Telegram z Rio – 7/08/2016

98790fb13677364073cbed516206b22b

Brazylia 76-82 Litwa

Gospodarze turnieju mieli nadzieję na walkę o zwycięstwo od samego początku, ale bardzo szybko zawodnicy z Europy przejęli inicjatywę w meczu. Na pierwszą połowę schodzili z aż 29-punktową przewagą i wydawało się, że kolejne dwie części meczu będą już tylko formalnością.

Brazylijczycy podnieśli się jednak w trzeciej kwarcie, obudziła się wówczas fantastyczna południowoamerykańska publiczność i gospodarze odrobili w tej odsłonie spotkania 12 oczek. Canarinhos kontynuowali swoją pogoń w czwartej części, zbliżając się nawet na 4 punkty, jednak kluczową akcję 2+1 dla Litwinów na 1:19 przed końcem spotkania zaliczył nowy nabytek Oklahoma City Thunder, Domantas Sabonis.

Brazylia:
L. Barbosa – 21 pkt
R. Neto – 14 pkt
Nene – 11 pkt, 8 zb

Litwa:
M. Kalnietis – 16 pkt, 8 ast
P. Jankunas – 15 pkt, 7 zb
R. Seibutis – 11 pkt
J. Maciulis – 10 pkt, 6 zb
D. Sabonis – 10 pkt
M. Kuzminskas – 9 pkt, 5 zb

Chorwacja 72-70 Hiszpania

Srebrni medaliści ostatnich dwóch turniejów olimpijskich prowadzili praktycznie od samego początku, jednak w żadnym momencie nie odskoczyli Chorwatom na większy dystans, co zemściło się w samej końcówce. Na półtorej minuty przed końcem meczu koszykarze z Bałkanów zdobyli prowadzenie, które po tym udało im się utrzymać.

Hiszpanie mieli jeszcze szansę na doprowadzenie do dogrywki po trójce Nikoli Miroticia, jednak rzut Pau’a Gasola równo z syreną został zablokowany przez koszykarza Dario Saricia. Koszykarz Philadelphii 76ers zaliczył bardzo słabe spotkanie, natomiast przydał się drużynie w kluczowym momencie spotkania. Przez całe spotkanie jego drużynę prowadził inny gracz z NBA, Bojan Bogdanović.

Chorwacja:
B. Bogdanović – 23 pkt
D. Planinić – 11 pkt, 6 zb,  9/10 FT
K. Simon – 10 pkt, 5 zb, 4 ast
R. Ukić – 8 pkt, 7 zb
D. Sarić – 5 pkt, 7 zb, 5 ast, 1/7 FG

Hiszpania:
P. Gasol – 26 pkt, 9 zb, 11/17 FG, 3/4 3PT
N. Mirotić – 19 pkt, 6 zb
S. Rodriguez – 10 pkt, 7 ast

Nigeria 66-94 Argentyna

Czwarty olimpijski turniej Manu Ginobiliego rozpoczął się bardzo pewnie dla niego i jego kolegów. Razem ze swoim nowym kolegą z San Antonio Spurs, Patricio Garino, chorążym reprezentacji Argentyny Luisem Scolą oraz liderem w punktach Facundo Campazzo, Ginobili poprowadził Albicelestes do pewnej wygranej, w trakcie której w żadnym momencie, Nigeryjczycy nawet nie zbliżyli się do Argentyńczyków.

Na trybunach w Rio zasiadło wczoraj wielu kibiców w niebiesko-białych koszulkach i pomogli oni swoim ulubieńcom uciec mistrzom Afryki w drugiej kwarcie, przez co po pierwszej połowie prowadzili już 19 punktami. Prowadzenia nie oddali już do końca.

Nigeria:
I. Diogu – 15 pkt, 13 zb, 5 TO
E. Ere – 14 pkt, 6/9 FG
A. Ogide – 11 pkt, 4 zb, 5/5 FG

Argentyna:
N. Campazzo – 19 pkt, 5 ast, 5 stl, 5/8 3PT
L. Scola – 18 pkt, 9 zb
P. Garino – 15 pkt, 6 zb, 5/6 FG
M. Ginobili – 12 pkt, 5 zb, 5 ast
A. Nocioni – 10 pkt, 6 zb, 4 TO

Komentarze do wpisu: “Telegram z Rio – 7/08/2016

  1. Heh, a ja po pierwszej połowie odpuściłem Brazylia – Litwa, a tu taka niespodzianka, nic nie zapowiadało takiego pościgu, wychodzi na to że gdyby przyłożyli się do osobistych i trójek to by mogli pocisnąć Litwinów. Niestety zbyt chaotycznie w porównaniu do poukładanego przeciwnika.

  2. Chorwaci od 3 kwarty zaczęli grać znacznie bardziej drużynowo, dużo dzielili się piłką a Hiszpanie chcieli grać cały czas ten sam schemat, co nie mogło się udać.
    Natomiast Litwini wygrali ten mecz rzucając bardzo skutecznie za 3 9/24 do 2/14.

Comments are closed.