1vs1 – to nie Jazz, to folklor…

quinn-snyder-1200Woy: Co się dzieje w szatni Quinna Snydera? Był udany start sezonu, wysoka forma weteranów, a tu nagle „bęc”… cztery porażki z rzędu …

Lordam: Mówi się, od wielu sezonów to jedna z najbardziej utalentowanych drużyn w lidze. Derrick Favors za czasów Nets był uznawany za nowego Kevina Garnetta. Jednak pomimo klasy nie osiąga póki co pułapu, na który go wszyscy wnosili. Rudy Gobert jest świetny na desce i w obronie, ale w ataku jest bardzo surowy. Obudowaliśmy to wszystko weteranami w postaci Iso Joe, Goerge’a Hilla czy Borisa Diaw i wszyscy oczekiwali wielkiego sukcesu. Jakoś nigdy nie byłem wielkim fanem Jazzmanów, lecz w tym sezonie złapałem ten „hype” i cholera się przejeżdżam póki co. Co się dzieje w szatni? Nie mam pojęcia, tak to często bywa, że dojście 2-3 elementów wymaga czasu, aby poukładać.

Lordam: Forma weteranów zaskakuje in plus czy jednak Johnson i Diaw są małym rozczarowaniem?

Woy: Nie uważam tak, bardziej Johnson zaskakuje mnie pozytywnie, od pierwszego bardzo udanego spotkania, kiedy wyglądał jak dwudziestolatek. JJ wchodzi, trafia sporo rzutów i świetnie czuje się w ofensywnie kreślonej przez Snydera. Natomiast Diaw już przypomina staruszka, który będzie słabł wraz z rosnącym brzuchem…Wg mnie ten transfer Bobo do SLC to swego rodzaju zsyłka, z której sam zawodnik nie jest do końca zadowolony. JJ na '+’, Bobo na ’-’.

Woy: Rodney Hood ze złą selekcją rzutów , nagła kontuzja George’a Hilla, po drodze Dante Exum nie dorósł jeszcze do roli startera i wieczne problemy Gordona Haywarda z urazami (tym razem palec ręki rzucającej). Ile jest w stanie znieść trener Snyder?

Lordam: Smutne jest to, że Dante Exum notuje 1.7 asysty co mecz, rany boskie. Dla przykładu 1.7 apg notuje…. Marcin Gortat. No cholera przykro. Rodney Hood gra przynajmniej na solidnej skuteczności, ale faktycznie nieobecność Hilla jest znaczącym ubytkiem. Grał świetnie, ale z drugiej strony nie oceniajmy zawodnika po 7 solidnych meczach.

Lordam: Zmiany personalne czy czas, czego bardziej potrzebują w tym momencie Jazzmani?

Woy: Zmian już wystarczy, a potrzeba im cierpliwości, pracy nad lepszym poznaniem siebie oraz taktyki oraz przede wszystkim ZDROWIA starterów (Hilla i Haywarda). W tej drużynie, jak wspomniałeś na początku, jest masa talentu, ale przez kontuzje (Gobert-Favors-Hayward) niewiele grają jako trio. Ten trzon zespołu jest ciągle rozbijany i efekt jest taki, że nie ma ciągłości pracy…

Woy: Brak play off w tym sezonie równa się koniec przygody z pracą trenerską w Utah dla Snydera…prawda czy fałsz?

Lordam: Snyder uchodzi za jednego z najbardziej utalentowanych szkoleniowców młodego pokolenia, fajnie rozwijał graczy w poprzednich 2 sezonach, ale czy nie jest tak, że potencjał Jazz mają na top4 Zachodu, a biją się ponownie o awans do play-off? Top8 albo dywanik i zwolnienie.

Lordam: Dla Favorsa jest to już 7 sezon w lidze. Miał być All-starem, regularnie gościć w najlepszych piątkach, a tymczasem notuje średnio 10.5 pkt i 6.6 reb co mecz. Oddajemy Favorsa i ściągamy stretch-four czy budujemy dalej w oparciu o 2 wieże?

Woy: Pamiętam ten rozgłos , co do jego osoby. Wówczas i teraz myślę podobnie, przesadzony. Nie lubię też mocnego spoglądania – modnego? – w stronę rzucających zza łuku czwórek. W lidze jest graczy tego typu niewiele, którzy od tak weszliby w rotację Jazz, czyniąc różnicę. Odwrócę pytanie , wziąłbyś Channinga Frye’a za niego? dziś tylko Frye wydaje się sensownym rozwiązaniem. Hawks nie oddadzą Millsapa, Rockets dopiero co podpisali Andersona, Bulls nie oddadzą Mirotića (choć Favorsa widziałbym w Bulls:-) … zostaje jeszcze Kevin Love – tylko czy Cavs myślą o czymś takim jak wymiana z Jazz na Favorsa? Odpowiadając, zostaję przy Favorsie i gram więcej duetem Johnson – Hayward, rozciągając grę i szukając przewag pod koszem oraz wolnych miejsc do rzutów z obwodu. No i czekam na powrót Hilla.

Komentarze do wpisu: “1vs1 – to nie Jazz, to folklor…

  1. Nie ma co panikować, dadzą se rade, nie ma opcji żeby nie weszli do PO w tym sezonie, Favorsa bym nie oddawał w życiu, no bo za kogo? O już wiem za Gortata ;-) Gortat na PF obok Goberta, tylko że Marcin słabo rzuca…

    1. Niestety kontuzje ich niszcza. Zwlaszcza Hilla. Hayward i Hood selekcja rzutowa do poprawy. Snyder poprawil by tez opcje w ataku, zwlaszcza po dobrej obronie. Zamiast szybkich pkt z kontry jest slamazarne rozegranie. Na koniec wybory w draftach tez srednie o ile Lyles sie rozwija, to Exum slabiutko jak na 3 pic. Szkoda tez Aleca, ma talent ale jest szklany.

  2. Nie rozumiem tej jazzomanii. Ligowy średniak,z Haywarda zrobiona gwiazda na siłę, brak własnego rozpoznawalnego stylu.Nuda i szarzyzna.Od czasu Malone’a i Stocktona nic ciekawego się tam nie wydarzyło. Skąd tyle postów na ich temat? Może niech ktoś pomyśli o polskiej stronie? Jeszcze ten idiotyczny,polski przydomek-nutki ;)

    1. Czy ja wiem… mieli dobre momenty, Boozer, potem Jefferson, to tak jakbyś napisał że w Bulls nic ciekawego się nie dzieje od czasów Jordana… Jazz akurat zawsze mieli ambicje żeby utrzymywać względnie przyzwoity poziom. Hayward jest graczem na poziomie All-Star bardzo wszechstronny, tylko słabszy lider (tylko moja opinia)

    2. Druzyna z Jeffersonem, Millsapem, Williamsem nie byla slaba. Grali w po. Wiec bredzisz pod tym wzgledem. Co do Haywarda to powinien grac sezon zycia, po tym konczy bodajze kontrakt. Jak chce maks oferty z taka gra, to powodzenia. Niestety Diaw do odstrzalu najslabszy weteran. Nawet w def do zbiorki nie chce mu sie skoczyc. W SAS kot, w Jazz bida. Jest polska strona Jazz. Ze niby Jeziorowcy, barylki itp itd sa lepsze ? 😊

  3. Woy ma fajny pomysl. Love w Jazz byl by liderem, jak za czasow Tvolves. Z mocna i wyrownana druzyna. Tylko czy zostawi mistrzowska druzyne, dla proby pociagniecia Nutek na wlasnych barkach ? Watpie.

    1. jeżeli Cavs będą mieli szanse na Melo to pozbędą się Love’a, trudno powiedzieć, jak nie będzie mistrza dla Cavs to Love wg mnie na wylocie, zależy jednak z jakiej strony się pokaże w tym sezonie

    2. Love w tym sezonie gra naprawdę dobrze. W tamtym mu nie szło. Zobaczymy co przyniesie przyszłość. Lova brał bym w ciemno.

  4. bardzo fajny artykul o Jazz, nigdy ich nie obserwowalem ale w tym sezonie bardzo mnie do tego zacheciliscie. super Dziekki panowie. sorry za brak polskich liter. Bede sledzic i kibicowac Jazz. Hayward super lider.

  5. Tak oglądając Jazz to myślę że brakuje tam po prostu „gwiazdy” ,zawodnika który zrobi różnicę i zdobędzie pkt jak drużynie nie idzie. Widział bym tak Kuzyna z Sacramento,wyrwał by się z tej chaotycznie prowadzonej organizacji,a w Utah miałby poukładaną drużynę.Może tak Kuzyn za Favors+Exum+ Ingles i może 1st round pick.

  6. Skąd 4 porażki?
    To co spowolniło rozwój w zeszłym sezonie Jazz, w tym ich zabija. Kontuzje jak rak niszczą dobrze funkcjonujący organizm. Dość powiedzieć, że piątka Hill-Hood-Hayward-Favors- Gobert rozegrała do tej pory 12 wspólnych minut. Haloo czy jest na sali lekarz? Owszem, kontuzji nie da się przewidzieć, ale to co obecnie dotyka jazz to jakieś cholerne fatum, jakby MJ23 to było za mało, to teraz L4 niszczy marzenia.

    Johnson/Diaw

    Johnson początek sezonu miał wybuchowy jak islamski radykał, teraz trochę osiadł na laurach i jest o wiele mniej produktywny w ofensywie. Dziwnym trafem stało się to wraz z kontuzją Hilla.
    Diaw od początku sezonu był bez formy i póki co Jazz o wiele lepiej funkcjonują w ustawieniu z Lylesem na 4, ale nie skreślajmy Borisa, jego doświadczenie może się przydać w dalszej części sezonu, nigdy nie wiadomo kiedy mu się znów zachce, oby jak najszybciej.

    Hood wcale nie ma złej selekcji rzutowej, miał 2 słabsze mecze z Magic, Heat czy Bulls ale wszystko to trafiło mu się w czasie gdy miał grypę więc spokojnie, poza tym jedynie dziś z Nuggets zszedł poniżej 50%FG co jak na obwodowego, który oddaje około 15 rzutów na mecz jest wynikiem co najmniej dobrym.
    Hayward jak wejście w sezon miał kapitalne, tak po kontuzji palca nie może dojść do siebie i co tu dużo mówić, gra słabo.
    Kontuzja Hilla zepsuła wszystko. Ruch piłki przede wszystkim, Hill świetnie prowadzi grę,czego nie można powiedzieć o Macku czy Exumie, choć Dante i tak z meczu na mecz jest coraz śmielszy. Dalej daleko mu do potencjału, który jest oczekiwany ale i tak w porównaniu do pierwszego sezonu widać postępy, za wcześnie by skreślać 21latka. Poza tym liczba asyst wiąże się też z tym, że on nie jest rozgrywającym w Jazz i nie on prowadzi grę.
    Czego potrzebują Jazz?
    ZDROWIA i tylko zdrowia.
    PO są pewne i nie skreślałbym ich tylko dlatego, że przegrali 4 mecze, to dopiero początek sezonu, Jazz będą baaardzo mocni.
    Co do Fava to nie zawracałbym sobie głowy statystykami, gra mało, gra kontuzjowany a w zasadzie właśnie dlatego nie gra. Spokojnie, zdrowy Fav to gracz na 18/8 choć na pytanie czy warto nim handlować niestety muszę odpowiedzieć tak. Jednak zależy co Jazz mieliby dostać w zamian, a przy obecnej wartości mocno zaniżonej przez kontuzje, nic ciekawego Jazz by nie otrzymali w zamian.

    1. Wyliczyles trzy mecze Hooda, a ja patrzyłem jeszcze na mecz z Rockets. Wyczulał na rzuty Hooda również Radek Hyży podczas transmisji i ja się z nim zgadzam. Hood momentami rzuca na siłę, z obrońcą, gdy można poszukać lub znaleźć lepiej ustawionego kolegę. brakuje mu wyczucia czy cierpliwości, czasami nie patrzy na zegar lub na to czy partnerzy mogliby zebrać piłkę w ataku.

  7. ale z Houston to on mial dobry mecz, 5/8 zza luku wiec chyba nie bylo tak zle :-) ten mecz sfarfoclil Hayward typowo :-)
    Akurat Hood to poki co najlepszy gracz Jazz w tym sezonie i poza pojedynczymi meczami nie schodzi ponizej 50fg, a to ze czasami odpalil jakis rzut z tylka, to Curry czy Klay trz tak maja i poki rzuca okolo 40% a nie jak JR to dla mnie spoko:-)

Comments are closed.