynny baseballista Joe DiMaggio.

Jeśli ktoś lubi czytać to szybko skojarzy Roberta Frosta czy Jacka Londona wywodzących się właśnie stąd. Z Kalifornii wywodzą się również Marilyn Monroe, ex prezydent Richard Nixon czy Robert Redford.

Odbiegając od Hollywood i kierując się w stronę zawodowego sportu mamy tutaj Oakland Riders ze słynnym w Polsce kopaczem Sebastianem Janikowskim. Tutaj swoją siedzibę mają też rozsławieni swego czasu przez Wayne’a Gretzkiego Los Angeles Kings. Z koszykówki akademickiej kojarzycie pewnie UCLA.

Kalifornia słynie z dobrego wina, a także potrawy Cioppino (rodzaj gulaszu z owoców morza nazwanego na cześć Włocha, który go wymyślił). Tutaj też świetnie wypoczniecie na niejednej plaży..a klimat sprzyja plantacjom fig czy awokado. W Hollywood króluje Pizza.

Pointując ten mega popularny zakątek USA jest tu ogromny wyspy teamów w sporcie zawodowym; hokejowe Kaczory, 49ers z Amerykańskiego Futbolu, „Soccer club” L.A.Galaxy z Davidem Beckhamem czy L.A. Sparks w WNBA.

Kolorado – nie tylko koszykarze Denver Nuggets a również hokeiści Colorado Avalanche mają tu swoją siedzibę. Na cały świat ten stan rozsławiają Góry Skaliste i Colordo Springs. Często niejeden turysta uwielbia tamtejszą jazdę na nartach czy na desce snowboardowej. Tutaj swoją karierę rozpoczynał bokser Jack Dempsey. Stąd wywodzi się aktor Tim Allen.

Arizonę,Kolorado i Nowy Jork łączy urodzony w Zabrzu hokeista – Wojtek Wolski. W Lawinach grał on najdłużej. Tutaj kręcono też słynną komedię 'Głupi i Głupszy’ (pamiętacie Aspen w Kalifornii? Mialo być słońce i plaża..). A jak kojarzycie Dziki Zachód to tutaj najczęściej podążali poszukiwacze złotego kruszcu. W tym stanie je się wiele wołowiny i urządza barbecue.

Louisiana – to jazzowy stan zdominowany przez Nowy Orlean. Lider w USA w wydobyciu ropy, gazu i soli. To tutaj swoje początki mieli (Utah)Jazz – Louis Armstrong również . Tutaj usłyszymy specyficzny dialekt, spotkamy się z unikalną kulturą wywodzącą się często z Francji czy w każdej potrawie poczujemy ostry smak Tabasco lub cebulę. Możemy też liczyć na pralinki. W barze dostaniecie na pewno mocną kawę (bardzo mocną). Tutaj dorastał Shaquille O’Neal.

Swoje miejsce tutaj mają Święci (Futboliści) z Nowego Orleanu. Na ulicy spotkamy wiele samochodów w landrynkowych kolorach;-). W nocy lepiej tam samemu nie spacerować po ulicach, a w ciemnych zakamarkach możemy usłyszeć obrządki VooDoo. Jeśli wpadniecie do jakiegoś jeziora to uważajcie na aligatory..

Minnesota – czyli miejsce, w które nie chciał przyjechać Ricky Rubio. Po Alasce to najzimniejszy region USA zwany często śnieżnym. Słynie ze stali. Spotkamy tam też sporą rzeszę Niemców i Skandynawów (nie straszne im zimno). W Minneapolis swoje wielkie początki mieli Lakers. Nazwa Jeziorowców wywodzi się właśnie z tego stanu, często interpretowanego jako krainę 1000 jezior.

To tutaj swoje dzieła tworzył wokalista Prince czy słynny Bob Dylan. Stąd pochodzi jedna z najpiękniejszych aktorek świata Jessica Biel. Swoją siedzibę tutaj mają Wikingowie (NFL) czy Wilds (NHL). Z chęcią zjemy tutaj mufinkę z jagód. Także często do potraw mięsnych podawany jest dziki ryż. Największą gwiazdą tego stanu był całkiem niedawno Kevin Garnett.

Oklahoma – ‘Kevin Durant’s House’ słynie z częstych wyładowań atmosferycznych, a także z wydobycia gazu ziemnego. W kuchni niejednej gospodyni poczujemy zapach chleba kukurydzianego, pieczonej wieprzowiny, kiełbasek czy grillowanego kurczaka. Wśród owoców dominuje truskawka.Możemy tu spotkać się ze zróżnicowaną kulturą i wpływami Wyspiarskimi, Europy Zachodniej czy Azji (przy okazji festiwali również; aczkolwiek potocznie mówi się ,że w OKC mieszka najwięcej rdzennych Amerykanów). W tym stanie dla Tulsa 66ers (NBDL) grał nasz pierworodny w NBA – Cezary Trybański. Ron Howard (aktor i reżyser) to najgłośniejsze nazwisko poza sportowe w tej krainie.

Oregon – to siedziba światowego koncernu Nike, także stan słynący z dużej ilości ścieżek wycieczkowych (w górach i lasach). Jezioro Kraterowe (Crater Lake) czy Góra Kapturowa (Mount Hood) to cuda tamtejszej przyrody.

W tym stanie stykamy się z częstymi zmianami pogodowymi i zróżnicowaną amplitudą temperatur między zimą a latem (od minus 30 do plus 40). Jest to efekt oddziaływania Pacyfiku. Starszym fanom NBA będzie zawsze kojarzył się z Blazermanią (publiczność) i popisami Szybowca Drexlera. Nowością jest obecność teamu MLB (czyli ligi baseballa) w tym regionie USA – Oregon Timbers. W Portland urodził się były gracz tego klubu Danny Ainge. W tym stanie spróbujecie sera o nazwie Tillamook (a nawet piwa o tym smaku) czy orzechów tej ziemi. Przemysł istnieje w oparciu o surowiec naturalny jakim jest drzewo (tartaki i producenci papieru to podstawa biznesu w tym stanie).

Texas – drugi największy stan, z największym miastem w Houston (większy o 10% od całej Francji (Ułaaa!!). Obok Kalifornii obszar, który posiada drugą największą liczbę klubów w lidze zawodowej (Mavericks, Spurs i Rockets). Każda z drużyn zdobyła ,co najmniej jeden tytuł NBA i w sumie 7-razy ten region Stanów cieszył się z trofeum mistrza w najlepszej lidze świata.


Texas to wpływy kultur hiszpańskiej, meksykańskiej czy francuskiej. Ta część Ameryki kojarzy nam się z polami roponośnymi czy elektrowniami wiatrowymi czy solarnymi (najwięcej w całych Stanach). Światowe koncerny jak AT&T, Kimberly-Clark, Blockbuster i Whole Foods Market tam mają swe siedziby. Houston to miejsce znane w świecie z NASA. Oczywiście bez Tekasasu nie byłoby kowbojów (czyli postaci wypasających bydło). Na polu sportowym spotykamy tutaj: NFL – Dallas Cowboys i Houston Texans, MLB – Texas Rangers i Houston Astros, MLS – FC Dallas i Houston Dynamo oraz WNBA-San Antonio Silver Stars (gdzie grała Ś.P. Margo Dydek). A co ciekawego serwuje nam kuchnia teksańska? Chili, steki, ice tea, piwo meksykańskie i teksańskie, nachos, burrito, tortillę, a w końcu margaritę. Mnie rejon kojarzy się z regularnymi bitwami w latach ’90-tych na linii Dave Robinson vs. Hakeem Olajuwon. Z hokeja kojarzę słynnego Mike’a Modano. Stan mocny politycznie, a stamtąd wywodzi się George W. Bush. Tommy Lee Jones czy Janis Joplin też tam mieszkali.

Utah – kraina kościoła mormońskiego. Miejsce, do którego swego czasu trafili legendarni Pete Maravich i Dominique Wilkins. W sporcie zaistnieli dzięki olimpiadzie no i naturalnie dzięki swoim wspaniałym stokom narciarskim (również szlakom turystycznym). Także głośno o tym rejonie USA zrobiło się dzięki znakomitemu duetowi Stockton&Malone.

Wielkie Jezioro Słone to również wizytówka Utah, a na stepach możemy znaleźć Drzewo Jozuego. Region słynie z naturalnych surowców jak złoto, srebro, cynk czy molibden. Wracając do czasów Westernu to tutaj królował Butch Cassidy. Ta część USA słynie z miodu.

Jak zgłodnieliście po czytaniu to powiedzcie co byście przynajmniej zjedli? ;-) Zapraszam do dodania swoich informacji na temat danych i w/w stanów.

C.D.N. – Wschód

Komentarze do wpisu: “Drużyny NBA od podszewki (1/2)

  1. Mały błąd – Sacramento nie jest największe w Kalifornii, ale jest bodaj stolicą tego stanu.

  2. Jak wiesz, juz wczesniej mialem apetyt na taki wpis :-)

    Przystawka skonsumowana ,Ja osobiscie czekam jeszcze na danie glowne i deser ;-)
    Jezeli bedziesz mial czas to zrob przeglad calych stanow ,bez wyjatkow .

    btw.trafiles z watkami kulinarnymi ,bo jestem kucharzem ,wiec tym bardziej dobrze mi sie to czytalo :-)

    Pozdrawiam

  3. Super.dzięki za pomysł.pójdę za ciosem.wakacje w Nba są długie

Comments are closed.