Telegram z Rio – 17/08/2016

manu

ĆWIERĆFINAŁY:

Australia 90-64 Litwa

Fantastycznie grająca od samego początku turnieju Australia zdawała się być faworytem pierwszego z ćwierćfinałów i absolutnie nie zawiedli oczekiwań. Prowadzeni przez Patty’ego Millsa Boomers rozbili Litwinów, prowadząc od samego początku spotkania. Na przerwę, po 31 punktach w pierwszej połowie Millsa i Matthew Dellavedovy, Kangury schodziły z 18-punktową przewagą. Aron Baynes zajął się prowadzeniem ataku w trzeciej kwarcie i ostatnia odsłona była już tylko formalnością. Ponownie zawiódł lider Litwinów, Jonas Valanciunas, który ten turniej powinien jak najszybciej zapomnieć.

Australia:
P. Mills – 24 pkt
A. Baynes – 16 pkt, 5 zb
M. Dellavedova – 15 pkt
J. Ingles – 10 pkt, 5 ast

Litwa:
M. Kalnietis – 12 pkt, 5 ast
A. Kavaliauskas – 12 pkt, 5/6 FG

Hiszpania 92-67 Francja

Po rozpoczęciu turnieju od dwóch porażek, Hiszpanie musieli do ostatniej kolejki walczyć o awans do dalszej fazy turnieju olimpijskiego. Od tamtego czasu, trzeba jednak przyznać, że wróciła ta Hiszpania, która w ubiegłym roku wygrała mistrzostwa Europy. Podobnie jak Australijczycy, wypracowali oni sobie przewagę w pierwszej połowie (m.in. dzięki 16 punktom Nikoli Miroticia), której nie stracili już do końca. Po tym spotkaniu Tony Parker, Florent Pietrus oraz Mickael Gelabale ogłosili, że zakończyli swoją reprezentacyjną karierę.

Hiszpania:
N. Mirotić – 23 pkt, 5 zb, 9/15 FG
W. Hernangomez – 16 pkt, 5 zb, 8/11 FG
S. Llull – 10 pkt, 4 zb

Francja:
T. Parker – 14 pkt, 4 ast
N. De Colo – 13 pkt
J. Lauvergne – 12 pkt, 7 zb
R. Gobert – 7 pkt, 12 zb

USA 105-78 Argentyna

Argentyńczycy zaskoczyli nieco Amerykanów w pierwszej kwarcie, wychodząc szybko na 10-punktowe prowadzenie, jednak od tamtego czasu, reprezentanci USA zdecydowali, że należy zacząć grać w koszykówkę. Run 27-2 praktycznie ustawił całe spotkanie, bowiem w ostatnich trzech kwartach zawodnicy Mike’a Krzyzewskiego praktycznie cały czas powiększali swoją przewagę. Nareszcie dobry mecz zaliczył Kevin Durant, który w dużej części doprowadził do „powrotu” USA do meczu. Było to ostatnie spotkanie złotego pokolenia Argentyńczyków z Manu Ginobilim, Luisem Scolą, Carlosem Delfino oraz Andresem Nocionim na czele, przez co przez całą czwartą kwartę, kibice Albicelestes oddawali hołd swoim bohaterom.

USA:
K. Durant – 27 pkt, 7 zb, 6 ast, 9/13 FG
P. George – 17 pkt, 8 zb
D. Cousins – 15 pkt
K. Irving – 11 pkt, 4 zb

Argentyna:
L. Scola – 15 pkt, 10 zb, 5 TO
M. Ginobili – 14 pkt, 7 ast
F. Campazzo – 13 pkt, 9 ast, 4 stl
A. Nocioni – 12 pkt, 5 zb

Chorwacja 83-86 Serbia

„Święta wojna” między koszykarzami Chorwacji oraz Serbii trwa już od dłuższego czasu i ten mecz był tylko jej potwierdzeniem. Było to twarde i bardzo wyrównane spotkanie, w którym to Chorwaci prowadzili do przerwy 38-32. W drugiej połowie to Serbowie (z Bojanem Bogdanoviciem na czele) przejęli inicjatywę po obu stronach parkietu, jednak nawet 34 punkty w trzeciej kwarcie nie wystarczyły do zamknięcia spotkania. Chorwaci walczyli do samego końca i w końcówce kilka razy zbliżali się na 1 punkt do swoich sąsiadów, natomiast nie potrafili wykonać tego decydującej akcji, dzięki której wyszliby na prowadzenie. Aż 39 punktów Serbów pochodziło z ich ławki rezerwowych.

Chorwacja:
B. Bogdanović – 28 pkt, 10/12 FT
M. Hezonja – 16 pkt, 8 zb
M. Bilan – 10 pkt, 4 zb

Serbia:
B. Bogdanović – 18 pkt, 5 ast
S. Marković – 12 pkt, 4 zb
M. Teodosić – 9 pkt, 10 ast, 2/11 FG

Bez tytułu

Komentarze do wpisu: “Telegram z Rio – 17/08/2016

  1. kojarzy ktoś czemu Evan Fournier nie został powołany na igrzyska?

  2. Dobrze się to dla Ausie ułożyło, i bardzo dobrze, myślałem że z Litwą bardziej się pomęczą. Mam nadzieję że Mills zostawi sobie coś z tej formy na nowy sezon…

  3. Serbowie to chyba jednak z Bogdanem przejęli tą inicjatywę 😜

Comments are closed.