Telegram: Rekordowe 25 trójek Cavaliers, 48-17-9 Westbrooka w porażce z Phoenix, Pelicans są już 0-4 z Cousinsem w składzie

Philadelphia 76ers 105-102 New York Knicks

Justin Anderson trafił rzut dający prowadzenie na 24 sekundy przed końcem spotkania, wyrównał swój career-high 19 punktów i dobrze poradził sobie z kryciem Carmelo Anthony’ego, prowadząc Philadelphię 76ers do zwycięstwa nad New York Knicks. W decydującej czwartej kwarcie 12 ze swoich 21 punktów i asystę przy decydującym rzucie Andersona miał Dario Sarić. W kolejnych dwóch posiadaniach zespoły traciły szybko piłkę, następnie Anthony nie trafił rzutu na zwycięstwo, a po dwóch rzutach wolnych Saricia trójkę na remis przestrzelił Courtney Lee.

Sixers przerwali trzymeczową serię porażek. Dla Knicks season-high 21 oczek zdobył Lance Thomas.

Washington Wizards 106-114 Toronto Raptors

Po dotkliwej porażce z Czarodziejami w środę, Toronto Raptors tym razem zagrali zdecydowanie lepiej, dostali wsparcie od ławki rezerwowych i pokonali Washington Wizards na ich parkiecie. Zespół z Kanady zmarnował co prawda 19-punktowe prowadzenie z pierwszej połowy, ale w czwartej kwarcie mógł liczyć na Normana Powella, który zdobył 14 ze swoich season-high 21 punktów właśnie w ostatniej odsłonie meczu oraz na zdobywcę 32 oczek – DeMara DeRozana – który trafił ważną trójkę na samym finiszu spotkania.

John Wall miał 30 punktów, a Bradley Beal dodał 27 dla Wizards, którzy już po raz 9. z rzędu przegrali serię sezonową z Raptors. Toronto zatrzymało Czarodziei na 37-procentowej skuteczności z gry, jednak sami popełnili 18 strat, które doprowadziły do 38 punktów z kontrataku Wizards.

Orlando Magic 110-99 Miami Heat

Nikola Vucević wygrał bezpośredni match-up z Hassanem Whitesidem, a Orlando Magic udało się w czwartej kwarcie odeprzeć próbę comebacku Miami Heat i wygrać ze swoimi rywalami zza miedzy. Na 25 punktów Czarnogórca środkowy Żaru odpowiedział 15 oczkami, a przy niemocy strzeleckiej duetu Goran Dragić – Dion Waiters (łącznie 4/25 z gry) nie mogło to zaowocować zwycięstwem.

To trzecia kolejna wygrana Orlando nad Miami, co oznacza że w tym sezonie wygrali oni serię ze swoimi sąsiadami z Florydy 3-1. Magicy zdobyli aż 64 punkty w pomalowanym, przy zaledwie 36 punktach z paint Heat. Miami rzucało ze skutecznością 38.5% z gry, pozwalając swoim przeciwnikom na trafienie 50% ich rzutów.

Atlanta Hawks 130-135 Cleveland Cavaliers

Cleveland Cavaliers trafili 25 rzutów za trzy punkty, ustanawiając nowy rekord NBA, dostali także łącznie 81 punktów od duetu LeBron James – Kyrie Irving i ostatecznie obronili swoje prowadzenie w czwartej kwarcie po tym, jak Atlanta Hawks wróciła do meczu. Najważniejszą, 25. trójkę trafił w swoim dawnym domu wymieniony w styczniu z Atlanty do Cleveland Kyle Korver. Wcześniejszy rekord – 24 trójek – został ustanowiony dwa i pół miesiąca temu przez Houston Rockets.

Jastrzębie w trakcie spotkania przegrywały już nawet 25 punktami, natomiast wygrali czwartą kwartę 42-29, ale po dogonieniu mistrzów NBA nie potrafili ich także przegonić. Nie wystarczyło najlepsze w karierze 36 punktów Tima Hardawaya Jr. oraz 12 (z 27 w całym meczu) punktów w czwartej kwarcie Paula Millsapa.

W przerwie spotkania Hawks wycofali koszulkę z numerem „44”, należącą w latach 1970-1974 do Pete’a Maravicha.

Milwaukee Bucks 112-101 Los Angeles Clippers

Milwaukee Bucks zmarnowali 23-punktowe prowadzenie z pierwszej kwarty, natomiast w czwartej ponownie zbudowali sobie bezpieczną przewagę, której nie oddali już do końca. Po 24 punkty dla Kozłów zdobyli Giannis Antetokounmpo i grający jeden ze swoich najlepszych meczów w sezonie Greg Monroe. Clippers w trzeciej odsłonie dzięki czterem trójkom Chrisa Paula zmniejszyli przewagę Bucks do 3 oczek, natomiast w czwartej (kiedy na parkiecie nie było CP3) oberwali runem 15-2 i nie potrafili już wrócić do meczu.

Clippers popełnili w tym spotkaniu najgorsze w sezonie 23 straty, w tym aż 16 w samej pierwszej połowie. Błędy te, gospodarze zamienili na 41 punktów. Obie drużyny nie miały problemu z umieszczaniem piłki w koszu (Clippers 56.3% z gry, Bucks 55%), natomiast to Kozły miały aż 35 asyst na 44 trafionych rzutach.

Dallas Mavericks 104-100 Memphis Grizzlies

Seth Curry ponownie potwierdził swoją dobrą formę po All-Star Weekendzie zdobywając 24 punkty, Nerlens Noel zaliczył najlepsze w karierze 17 zbiórek, a Dallas Mavericks pokonali u siebie Memphis Grizzlies. Gospodarze utrzymali prowadzenie pomimo ponad pięciominutowego okresu w czwartej kwarcie, w trakcie którego nie udało im się zdobyć ani jednego punktu. Dla Niedźwiedzi 30 oczek zdobył Mike Conley, a mecz na 24-10 dodał Zach Randolph.

W poprzednim spotkaniu tych drużyn Mavs byli bez czterech swoich podstawowych graczy i zdobyli wówczas najgorsze w historii organizacji 64 punkty. Po zdobyciu 10 oczek we wczorajszym meczu Dirk Nowitzki potrzebuje już tylko 38 do przekroczenia granicy 30 tysięcy punktów.

Utah Jazz 112-97 Brooklyn Nets

George Hill zdobył 34 punkty i poprowadził Utah Jazz do pewnego zwycięstwa nad Brooklyn Nets. Trafił do tego 10 z 12 swoich rzutów i stał się dziewiątym zawodnikiem w ostatnich 50 latach, któremu udało się zdobyć 34+ punktów z 12 lub mniej rzutów. Jazz kontrolowali spotkanie od samego początku, a w trzeciej kwarcie dołożyli jeszcze decydujący run 19-5, który ustawił resztę meczu. Dla Nets season-high 18 punktów zdobył Quincy Acy.

Jazz są w tym sezonie 14-1, kiedy Hill zdobywa co najmniej 20 punktów. Gospodarze trafiali 51.4% swoich rzutów, zatrzymując swoich rywali na 40-procentowej skuteczności i zaledwie 12 asystach.

Phoenix Suns 118-111 Oklahoma City Thunder

Russell Westbrook zaliczył kolejny niesamowity występ zdobywając 48 punktów, 17 zbiórek i 9 asyst, jednak zmęczeni Thunder nie potrafili sobie poradzić na wyjeździe z Phoenix Suns. W drugiej połowie Słońca przejęły kontrolę nad meczem, wypracowały sobie 14-punktowe prowadzenie i przez resztę spotkania goście próbowali ich gonić. Podopiecznym Billy’ego Donovana udało się zmniejszyć przewagę do 3 oczek, jednak na finiszu zabrakło im już sił na efektywną walkę o zwycięstwo z gospodarzami.

Słońca wygrały trzeci kolejny mecz na własnym parkiecie. Pomimo trafienia tylko 5 z 21 rzutów za trzy punkty Suns legitymowali się 49-procentową skutecznością z gry i mieli aż 28 asyst.

New Orleans Pelicans 98-101 San Antonio Spurs

Kawhi Leonard zdobył 31 punktów, Patty Mills trafił dwie kluczowe trójki w dogrywce, a San Antonio Spurs udało się pokonać New Orleans Pelicans, którzy są już 0-4 w spotkaniach, w których w ich składzie był DeMarcus Cousins. Były gwiazdor Kings miał 19 punktów i 23 zbiórki, ale nie trafił trójki na remis, która przedłużyłaby spotkanie co najmniej do drugiej dogrywki. 29 oczek dodał Anthony Davis, jednak Pelicans stracili 5-punktowe prowadzenie w dogrywce. Wcześniej w regulaminowym czasie gry przy punktowym prowadzeniu Pelicans Pau Gasol miał dwa rzuty wolne na 6.6 sekundy przed końcem spotkania, jednak trafił tylko pierwszy z nich.

Spurs zatrzymali rywali na 38.5% z gry i wygrali już szósty kolejny mecz.

Los Angeles Lakers 95-115 Boston Celtics

Boston Celtics zdobyli 70 punktów w pierwszej połowie i odparli próbę powrotu Lakers do meczu w czwartej kwarcie, dość łatwo radząc sobie na wyjeździe z Jeziorowcami, którzy wciąż poszukują swojego pierwszego zwycięstwa po All-Star Weekendzie. W ostatniej odsłonie gospodarze zmniejszyli różnicę z 31 do 13 oczek, jednak liderzy Celtics nie zdążyli powrócić nawet na parkiet, bowiem rezerwowi wzięli sprawy w swoje ręce i powiększyli szybko różnicę do 22 punktów.

Jordan Clarkson zdobył 20 punktów dla Lakers, którzy przegrali szóste kolejne spotkanie. Celtics wygrali walkę na tablicach (46-34) i mieli 30 asyst na 43 trafionych rzutach.

 

Komentarze do wpisu: “Telegram: Rekordowe 25 trójek Cavaliers, 48-17-9 Westbrooka w porażce z Phoenix, Pelicans są już 0-4 z Cousinsem w składzie

    1. Jak tak dalej pójdzie to dostanie za to Brandon „bez rzutu” Ingram znowu z zerowym kontem

      Yogi też miał dobry mecz

    2. Ingram? Niby za co..Jaylen Brown po otrzymaniu odpowiedniej ilości minut wciąga go nosem.

    3. Ingram za nic napisałem tylko że znów na zero w prawie 30 minut smutne to jak na razie

  1. Jak to się dzieje że ten Parsons tak słabo gra? Lubiłem go w Rockets i wydawał mi się wtedy jednym z lepszych młodych zawodników.

    1. Szkoda Parsonsa. Nawet w Dallas jak byl zdrowy to dawal dobre minuty. Po kontuzji juz tak dobrze nie gra. Moze nie po drodze mu ze stylem Grizz…

  2. Spurs wyprzedzą Warriors w sezonie regularnym na zachodzie? :)

  3. Te naciagane rekordy Westbrooka i zachwyty nad nimi sa smieszne a raczej nieuzasadnione! Jego gra ma tyle z zespolowa gra co tabletka po z ciaza! Oddawanie prawie czy ponad 50 rzutow na mecz nie liczac osobistych i niekontestowane zbiorki kilka asyst to sa wszystkie triple-double Russela. Granie hero basketball to moim zdaniem zaprzeczanie idei sportu zespolowego jakim jest np. koszykowka. Zobaczcie na statystyki ile reszta zawodnikow oddala rzutow.

    1. Zwróć uwagę na jakiej skuteczności rzucala reszta, mało brakowało a wygrałby im mecz, zgodzilbym się z tb gdyby nie ich wyniki, brakuje im tylko 2 wygranych do 4 miejsca

  4. Mike40. Wszyscy lacznie z moja 3 letnia córeczką wiedzieli ze RW bedzie mial progres w cyferkach po odejsciu KD. Popatrz na to z innej strony. Jego poswiecenie dla druzyny, intensywnosc z jaka gra ilosc wylanego potu co mecz i jego wola zwyciestwa sa godne podziwu .Wszyscy takze ledwo widzieli OKC w play-off. Wzial odpowiedzialnosc za druzyne a ze ambitny chlop to chce wszystzystko sam zrobicrac. Wrajac do cyferek – srednia sezonu z Tripple-double jest z kosmosu jakby nie patrzec. Nie jestem wielkim fanem ale wielki SZACUN mam. Brakuje tylko zeby OKC zmiezdzyli GSW w play-off. Na otarcie lez w OKC. Pozdro

Comments are closed.