Wyniki i statystyki, play offs dzień #27: Bucks w finale konferencji, Warriors o krok

BUCKS – CELTICS 116-91

Milwaukee Bucks po 18 latach wrócili do finałów konferencji wschodniej. Wcześniej sztuki tej dokonali Ray Allen i Glenn Robinson, a teraz w ich ślady poszli Giannis Antentokuonmpo i spółka. Kozły wygrały czwarty mecz z rzędu przeciwko Celtics, nokautując ich łącznie aż 65-punktami (we wszystkich meczach).

Dla Celtics była to egzekucja, a Bucks po raz kolejny nie mieli problemów z forsowniem defensywy Zielonych. 20 pkt wrzucił Giannis, dublet dał drużynie Nikola Mirotić (10 pkt i 11 zb), 19 oczek dołożył Khris Middleton, 18 zapisał na koncie Eric Bledsoe (dla którego były to znacznie mocniejsze starcia aniżeli przed rokiem). Znów dobrą zmianą popisał się „cichy bohater” serii – George Hill (16 pkt). Do gry po tygodniach nieobecności powrócił Malcom Brogdon, zdobywca 10 oczek.

Kluczem do zwycięstwa znów okazały się trójki, Bucks trafili 15 – Celtics tylko 7. Kozły zatrzymały Celtów na poziomie 31% skuteczności z gry (najniżej w całej serii). Kyrie Irving był 6/21 z gry (w ostatnich 4 meczach na 30% z gry, oddając ok. 20 rzutów na mecz), Al Horford – 4/13, Jayson Tatum – 3/10 (Tatum w całej serii miał 2/16 za trzy).

Bucks teraz czekają na rywala z serii Raptors – Sixers, natomiast dla Celtics porażka z Kozłami może oznaczać odejście samego Irvinga.

Stan serii: 4-1 dla Bucks, awans

WARRIORS – ROCKETS 104-99

27 punktów odrodzonego Klay’a Thompsona (5×3 pkt) i jego kluczowy lay up zaprowadziły Mistrzów NBA po 3. wygraną w serii przeciwko Rockets. Zwycięstwo Warriors zostało okupione kontuzją łydki Kevina Duranta (22 pkt), który musiał opuścić parkiet w 3. kwarcie.

Znów bohaterem drugiego planu okazał się Draymond Green, autor 8 pkt – 11 as – 12 zb. 25 oczek dołożył Steph Curry. Po drugiej stronie parkietu 31 pkt (10/16 z gry) zanotował James Harden, który dostał zbyt małe wsparcie od duetu Eric Gordon – Chris Paul.

Gordon trafił 5 z 14 rzutów z gry (miał 3/10 za trzy), Paul trafił 3 z 14 rzutów i miał problemy z faulami *5.

Mecz numer 6 już jutro w Houston. Czy Warriors dadzą radę wygrać spotkanie na parkiecie rywala?

Stan serii: 3-2 dla Warriors

Komentarze do wpisu: “Wyniki i statystyki, play offs dzień #27: Bucks w finale konferencji, Warriors o krok

  1. nic lepszego celtom sie nie przydarzy niz odejscie Irvinga

    1. Też tak uważam. Bardziej postawić na Roziera, dac więcej swobody Tatumowi i wyciągnąć jeszcze prospekt z draftu. Wg mnie szkoda że nie oddali Irvinga za Davisa

  2. Coś mi się wydaje, że Bucks jeszcze nie pokazali 100% mocy. Co do Celtics, to jednak słaby RS nie był przypadkiem. Miałby większy skok jakościowy, a tu bryndza. Osobna sprawa to Irving. Abstrahując od tego, czy zostanie czy nie, to nie jest zawodnik na lidera drużyny. Sprawdza się dobrze jako druga gwiazda, ale sam nie jest wstanie sprawić, że inni grają lepiej. Nie ta mentalność. Wystarczy spojrzeć na statystyki CC do przyjścia LeBrona.

    1. Racja. Bucks Raptors to może być super seria. Dodam że tak chwalony system Stevensa również ogranicza graczy i może już czas pomyśleć o zmianie systemu ? Tak zrobili w Milwaukee czy Portland i mamy skoki jakościowe.

    2. tylko sezon temu ten system był miodzio (przy absencji K i H).

  3. Houston są mistrzami, ale w kategorii niewykorzystanych okazji pokonania Warriors. Była taka szansa, żeby ich dobić w 4 kwarcie podczas nieobecności Duranta, to doszli ich na remis i stanęli. Znowu Paul nic nie zagrał, Capela zero agresji, gra jakby to były mecze przedsezonowe :/

    6 mecz pewnie Houston wygra, ale nie wierze, że wygrają ewentualny 7 mecz na terenie rywala. Z ostatnich 12 gier w hali GSW wygrali tylko raz….

  4. Nie widziałem meczu Bucks- Crltics ale wynik mówi sam za siebie. Kozły są naprawdę mocne w tym sezonie. A Irving… Rozgrywający z jedną (!!!?) asystą w meczu. Za to Warriors mnie wkurzają maksymalnie. Bo tak jak mogli wygrać chociaż jeden mecz w Houston tak dzisiaj prawie przewalili wygrane spotkanie. Mają przewagę blisko 20 punktów i zamiast spokojnie rozgrywać to zaczęli się spieszyć i rzucać z nieprzygotowanych pozycji. A już Curry do zejścia Duranta grał taką padakę, że ciężko było to oglądać. Chociaż trzeba przyznać że w 4 kwarcie wreszcie zagrał jak lider drużyny. Wydaje mi się że Houston obronią swój parkiet i będzie mecz nr 7 i Warriors dadzą radę go wygrać. Z Denver/Portland też powinni sobie poradzić ale w Finale będzie dużo trudniej.

    1. jak kibicuję Warriors, to przyprawiają zawsze niepotrzebne nerwy od wielu lat…. mimo prowadzenia +20 czasem strach czy to utrzumają a nawet jak przegrywają -20, to potrafią odrobić do ostatniej minuty…. Bulls miewali kilka takich spotkań, ale nie całe serie spotkań.
      Ale dla widowiska przynajmniej coś się dzieje i nikt nie powie, że 1-stronne spotkania czy całe serie.
      Teraz muszą się spiąć i pewnie bez KD wygrać w Houston.
      Swoją drogą te ich batalie przechodzą do historii, z Clipps też mieli swoje serie, ale z Houston fajna historia się pisze…

  5. Irving odchodząc z Claveland miał wszystko w swoich rękach, miał ku temu najlepsza okazje (Boston) aby pokazać ze tez może być liderem itd…., wyszło jak wyszło;(, szkoda w tej sytuacji samego zespołu, bo jak w zeszłym roku oglądało się ich z przyjemnością tak w tym, każdy mecz to udręka coś na zasadzie „aby dograć do końca”, zero chęci.

    1. coś w tym jest/było.
      Mi zeszłoroczni Celtics z Rozierem i Tatumem w rolach głównych też bardziej przypadli do gustu.

    2. zeszłoroczni celitcs, obecni denver, nets, clipps, młodzi gsw to były/ są bardzo fajnie poukładane DRUŻYNY. obecny boston jakoś nie do końca się kleił cały sezon… tylko jak wytransferować Haywarda (i tak Danny ma opinię bezdusznego biznesmana) czy KI, który miał być kropką nad i, wisienką na torcie w finałach… tym co rzekomo brakowało celtom w zeszłym roku… a może po rozpadzie cavs niczego im nie brakowało…
      BUCKS, Giannis brawa

  6. Może na s&t Irving + Hayword i piki ktoś się skusi ☺

    1. Ktoś ma jakieś scenariusze dla Virvinga? Jeśli dobrze kojarzę to Boston może mu dać najwięcej? 5 letni kontrakt i supermax?

  7. Oglądałem mecz H-Town i GSW i nie jestem kibicem żadnej z tych drużyn ale to jak sędziowie wypaczaja wyniki na korzyść GSW to żal naprawdę żeby drużynie która jest napakowana gwiazdami musieli pomagać sędziowie …

  8. Czy uwazacie, ze ktos moze realnie zagrozic Warriors w tym roku? Obawiam sie, ze Huston, Denver, Milwaukee czy Toronto moga miec zbyt slabe lub moze niewystarczajaco doswiadczone druzyny.

    1. Przecież są realnie zagrożeni przez Huston, gdyby Clint Capela nie zagrał tak słabo przez co otworzyło się bardzo dużo okazji dla GSW z ponowienia to mecz był spokojnie dla HOU
      co z KD ktoś wie ?

    2. Pytasz jakbyś wkleił pytanie sprzed rozpoczęcia sezonu. Zobacz na wynik serii HSW-HOU i na wyniki poszczególnych spotkań i sam sobie odpowiedz…

    3. Toronto niedoświadczeni? Leonard finały NBA, Green finały, Gasol niejeden Play offs i finały konferencji. Ibaka finały NBA.
      Bucks? Mirotic niejedna seria Play offs, Hill finały NBA ze Spurs i Cavs, Lopez niejedna seria Play offs.

    4. wiesz z tym doświadczeniem jest tak, że przed 1 tytułem GSW też nie byli doświadczeni (łącznie z nieopierzonym trenerem) itd itd

    5. Andrew Bogut, Andre Iguodala, David Lee, Shaun Livingston czy Maressse Speights to nie byli niedoświadczeni gracze. Ławkę mieli mocniejszą niż dzisiaj.

  9. „He’s not going to play Game 6,” Kerr said following Wednesday’s Game 5 win. „We can all pretend and just say he’s doubtful. But he’s not playing Game 6.” KD likely won’t even travel for Game 6, and there’s a chance he won’t be available for Game 7 either. Durant is headed for an MRI today, but he’s likely looking at a timetable in the 2-6 week range, depending on the severity of the strain. Stay tuned.

    1. No to chyba teraz musiałby się Paul standardowo sypnąć (bo to już jego pora ;-) ) żeby Houston tego nie wygrało…

    2. Może Curry i spółka przypomną sobie jak grali przed erą KD? Chociaż głębia składu nie nastraja optymistycznie. Jakimś cudem może wygrają ale to chyba jakby Klay i Curry ekslopodowali w którymś z meczów. Zobaczymy.

    3. chciałem zauważyć, że dzisiaj Warriors grali bez Duranta 4 kwadrę, którą … wygrali. W dodatku ostatnie 3 minuty także bez Greena. Więc bym tak łatwo na nich krzyżyka nie stawiał. Chociaz fakt, że bez KD (a także bez Marcusa) tak pewny na starcie sezonu tytuł robi się wątpliwy.
      Zobaczymy, mimo wszystko liczę, że dołożą Houston (przy całym szacunku dla ich historii – a zwłaszcza ekipy z 1995 roku) to na ich obecną grę nie umiem patrzeć spokojnie.

  10. Tegoroczne playoffy ogląda się bardzo miło. Zapowiadają się 7-mio meczowe serie. GSW nie wyglądają na mistrzowską drużynę (mentalnie). Po tym sezonie nastąpi rozpad dynastii. Zostanie Curry. Jak już pisałem wcześniej. Finał wschodu MIL-TOR, miodzio. Czyżby szykował nam się finał GSW-MIL? Bez Duranta? Wynik otwarty dla mnie.

  11. Pojawiło sie oficjalne info. Bez Duranta do końca serii z Rockets.

  12. Haha, czyli mam tylko takie wrazenie, ze od kilku lat wszyscy graja a wygrywa GSW? :) Nie lubie ich stylu gry, dlatego chcialbym sie mylic, ze znow beda mistrzami :) ;)

    1. z ciekawości czy nie odpowiada ci ilość podań, ruchu piłki, zgrana obrona, zasłony i celne 3ki czy extra pass? czy może więcej izolacji od przyjścia KD? czy coś innego?

  13. Nudzi mnie ich gra jako caloksztalt. Za duzo trojek. Ogolnie to Popovich wyrazil w zeszlym roku wyraznie co sadzi o obecnej koszykowce (Warriors sa jej sztandarowym przykladem) i mam podobne zdanie do niego. No ale, kilka dni temu wygrywajac 3-2 z Houston byli zagrozeni. Dzisiaj wygrali ostatecznie 4-2. Dla mnie pytanie jest aktualne: kto dla obecnych Mistrzow NBA jest rzeczywistym zagrozeniem sposrod innych druzyn?

Comments are closed.