Draft 2015: podsumowanie – Dallas Mavericks

Picki:

– #21

– #52

Wymiany:

Brak

Zawodnicy:

Justin Anderson, SF, Virginia

Zdolny zawodnik 3&D w miejsce Al.-Farouqa Aminu. Anderon wyróżnia się świetnymi warunkami fizycznymi (6’6 wzrostu, 6’11 rozpiętości ramion). Były skrzydłowy Kawalerzystów był także gwiazdą NBA Draft Combine notując fenomenalny 43-calowy maksymalny wyskok. W ofensywie jego główną bronią jest rzut (45% za 3 w juniorskim sezonie), gwałtownie poprawiony w ostatnim sezonie w NCAA. Jego fizyczność i atletyzm przekłada się także na bycie zagrożeniem w transition offense, gdzie może być celem wielu lobów. Defensywnie przytrafiają mu się błędy spowodowane nieuwagą, ale ogólnie będzie bardzo dobrym stoperem na pozycje 1-3.

Satnam Singh, C, Indie

Niedługo po sadze Sima Bhullara Indie otrzymają swojego reprezentanta w lidze (a przynajmniej został wybrany w drafcie). Hindus jest nazywany największą zagadką z wybranych zawodników. Ponoć nawet niektóre z zespołów nie wiedziały o nim zbyt wiele. Singh posiada fenomenalne warunki jak na centra (7’2 wzrostu, +290 funtów wagi). Jest surowym zawodnikiem, jednak skauci DX zachwalają jego zdolność rozszerzenia rzutu poza linię rzutu za 3. Ma także zdolności gry w post. Jednak w NBA najwcześniej można się go spodziewać za 2-3 lata, gdyż wciąż mu wiele brakuje.

Komentarze do wpisu: “Draft 2015: podsumowanie – Dallas Mavericks

  1. Zdarzyło mi sie obejrzeć 1 mecz mavs w lidze letniej i powiem tak. Anderson przerasta innych jeśli chodzi o fizyczność, ale z rzutem tak dobrze nie jest. Może to wina tego ze ta liga to festiwal dla młodych, każdy chce się pokazać i walą hero rzuty. Widać ze ma trochę fantazji, stara się podawać alleyopy, jakieś bajery. na razie średnio wychodzi. Jeżeli będzie miał role stopera+ parę rzutów z przygotowanych pozycji to będzie dobrym rolesem z ławki.
    Singh to jakiś klocek. Jak na swoje warunki ma dobry rzut z półdystansu czy wolne, ale mam wrażenie ze on ledwo biega, a np zrobienie pivota jest dla niego nieosiągalne

    1. Anderson miał złamaną rękę, dlatego rzut oslabł.
      W SL jednak nie ma co porównywać bo i tak nie dostanie tylu rzutów w NBA.

  2. Najsmutniejsze jest, że taki Ponitka szans na wybór w drafcie nie miał, a klocek ze wzrostem 7’2 „na wszelki wypadek” zostaje wybrany… Cóż wzrostu nie oszukasz. Szkoda tylko, że wygląda jakby miał dostać ataku serca gdy biegnie.

  3. Strasznie siedzący rzut, i nie chodzi o celność, tylko pułap jakoś obniża, do tego ta powolność. Gość może szykuje się do gry na „dwójce”? ;)

Comments are closed.