Brett Brown przedłużył swój dotychczasowy kontrakt z Philadelphią 76ers do sezonu 2018-19. Negocjacje w sprawie nowej umowy rozpoczęły się zaraz po tym, jak w organizacji Sixers został zatrudniony Jerry Colangelo. Przed objęciem sterów zespołu z Filadelfii, Brown przez wiele lat był asystentem Gregga Popovicha w San Antonio Spurs. W ponad dwóch sezonach z 76ers ma bilans 38-150, który dobrze pokazuje w jakiej kondycji znajduje się przebudowująca się drużyna – jak do tej pory – pod przewodnictwem Sama Hinkiego. [źródło: Adrian Wojnarowski/Yahoo! Sports]
Sixers jednak nie zamierzają poprzestać na zapewnieniu sobie obecności trenera Browna. Wiadomo też, że władze organizacji prowadzą rozmowy z byłym trenerem m.in. Phoenix Suns Mike’iem D’Antonim w sprawie objęcia posady asystenta trenera. Do ewentualnego zatrudnienia miałoby dojść jeszcze w ciągu tego miesiąca. D’Antoni chce rzecz jasna ponownie zająć się trenowaniem w NBA w roli pierwszego szkoleniowca, ale pozycja asystenta Bretta Browna może mu pomóc osiągnąć ten cel. Ostatnio pracował on w Los Angeles Lakers, skąd został zwolniony po sezonie 2013-14. [źródło: Adrian Wojnarowski/Yahoo! Sports]
Andrew Bogut ma kontrakt ważny do sezonu 2016-17, a Golden State Warriors mogą zacząć negocjować z nim nową umowę już tego lata. Sam zawodnik – co jasne – chce zostać w Bay Area. „Na pewno będę o tym rozmawiał z zarządem. Nie jestem chciwy. Chciałbym ustabilizować swoją karierę i zostać w tym samym miejscu. (…) Nawet nie chcę zostawać wolnym agentem. Jeśli będzie to z korzyścią dla obu stron, to będę szczęśliwy, jeśli tu zostanę.” [źródło: Sam Amick/USA Today]
Rajon Rondo został zawieszony na jeden mecz za incydent z meczu Sacramento Kings przeciwko Boston Celtics, który odbył się 3. grudnia w Mexico City. Rozgrywający Króli w trakcie trzeciej kwarty w dość widoczny sposób nie zgodził się z decyzją sędziego, dostał dwa przewinienia techniczne, został wyrzucony z boiska, po czym znowu zaczął wyzywać arbitra. [źródło: oficjalna informacja]
Sam Hinkie uważa, że pomimo zatrudnienia Jerry’ego Colangelo, jego pozycja w zespole 76ers nie ulegnie większej zmianie. „Nasi właściciele powiedzieli mi jasno, że chcą, żebym prowadził naszą organizację przez długi czas. Jeden dodatkowy głos w dyskusji wprowadzi większe bogactwo opinii. Czy będzie to czasem trudniejsze? Jestem pewny, że tak. Ale podejmowanie ważnych decyzji nie powinno być łatwe. (…) Jesteśmy na dobrej drodze, żeby zbudować coś specjalnego.” [źródło: Zach Lowe/ESPN]
Pewnie Golden State będą chcieli nieco obniżyć kontrakt Andrew Boguta, jeśli ten na to pójdzie, co jest możliwe w jego przypadku, bo czytałem jego wypowiedź na temat tego, że cieszy się, że zarząd przedłużył Barnesa, gdyż stanowią grupę, która może osiągać wielkie cele i trzeba ją utrzymać, co przy jednoczesnym bardzo dużym wzroście salary cap daje Golden State tego lata szansę nawet na zapolowanie na jakiegoś gracza z wyższej półki. Jeśli Golden State zdobędzie 2 mistrza to będą mieli nie tylko kasę na takiego gracza, gdyż mogą mieć wolne co najmniej ok. 20 baniek, ale jednocześnie będą mieli potężny magnes do tego, by skusić perspektywami „pierścienia” gracza dużego formatu do podpisania z nimi kontraktu.
Tylko pytanie czy oni kogoś takiego potrzebują ? Tam wszystkie pozycje są świetnie obsadzone i tak naprawdę ciężko powiedzieć kogo oni mogliby zatrudnić ?
Zgadzam się w 100%. Green dziś pokazał – przy nieobecności Thompsona – że jest w stanie spokojnie wrzucić 20 pkt. w meczu i być drugim obok Curry liderem ofensywnym zespołu.
Igła w finałach pokazał również, że potrafi pociągnąć również ofensywnie zespół.
Obaj skupiają jednak siły na defensywie, gdy grają Splash Brothers.
Jednocześnie Green wg. mnie może być jeszcze lepszym graczem w następnym sezonie.
Na progres można liczyć również u Thompsona i Barnesa.
Ezeli po kontuzji również widać, że zrobił postęp i ofensywnie, i defensywnie.
Bogut to nadal jeden z lepszych defensywnie centrów.
Ławka też wygląda okazale obok Igły, zwłaszcza Livingston, Barbosa, Speights to gracze bardzo użyteczni.
Z drugiej stronie nie wiadomo, co będzie kombinował zarząd GSW i czy nie połasi się przy wysypie niezłych graczy latem na jakiś spektakularny transfer, bo zarówno kasy może nie brakować a i gracz z wysokiej półki jak pisałem może połasić się nawet na nieznacznie mniejszą kasę, niż w innych klubach, ale bardzo dużą szansę na „pierścień”.
Kings maja większe ambicje niż myślałem, chcą zdetronizować 76ers jako najbardziej parodystyczna ekipa w NBA :) To co się tam dzieje to jest tragikomedia, sporo talentu, świetny coach, a kompletnie nie ma teamu. Uwielbiam Boogiego ale jest to najgorszy team lider w całej lidze i z nim w składzie Kings nic nie osiągną.
Knicks osiągną :)
Sasoo jak Twoje rakiety? :)
Przez cały czas jestem po stronie Karla w tych potyczkach poza boiskowych. Facet wie co robi, ma ogromne doświadczenie i zostawiłbym mu układanie drużyny Kings. Daleko nie szukając, Denver grało świetnie, gdy ich prowadził Karl. Potem zupełnie bezsensowne zwolnienie i Nuggets do tego poziomu już nie mogą wrócić.
Jeśli chce wymienić Kuzyna, to dlaczego nie. Mogą dostać coś ciekawego, pasującego do filozofii trenera w zamian. Nie ma sensu robić z niego zawodnika nie do zastąpienia na siłę.
Jesteśmy na dobrej drodze, żeby zbudować coś specjalnego… Pięciu środkowych w pierwszej piątce? 76ers powinni zostać przeniesieni do Europy a do NBA dać Real Madryt :)
Marekk – poza orbitą :)
Ale mimo wszystko w PO i nad NYK