Patrick Mills na kolejne 4 lata w Spurs, Livingston zostaje w Warriors

Zgodnie z oczekiwaniami sternicy Spurs doszli do porozumienia z filigranowym obrońcą reprezentacji Australii i podpisali 4-letni kontakt opiewający na 50 mln USD. 

Dla Millsa będzie to prawdopodobnie ostatni tak wysoki kontrakt, za 4 lata będzie 32-letnim guardem i popyt na jego usługi prawdopodobnie bardzo zmaleje. Ze strony Spurs widać chęć utrzymania szkieletu zespołu z ostatnich lat, lecz co z wzmocnieniami?

Mills dla Spurs w ostatnim sezonie notował średnio 9,5 pkt przy 44% skuteczności z gry i 41,4% zza łuku.

Podobną decyzję do Millsa podjął Shaun Livingston. Mistrz NBA z tego roku podpisał z Warriors 3-letni kontakt z gwarancją kolejno 8,8 i 2 mln USD w ostatnim sezonie obowiązywania.

Dla Warriors zatrzymanie Livingstona było jednym z priorytetów obecnego off-season. Ex-gracz m.in. Clippers rzucał co prawda tylko 5 punktów co noc, ale dawał nieoceniony wkład w defensywę oraz świetnie spisywał się w systemie ofensywnym Golden State.

Komentarze do wpisu: “Patrick Mills na kolejne 4 lata w Spurs, Livingston zostaje w Warriors

  1. Dobra wiadomość na początek dnia, trochę odetchnąłem, Parker często się kruszy więc Mills potrzebny częściej niż typowy backup PG

    1. Spurs zostawią skład z tamtego roku. Niestety bez wzmocnień ugrają jeszcze mniej, bo rywale będą silniejsi.

    2. Co do Millsa, to niezły kontrakt, jak na byłego króla strzelców IO :)
      To, że Spurs się nie wzmacniają znanymi nazwiskami – nie licząc przybycia LA – stało się w ostatnich latach normą. Siłą tej organizacji jest to, że potrafią wyciągnąć z czeluści mało znanych, względnie niedocenianych grajków, np. B. Bowen, G. Neal, D. Green, którzy stają się następnie ważnym elementem ligowej układanki, często tej mistrzowskiej.

      A żeby zadać kłam temu co wyżej napisałem, to ponoć MVP finałów NBA z 2015 r., jest mocno zainteresowany dołączeniem do SAS.

  2. Iggy w SA to byloby cos… chcialbym to moc zobaczyc czy to by wypalilo :)

    1. Właśnie trochę by mnie zdziwiła taka decyzja Iggiego, majątku w Spurs pewnie też nie dostanie, a za kilka groszy iść do rywali to może być źle odebrane. No i jeszcze jaką rolę by miał pełnić w Spurs, czy by zastąpił Greena w s5, a może by grali niskim składem Iggy z Leonardem na skrzydłach, a może Andre by był zmiennikiem. Zobaczymy, plotek wokół Spurs było wiele, ale póki co nikogo nie zatrudnili.

    2. Jak już iść to grać w S5 w contenderze z dużego rynku reklamowego za dobry kontrakt inaczej lepiej zostać w GSW.

  3. Szkoda ze SAS bez wzmocnień…. Bardzo im kibicowałem po kontuzji Leonarda bardzo się zmartwiłem gdy grali vs GS.

    Tak samo z J.Embiidem. Ciekawe czy wróci do formy…. Ciekawie się to lato zapowiada.

Comments are closed.