Draft 2015: podsumowanie – Memphis Grizzlies

Picki:

– #25

Wymiany:

PF Jon Leuer do Phoenix Suns za #44 PG Andrew Harrisona

Zawodnicy:

Jarrell Martin, SF/PF, LSU

Grizzlies złożyli mu obietnicę wyboru, i ją dotrzymali. Martin jest bardzo atletycznym zawodnikiem. Czyni go to oczywiście zagrożeniem w transition offense, gdzie może być celem lobów albo samodzielnie zakończyć akcję. Ofensywnie jest dosyć wszechstronny. Dobrze wygląda jego gra face up. Sam zawodnik dobrze się czuje zarówno w ataku na kosz jak i pull up jumperach na półdystansie. Panowanie nad piłką ma ponadprzeciętne jak na zawodnika swych warunków. Z łatwością dostaje się na linię rzutów wolnych (6.6 per 40). Potrafi także zdobywać punkty z post (solidny hak), ale akcje w post up stanowiły tylko 13% jego akcji. Martin to także świetny zbierający w ataku, mogący wielokrotnie uratować akcję. Po stronie wad należy wspomnieć o rzucie. Jarrell potrafi trafić zza łuku, ale jego skuteczność spadła przez w minionym sezonie. Nie jest także efektywny w akcjach catch & shoot. Po bronionej stronie parkietu wypada słabo, polegając głównie na swoich warunkach fizycznych, nie na instynktach. Niemniej Martin to pick o pewnym upsidzie w zanadrzu, wszechstronnie uzdolniony.

Andrew Harrison, PG, Kentucky

Rok 2013 – top 5 rekrutów do college’u:

Andrew Wiggins – późniejszy #1

Jabari Parker – późniejszy #2

– Julius Randle – późniejszy #7

oraz

– Aaron Harrison – undrafted

Andrew Harrison

Nowego zawodnika Grizzlies kiedyś porównywano do Derricka Rose’a, a teraz najbardziej optymistyczne scenariusze zakładają kogoś na wzór Tyreke’a Evansa. Warunki fizyczne posiada zbliżone do gracza Pelicans mając 6’5/6’6 wzrostu oraz 6’9 rozpiętości ramion, jest także silniejszy od innych PG. Jego siła może niejednokrotnie sprawiać problemy mniejszym rozgrywającym. Bardzo dobrze panuje nad piłką, operuje nią na różnych prędkościach. Jest dobry w akcjach P/R, gdzie jego panowanie nad piłką, operowanie na różnych prękościach połączone z siłą czyni go trudnym do zatrzymania. Często dostaje się na linię (6.5 per 40). Harrison to nie jest zawodnik w stylu pass-first, ale chętnie obsłuży podaniem ścinającego zawodnika, bądź zagra akcję drive and kick. Bywa nieostrożny z piłką, grając niekiedy jak jeździec bez głowy, ale czyni postępy i staje się coraz bardziej szanować piłkę. W defensywie jest w stanie z dobrym skutkiem bronić pozycję 1/2, niekiedy traci koncentrację. Wątpliwości budzi jego ofensywa. O ile rzut zza łuku jest solidny (38% przy 2.4 3PTA PG), tak jego zdolności kończenia pod koszem są po prostu słabe. Andrew zanotował historycznie zły sezon, trafiając zaledwie 19 z 60 layupów! Ofensywie w UK ratowały go rzuty wolne stanowiące 35% jego punktów. Brakuje mu także atletyzmu (szybkości, pierwszego kroku) co tak spowolniło jego rozwój w college’u. Mimo wszystko Harrison to wciąż zawodnik o niemałym potencjale, który nie dorównał oczekiwaniom wobec niego. Nie jest pewne czy uda mu się dostować do NBA na starcie, zwłaszcza gdy miał problemy z dostosowaniem się do gry w NCAA, ale jeśli mu się to uda, to Grizzlies będą mieli zdolnego PG obok Conleya. Niekonieczne ten wybór jest wysokim ryzykiem, jednak ewentualna nagroda jest już wysoka.

Komentarze do wpisu: “Draft 2015: podsumowanie – Memphis Grizzlies

  1. może się mylę ale Grizz chyba oddali Andrewa do Hornets

  2. A co do Jarella to myśle że Z-Bo go tam troche poduczy i powinien sobie poradzić w drugiej piątce z Brandanem Wrightem

Comments are closed.