Niemcy nie dają rady braciom Gasol

Zrobiliśmy wszystko, co było w naszej mocy aby pokonać dzisiaj Hiszpanów. Jestem zadowolony z postawy swoich chłopaków – tymi słowami podsumował mecz Niemców z Hiszpanami trener tych pierwszych, Dirk Bauermann.

Większość ekspertów sądziła przed meczem, że kluczowym dla wyniku spotkania będzie pojedynek podkoszowych z NBA – duetu Kaman/Nowitzki, którzy stanęli naprzeciw braci Gasol.

W tym elemencie można jednak wskazać punkt równości. Niemiecka para zakończyła spotkanie z dorobkiem 34 punktów oraz 19 zbiórek, natomiast bracia mogą pochwalić się dorobkiem 43-12.
Wspomnianym kluczem było wsparcie pozostałych kolegów z drużyny w ataku, a to gwarantowali jedynie Hiszpanie, w szczególności San Emeterio (12 „oczek” oraz ważne trafienia na przełamanie w czwartej kwarcie przy stanie 56:57) oraz Navarro, który uzyskał 14 punktów i także trafił ważny rzut z półdystansu dając prowadzenie swojej ekipie 68:63.
Niemcy postawili wysoko poprzeczkę aktualnym Mistrzom Europy, co nie uszło uwadze trenera Sergio ScarioloNie byliśmy w stanie oderwać się Niemcom na większy dystans, a oni zrobili kawał świetnej roboty w obronie nie pozwalając nam na wyprowadzanie szybkich kontr.

Kapitalną drugę połowę zaliczył Pau Gasol, który po nieudanej pierwszej części meczu, w której nie zdobył punktu – w drugiej rzucił ich 19.

Niemcy są obecnie w fatalnej sytuacji z bilansem 0:3 i muszą koniecznie wygrać pozostałe spotkania z Litwą oraz Serbią aby móc myśleć o awansie do 1/4 , a i tak nie jest to gwarancją ich sukcesu. Hiszpanie natomiast legitymują się bilansem 2:1 i znacznie przybliżyli swoje szanse na udział w ćwierćfinale.

Hiszpania – Niemcy 77:68 (16:15, 20:18, 20:22, 21:13)

M.Gasol 24, P. Gasol 19, Navarro 14, San Emeterio 12 – Nowitzki 19(7zb), Kaman 15(12zb), Benzing 10