Liga Letnia 2016: Utah – podsumowanie

Podczas, gdy w Orlando 10 drużyn rywalizuje w trakcie całotygodniowej ligi letniej, gdzieś daleko na zachód, w Salt Lake City cztery inne zespoły rozegrały swoją Summer League. Największą uwagę przyciągnął oczywiście pierwszy wybór w drafcie, Ben Simmons. Z nim w składzie jednak także Polak, Tomek Gielo. Oto podsumowanie trzech dni zmagań zawodników w trakcie Utah Jazz Summer League 2016.


DZIEŃ 1:

(1-0) Boston Celtics 102-94 Philadelphia 76ers (0-1)

Mecz ten zapowiadany przede wszystkim jako pierwszy oficjalny występ Bena Simmonsa w koszulce Sixers. Australijczyk nieźle sobie radził, raczył nas swoją szybkością i świetnymi podaniami, jednak w końcówce spotkania dopadły go skurcze w obu łydkach i nie mógł pomóc swojej drużynie w drugiej części czwartej kwarty. A właśnie w ostatnich dwóch minutach meczu, Celtics zaliczyli run 10-3, a Philly nie powróciło już do meczu. Najlepiej zagrali „weterani”, czyli gracze którzy grali już w swoich drużynach w ubiegłym sezonie – po stronie Celtics Terry Rozier i R.J. Hunter, a po stronie Sixers Richaun Holmes i Christian Wood. Udany debiut zaliczyli także Jaylen Brown (3. wybór draftu), który aż 17-krotnie dostawał się na linię rzutów wolnych (trafił 11 razy) oraz Timothe Luwawu-Cabarrot (24. wybór).

Boston: Rozier 18 (6zb, 5as), Hunter 17 (5zb, 3/6 za 3), Brown 16 (6zb, 2/7 z gry), Thornton 14 (6/8 z gry), Bentil 11 (6zb)
Philadelphia: Wood 20 (7/9 z gry, 5zb), Holmes 13 (5blk), Luwawu-Cabarrot 13, Simmons 10 (2/9 z gry, 8zb, 5as), Webb 10 (4zb)

(1-0) San Antonio Spurs 90-69 Utah Jazz (0-1)

Właściwie tylko w pierwszej kwarcie, Spurs dali szanse Jazz na utrzymanie się w spotkaniu, ale potem mający już za sobą doświadczenia play-offowe Jonathon Simmons – Kyle Anderson przejął kontrolę nad spotkaniem, zdobył łącznie 11 z 26 punktów Ostróg w drugiej kwarcie i wyprowadził ich na prowadzenie, którego nie oddali do końca. Spurs wygrali bowiem ostatnie dwie kwarty różnicą 12 oczek. Jazz mieli problemy zarówno z trafianiem z gry (40.3%), jak i z linii rzutów wolnych (6/13). Ich zdecydowanie najlepszym zawodnikiem był walczący o większe minuty w przyszłym sezonie Trey Lyles.

San Antonio: Anderson 25 (7zb, 4stl, 10/16 z gry), Simmons 18, Forbes 16 (8zb), C.J. Williams 11
Utah: Lyles 13 (4/14 z gry, 12zb), Hanlan 11 (3zb, 3 as), Christmas 9, Pleiss 7 (4zb)


DZIEŃ 2:

(0-2) Philadelphia 76ers 91-95 San Antonio Spurs (2-0)

Ben Simmons opuścił ten mecz ze względu na skurcze, które łapały go poprzedniego dnia, a oprócz niego w drużynie Sixers zabrakło także Luwawu-Cabarrota, T.J.’a McConnella i Richauna Holmesa. Spotkanie należało za to do innego Simmonsa – Jonathana, który ustanowił rekord w krótkiej historii Utah Summer League, zdobywając 35 punktów. To właśnie on poprowadził Spurs do dużego prowadzenia na przełomie trzeciej i czwartej kwarty, jednak Sixers pozbierali się, zrobili run 20-4 i wrócili do meczu. W ostatnich minutach Simmons rzucił jednak kilka „daggerów”, które ostatecznie przesądziły o zwycięstwie San Antonio. Oprócz Simmonsa, kolejny raz najlepszymi graczami Spurs byli Kyle Anderson i Bryn Forbes. Dla Philadelphii ponownie dobry mecz zaliczył Christian Wood. Swój debiut na parkietach ligi letniej zaliczył Tomek Gielo, natomiast na pewno nie był z siebie zadowolony – nie zdobył bowiem punktu (0/5 z gry, 0/2 za trzy), miał 3 zbiórki i 3 faule w 17 minut gry.

Philadelphia: Wood 19 (7zb), Randolph 14, Lo 13, Vaughn 12 (5/9), Webb 9 (8zb)
San Antonio: Simmons 35 (13/18 z gry, 7zb, 5as, 9 TO), Anderson 23 (10/17 z gry, 8zb, 5 TO), Forbes 23 (8/10 z gry, 4/5 za trzy)

(2-0) Boston Celtics 89-82 Utah Jazz (0-2)

Po trzech i pół wyrównanych kwartach, Boston zaliczył run 8-2 i uciekł ze swoim drugim zwycięstwem w tegorocznej lidze letniej. Ponownie dobrym spotkaniem popisał się Terry Rozier, a po stosunkowo cichych występach w meczu z Sixers szerszej publiczności pokazali się także James Young oraz 16. wybór draftu – Guerschon Yabusele. Dla Utah ponownie świetny mecz Treya Lylesa (26 punktów, w tym 13 w czwartej kwarcie), 14 oeczek Dionte Christmasa, a poza tymi duże nic.

Boston: Young 17 (4/5 za trzy, 5 zb), Rozier 16 (6zb, 4as), Yabusele 13 (8zb), Thornton 10
Utah: Lyles 26 (11zb), Christmas 14, Butterfield 8 (6zb)


Dzień 3:

(3-0) Boston Celtics 87-86 San Antonio Spurs (2-1)

Meczu, w którym spotkały się dwie niepokonane dotąd drużyny rostrzygnął się właściwie w ostatniej sekundzie meczu. Przy dwupunktowym prowadzeniu Spurs, Terry Roziem trafił trójkę z faulem i dał zwycięstwo swojej drużynie. Celtics w trakcie spotkania prowadzili już nawet 15 punktami, natomiast Spurs w czwartej kwarcie doprowadzili do zaciętej końcówki. Rozierowi, który oprócz rzutu na zwycięstwo rozegrał poza tym świetne spotkanie, przeciwstawiali się godnie Kyle Anderson i debiutujący w lidze letniej, pierwszo-rundowy wybór Spurs z tego roku, Dejounte Murray, jednak nie wystarczyło to do wygranej. Ponownie z powodu kontuzji kolana nie zagrał Jaylen Brown.

Boston: Rozier 23 (8/15 z gry, 7zb, 6as), Jackson 11 (3/4 za trzy), Young 10 (4zb), Yabusele 8 (7zb)
San Antonio: Anderson 23 (9/17 z gry, 10zb, 7as), Murray 21 (8/12 z gry, 5zb), Simmons 13 (4zb, 4/15 z gry)

(1-2) Philadelphia 76ers 86-75 Utah Jazz (0-3)

Obie drużyny szukały w tym meczu swojego pierwszego i jedynego zwycięstwa w trakcie Utah Summer League. Po wyrównanej pierwszej połowie Sixers zaczęli odjeżdżać swoim rywalom w trzeciej kwarcie i dokończyli dzieła w czwartej, dość pewnie pokonując gospodarzy całego turnieju. Do składu Szóstek wrócił Ben Simmons i ponownie był dość nieskuteczny, jednak nadrabiał to świetnymi podaniami i wejściami pod kosz. Sixers prowadzili jednak dwaj „weterani” – Richaun Holmes i Christian Wood. Dla Jazz tym razem słabszy rzutowy występ Treya Lylesa, 14 oczek Tibora Pleissa i ponownie praktycznie nic od reszty zespołu. Tomek Gielo Watch: 3 punkty (1/4 z gry) i 3 zbiórki w 7 minut gry.

Philadelphia: Holmes 17 (6/9 z gry, 7zb), Wood 17 (6zb), McConnell 11, Simmons 6 (2/8 z gry, 7zb, 6as)
Utah: Lyles 22 (4/17 z gry, 8zb), Pleiss 14 (6zb), Christmas 10, Butterfield 9 (5zb)


Podsumowanie:

MVP: Kyle Anderson (Spurs)

Najlepsza piątka:

F Kyle Anderson (Spurs) – 23.7 pkt, 8.3 zb, 4.3 as, 3.3 stl, 58% FG
F Trey Lyles (Jazz) – 20.3 pkt, 10.3 zb, 1.7 as, 30.8% FG
C Christian Wood (76ers) – 18.7 pkt, 6.0 zb, 1.0 blk, 64.3% FG
G Jonathon Simmons (Spurs) – 22.0 pkt, 4.0 zb, 2.7 as, 1.3 stl, 50% FG
G Terry Rozier (Celtics) – 19.0 pkt, 6.3 zb, 5.0 as, 46.2% FG

Notatki:

Ben Simmons ze względu na skurcze nie wystąpił w drugim meczu. Ogólnie zaliczył przeciętne dwa występy (8.0 pkt, 7.5 zb, 5.5 as, 23.5% z gry), w których jednak można było zobaczyć, jak dobrą ma wizję parkietu i jak wszechstronnym jest zawodnikiem.

Jaylen Brown (Celtics, 3. wybór draftu) zagrał tylko w jednym spotkaniu, w którym doznał wykluczającej go z dalszych gier kontuzji nogi.

Z niezłej strony zaprezentowali się gracze, którzy grali w ubiegłym sezonie w pierwszej drużynie Sixers – T.J. McConnell, a przede wszystkim Christian Wood i Richaun Holmes – jednak w tegorocznych rozgrywkach, po wzmocnieniach składu Szóstek mogą mieć trudności ze znalezieniem minut w rotacji Bretta Browna.

Dwaj doświadczeni zawodnicy Spurs – Kyle Anderson i Jonathan Simmons – pokazali co znaczy ogranie się na najwyższym poziomie rozgrywek (play-offy, stała gra w rotacji Popovicha).

Trey Lyles po udanym sezonie i udowodnieniu swojej wartości w tej lidze letniej jako stretch-four może być praktycznie pewny swojego miejsca w składzie Jazz.

Terry Rozier i James Young, mimo bardzo udanych występów będą musieli jeszcze zawalczyć o większe minuty w bardzo bogatym już teraz back-courcie Brada Stevensa.

Tomek Gielo – nie tym razem. 2 mecze, łącznie 24 minuty, 1/9 z gry, 3 punkty, 5 zbiórek.

Komentarze do wpisu: “Liga Letnia 2016: Utah – podsumowanie

  1. Simmons jak na razie to bardzo przeciętnie – bardzo – a zważywszy, że w NBA podkoszowe potwory nie pozwola mu sie tak wbijać pod kosz to zostanie mu tylko podanie i zbiórka… ot taki wysoki Rondo :D

Comments are closed.