W drugim meczu z rzędu, najlepszym strzelcem Heat okazał się Chris Bosh. Po wygranej nad Raptors, kiedy Chris zanotował 23 pkt, tym razem – przeciwko Lakers – ustrzelił on swój punktowy rekord sezonu. CB zanotował 30 pkt oraz dodał do dorobku 11 zbiórek , prowadząc Heat do wygranej 101-88.
Bosh i spółka zanotowali 5 wygraną w 8 spotkaniach oraz 4 z 5 spotkań na własnym parkiecie.
Chris trafił 9 z 16 rzutów i znów mógł liczyć na mocne wsparcie Hassana Whiteside’a (19 pkt i 15 zb). Można rzecz, po zakrzepicy płuc ani śladu…
Nie to żebym się czepiał, ale 31>30 :) W meczu z Raptors Bosh rzucił 23 punkty, nie 31. Ale to świetne informacje dla Heat, że wraca do formy, mam nadzieję że nie tylko chwilowo. Wreszcie trafia swoje firmowe rzuty z półdystansu, do tego poprawił też skuteczność za 3. Na poczatku sezonu jego trójki wyglądały tragicznie, airballe, rzuty w tablicę itd. Widać że łapie rytm.
Było wpisane przeze mnie 21 , potem zamiast 23 poprawiłem na 31 w pośpiechu. Stąd ten błąd