Rozmowy na żółtym dziobie – przewidywania na przyszłość – Wschód

Zapraszamy do części II naszego cyklu zatytułowanego

„Jeśli Playoffs zaczynałyby się jutro, jak widzisz przyszłość zespołów, które w nim nie wystąpią”?

 

Dziś zajmiemy się zespołami ze Wchodu NBA.

Jako przyczynek do rozważań przyjęliśmy standings na dzień 17.03.2015 r. (po spotkaniach z 16.03.2015 r.) czyli opiszemy następujące zespoły:

Boston Celtics

Charlotte Hornets

Brooklyn Nets

Detroit Pistons

Orlando Magic

Philadelphia 76ers

New York Knicks

Boston Celtics

BigAl

Byłem ogromnie zdziwiony wszystkimi tego sezonowymi transferami w wykonaniu Dannego Ainga (GM), prawie odsądzałem go od czci i rozumu. Jednakże zespół zaczął grać i wygrywać. Duet na obwodzie w osobach M.Smarta i A.Bradley’a powoli staje się jednym z lepszych w defensywie w lidze, z przyszłością na bycie najlepszymi. T.Zeller który w skutek kontuzji Sullingera i Olynika stał się podstawowym centrem, daje radę. Problemem są pozycje 3-4. B.Bass, J.Crowder, S.Randolph, L.Datome, J.Jarebko to materiał na co najwyżej solidnych zmienników, a nie na zawodników pierwszej piątki.

Potrzebne są dalsze zmiany w składzie i zadecydowanie na których zawodników postawić.

Trójka Smart, Bradley Thomas i wspomniany wcześniej Zeller to może być trzon zespołu. Dużo zależy od draftu i tego czy Ainge nie zniechęci skutecznie trenera Stevensa, zmieniając mu po raz kolejny zespół.

O Playoff w przyszłym sezonie będzie trudno, odbudowana Indiana, Charlotte które chyba nie może grać gorzej, nowi NYK raczej skutecznie zablokują awans Celtom do drugiej części sezonu.

Mr Cental

W Bostonie picków obsiało jak grzybów po deszczu. Problem tylko taki, że póki co, nie ma zawodnika wokół którego można by budować drużynę. Celci uśmiechają się w stronę Love’a i Gasola, tyle tylko że oni będą mieli ciekawsze opcje w swoich obecnych klubach (czyt. kasę), skuszą ich wielkie rynki (NYK, LA) lub dołączą do solidnej marki (SAS). Jest tutaj mnóstwo zadaniowców i kilka talentów, które muszą dojrzeć. Jedyną szansą dla nich na ściągnięcie gwiazdy, to wykorzystać moment niezadowolenia zawodnika i zaproponować zestaw powiększony w postaci paczki picków wraz z jakimś  kończącym się kontraktem. Widzę tu zwłaszcza jedno nazwisko, a mianowicie Cousinsa, który jest już sfrustrowany wynikami jakie osiągają Królowie i nie do końca się rozumie z Georgem Karlem. Z drugiej strony picki które posiadają nie będą w top 10 (poza ew. swoimi), a to nie do końca musi przekonać ewentualnych nabywców. W związku z tym, mój typ na kolejne sezony, to dalej głęboka przebudowa i playoffs najwcześniej w sezonie 2016-17.

Charlotte Hornets

BigAl

Zespół na papierze jest bardzo mocny. Ma centra, który jest pewnie jednym z 5 najlepszych w lidze, niedocenianym to fakt, ale umiejętności nikt nie może kwestionować (A.Jefferson), ma świetnego obrońcę w osobie M.Kidd-Gilchrist, perspektywicznego (który raz to słyszę i piszę) rozgrywającego – K.Walker. Solidna ławka, ze zmiennikami, którzy znają swoje role. Sukcesu brak. Czy to kwestia chemii w szatni, czy pomysłu (lub jego braku) trenera Clifforda, a może błędne transfery (L.Stevenson) sprawiły że zespół nie gra na poziomie który powinien gwarantować jego skład.

Niepewna jest przyszłość Szerszeni, Al. Jefferson po sezonie zostaje UFA. Czy pozostanie w drużynie z Północnej Karoliny? Dużo zależeć pewnie będzie od możliwych wzmocnień i tego czy drużyna będzie walczyć o PO? Lata lecą a BigAl jak każdy wielkiego kalibru zawodnik pragnie zdobyć mistrzowski pierścień, czy powalczy o niego w Hornets – czas pokaże. Jeśli M.Williams zgodzi się na bycie rezerwowym, możemy mieć bardzo ciekawy obwód.

Przewidywania – trudne do oceny, siły na wschodzie mogą w przyszłym sezonie rozłożyć się w innych ośrodkach niż obecnie. Jeśli Al zostanie przewiduję awans do gier posezonowych.

Mr Cental

Kiedy przed sezonem Charlotte podpisali kontrakt z Lancem Stephensonem wydawało się, że zespół wykonał odpowiedni krok na przód, który pozwoli wskoczyć im na kolejny poziom, czyli do czołowej czwórki wschodu. Niestety Lancelot się nie sprawdził, podobnie jak Marwin Williams, a dodatkowo mniejsze kontuzje Walkera i Jeffersona nie pozwoliły się rozpędzić Szerszeniom. Wygląda na to, że obecny sezon zakończy się klapą i brakiem awansu do playoffs (ciągle jeszcze walczą). Po sezonie może odejść Big Al ;) Z jednej strony jest on najlepszym graczem drużyny, z drugiej strony jest podatny na urazy i być może czas odmłodzić zespół. Jordan już ponoć ze skarpety wygrzebał drobniaki na kontrakt dla Grega Monroe`a. Poza tym Hornets muszą coś zrobić z obwodem, bo jak widać Kemba Walker jest do zastapienia (Mo Williams!) a pozycję Lancelota mogłaby zająć jakiś spot up shooter (np Joe Johnson). Ex Bobcats mają niezłe podstawy aby w przyszłym sezonie grać w PO, ale muszą uporządkować rooster.

Brooklyn Nets

BigAl

Jedna z większych niewidomych w kontekście oceny szans zespołu w przyszłym roku. Koncepcja drużyny opartej na przepłacanych gwiazdach (J.Johnson, D.Williams, B.Lopez) nie sprawdziła się. Właściciel Nets M.Prochorow oficjalnie szuka chętnych na zakup drużyny.

Jeśli sprzedaż dojdzie do skutku, nowy właściciel zapewne powierzy zarządzanie innemu GM i nowemu trenerowi. Co za tym idzie mamy równanie ze zbyt wielką liczbą niewidomych.

Budowanie drużyny od nowa, spowoduje zapewne brak udziału w PO na najbliższe lata.

Mr Cental

Kiedy Michaił Prohorow sypnął groszem w zeszłym roku, ściągając Garnetta i Pierce`a, wydawało się, że Nets w końcu mają zespół, który mógł rywalizować z Miami i Indianą i wygrać wschód. Niestety team gnębiły kontuzje (Williams, Lopez) i starość i nawet Kidd nie był w stanie z nich więcej wykrzesać z tego parku geriatrycznego, niż półfinał konferencji. Dzisiaj nie ma już ani Pierce’a ani Garnetta, a Lionell Hollins, który zastąpił Kidda, nie da rady ich wprowadzić do playoffs. Jedyne co pozostaje, to pójść drogą chłopaków zza miedzy w Krótkich Szortach i rozpocząć budowę drużyny od zera. Problem jest tylko taki, że chętnych na usługi Derrona (Kortyzon w Kostki) Williamsa czy Brooka (Wszystko Mi  Się Łamie) Lopeza nie ma wielu i pewnie będą musieli zostać do końca kontraktów. Dlatego też prognozy dla Nets na kolejne sezony nie są najlepsze. Siatki będą się staczać w dół i nie sadzę, aby w dwóch kolejnych sezonach zagościli w playoffs.

Detroit Pistons

BigAl

Kolejny zespół, który w przyszłym sezonie zapewne będzie dysponował innym składem.

Bolączką początku obecnych rozgrywek była gra 3 bardzo podobnych w sposobie gry zawodników: J.Smitha, A.Drummonda, G.Monroe. Stan Van Gundy zdecydował się na pozbycie tego pierwszego. Początkowo wyglądało to wręcz znakomicie, jakbyśmy oglądali inną drużynę, ale niestety przyszła kontuzja pierwszego rozgrywającego B.Jenningsa.

Ściągnięto na jego miejsce R.Jacksona.

Jackson jak i Jennings to gracze którzy wydaje mi się nie są w stanie grać razem, obaj kochają  posiadać piłkę, rzucać, rzucać a dopiero jak się nie da podać, choć chyba lepiej to wygląda w osobie Jenningsa. Zapewne jeden z nich dostanie sprzedany.

Monroe nie zgodził się na przedłużenie kontraktu. Zapewne chce sprawdzić ile może dostać w przyszłym sezonie i zdecyduje się na przenosiny, mówi się o kierunku LA.

Bez dwóch zdań Pistons potrzebują wzmocnień zarówno na pozycji SG, jak i SF, jeśli odejdzie Monroe to też PF. Ławka wygląda słabiutko, najlepiej byłoby ją całą zmienić.

Raczej brak szans na szybkie gry w Playoffs.

Mr Cental

Kiedy Stan van Gundy przejął latem zespół z Detroit, wydawało się, że kibice Tłoków w końcu doczekają się gry w rundzie pucharowej. Sezon zaczął się fatalnie i van Gundy rozwiązał umowę ze Smithem, co było szokiem dla większości ligi. O dziwo, od tego czasu zespół z Auburn Hills zaczął grać lepiej i dotarł nawet do ósmego miejsca. Niestety, kontuzja Jenningsa (który w tym czasie grał na poziomie allstara) zniweczyła plany o playoffs. Transferu Reggie’ego Jacksona (który miał zastąpić Brandona) póki co też nie można zaliczyć do udanych i w Detroit kolejny raz nastąpią zmiany. Podstawowe pytanie w Motown to, co zrobi Greg Monroe? W parze z Drummondem wyglądali naprawdę solidnie, kiedy rozgrywającym był Jennings. Teraz przy Jacksonie para opadła i mimo niezłych numerków kręconych przez Grega, to właśnie brak awansu do PO, przeważy szalę na stronę odejścia (obstawiam tutaj NYK lub LAL). Co do pozostałych znaków zapytania, to Stan van Gundy musi przede wszystkim sobie odpowiedzieć czy warto stawiać na Jacksona, czy może lepiej pozostać przy Jenningsie? A może poszukać nowego rozgrywającego? Poza Drummondem, Caldweelem-Pope i wspomnianymi rozgrywającymi, Detroit nie może się pochwalić solidnym zaciągiem, dlatego konieczne są wzmocnienia. Odpuszczenie Monroe’a będzie wymagało solidnego upgrade’u  na pozycji nr 4 – znając van Gundy’ego będzie to gracz rzucający z dystansu (może powalczą o Millsapa?). Mimo że perspektywy Pistons na przyszły sezon nie są najlepsze, to ciągle mam nadzieję, że uda im się zbudować team na playoffs.

Orlando Magic

BigAl

Zespół trochę nieprzewidywalny i bardzo nierówno grający. Z dobrym trenerem na ławce, powinna przyjść stabilizacja zarówno formy jak i wyników. Ciekawy back-court w osobach Oladipo i Paytona może być za kilka lat postrachem nawet dla potentatów ligi. Gorzej wygląda sprawa z front-court o ile A.Gordon może okazać się „diabłem z pudełka” o tyle nie widzę w składzie nikogo kto by mu dorównywał. T.Harris spuścił z tonu i nie wykluczone, że zmieni otoczenie latem. O pozostałych zawodnikach podkoszowych szkoda mówić.

Magic dysponują jednym z najlepszych centrów w lidze – N.Vucević. Potafiący rzucać i zbierać Czarnogórzec, urodzony w Szwajcarii, dorastający w Belgii, wychowany jednak w USA (szkoła średnia i college w Californii) już jest kąskiem na którego ochotę ma kilka klubów. Wysoki, silny, dobrze zbudowany, może nie będzie kręcił cyferek jak A.Davis ale solidne 20/12 (pkt/zb) powinien zapewnić w każdym meczu. Czy kolejny sezon będzie cieszył grą w Orlando – zobaczymy.

Przyszłość zespołu niewiadoma, częste zmiany składu i sztabu szkoleniowego nie dają szans na zbudowanie solidnej drużyny, walczącej o PO, a największym sukcesem pozostaną 2 udziały w finałach.

Mr Cental

Magicy ciągle nie mogą się pozbierać po utracie Howarda. W tym sezonie kolejny raz nie ma postępu i poleciała już za to głowa trenera Vaugna. Vucevic, Olapido, Payton czy Gordon to solidne podstawy pod budowę drużyny. Jednak na chwilę obecną brak im doświadczenia i upłynie jeszcze wiele wódki (ze smutku) zanim wrócą do playoffs. Kolejny problem Orlando, to niewiadoma jaką jest Tobias Harris. Obecnie ten uniwersalny skrzydłowy, jest najrówniejszym graczem Magic i na pewno będzie brany przy wyborze zawodnika, który dokonał największego postępu w tym sezonie. Tyle tylko, że on nie widzi dla siebie przyszłości w krainie Myszki Miki i puszcza oczko do Phila Jacksona, a Nowy York odwzajemnia te uczucia. Wygląda na to, że również  wolni agenci z najwyższej półki ominą Orlando szerokim łukiem. Na pocieszenie dostaną wybór w top5 draftu i może trafi im się nowy Shaq lub Howard. W każdym razie, nawet na słabym wschodzie plany na PO trzeba będzie odłożyć na później, przynajmniej do roku 2018.

Philadelphia 76ers

BigAl

Co mądrego można napisać o Philadelphii ?

Może zacznę od tyłu… Mają potencjał by w ciągu 3-5 lat stać się zespołem walczącym o mistrzostwo. Mocne nie prawda?!

Czy niemożliwe – możliwe.

Czy przy obecnej polityce transferowej – niemożliwe.

Sprzeczność na sprzeczności.

J.Embiid, N.Noel, H.Sims trzech niesamowicie perspektywicznych centrów, gdzie dwóch może spokojnie grać w pierwszej piątce, a trzeci może być niesamowitą energią z ławki.

T.Wroten, H.Thomson, I.Caanan, I.Smith – czterech obwodowych graczy, gdzie przynamniej dwóch pierwszych mocno przykłada się do defensywy, a dwóch kolejnych może być wartościowymi zmiennikami. R.Covington, J.Grant, L.Mbah a Moute skrzydłowi, którzy już w tym sezonie pokazali się z całkiem dobrej i bardzo widowiskowej strony.

76ers potrzebują spokoju w składzie, wiary i zaufania w stosunku do zawodników oraz co najmniej dwóch weteranów przy których mogli by się uczyć młodzi. Proponowałbym doświadczonego rozgrywającego i jakiegoś centra lub mocnego skrzydłowego.

Philla wyciągnie jeden z pierwszych picków w najbliższym drafcie. Pytanie czy wykorzysta ten wybór, czy znów wytransferuje za przysłowiową czapkę gruszek.

Zespół ma potencjał i może grać pięknie i skutecznie, wszystko zależy od osób zarządzających klubem, których dotychczasowe decyzje… cóż nie świadczą o nich najlepiej – może tak to ujmę. PO to raczej melodia przyszłości.

Mr Cental

Phiadelphia drugi rok z rzędu nie skończy sezonu zasadniczego na ostatnim miejscu, mimo że byli zdecydowanym faworytem. GM widząc tą „katastrofę” oddał przed trade deadline, praktycznie za darmo, nieliczne swoje atuty w osobach Michaela Cartera-Williamsa (do Milwaukee) i KJ McDanielsa (do Houston). Na jego nieszczęście trener Brent Brown radzi sobie całkiem nieźle z tym okrojonym składem i on jest jednym z niewielu pozytywów w tej organizacji. Co zatem siedzi w głowie Sama Hinkie? Plan był prosty, zatankować przez 2-3 lata i stworzyć nową Oklahomę. Ma już dwóch podkoszowych (Noel i Embiid), którzy potrzebują jednak kilku lat (i zdrowia – a to nie takie pewne w ich przypadku), aby zostać czołowymi zawodnikami. W Philly jest też kilku zadaniowców, z których żaden nie jest pewny gry w kolejnym sezonie. Do tego dojdzie tegoroczny narybek – w top3 wyciągną jakiegoś PG i następnie poczekamy kolejne 2-3 sezony, żeby zobaczyć, czy plan się powiódł. Ja osobiście obawiam się kolejnych transferów co kilka miesięcy i kolejnego tankowania. Playoffs? Nie w tym roku, nie w przyszłym i pewnie nie w kolejnym (chyba ze zdarzy się cud).

New York Knicks

BigAl 

Dzisiejszy felieton to wróżenie z fusów! A teraz mamy samo sedno tej opowieści.

NYK marka sama w sobie, historia ligi, nieważne wyniki, na spotkania i tak walą tłumy spragnionych koszykówki kibiców. Może nic nie zmieniać?

Wielki Phill zrobił chyba co mógł, zobaczył jak (nie)funkcjonuje drużyna, kto jest przepłacany, kto jest potrzebny (niepotrzebny) i wyczyścił szatnie i salary cup.

Co przyniesie przyszłość? Mega wysoki pick w drafcie. Zdrowie Carmelo. Na kogo postawić w przyszłym składzie? Zostanie pewnie T.Hardaway Jr. Reszta to wielkie X.

Całkiem dobrze zaprezentował się od czasu transferu A.Shved, myślę że może zostać na przyszły rok. Podoba mi się waleczność i zaangażowanie Q.Acy – taki walczak w starym stylu, dla którego nie ma straconej piłki. Momentami ponosi go energia i pewnie nie raz wyleci za to z boiska, ale takich zawodników kochają kibice, ja bym go zatrzymał.

Kto tam jeszcze pozostał – grupa wysokich – C.Aldrich, L.Amundson, J.Smith, T.Wear i zawodników, którzy w innym miejscu i czasie pewnie nie powąchaliby parkietu NBA – L.Thomas, S.Larkin, L.Galloway, C.Early – czy któregoś zobaczymy w strojach NYK? Nie pokuszę się o jasną odpowiedź.

Jak będą wyglądać, jak grać, czy awansują do PO ?????

Lepiej niż w tym sezonie, tego możemy być pewni !!!

Mr Cental

Porządki Phila Jacksona idą pełna parą. Najpierw pozbył się Tysona Chandlera, a ostatnio Amare Studemire’a. Jedynym zawodnikiem nie do ruszenia jest w tej chwili Carmelo Anthony. Nowojorczycy będą celować głównie w wzmocnienia przez wolną agenturę, o czym zresztą wspominal Jackson. Knicks mierza w najwazniejsze nazwiska takie jak Gasol, Aldridge czy Butler. Póki co jednak, ze wzgledów sportowych, to oprócz ZenMastera, Anthonego i Barnaniego (dobra to żart) nie mają czym kusić potencjalnych gwiazd. Prawdopodobna jest również wymiana, w której drugi rok z rzędu draftowa jedynka pożegna się z klubem, w zamian za gwiazdę (jeżeli oczywiście NYK wylosują jedynkę).  Kto mógłby  być gwaizdą? Kandydatów jest kilku. Pierwszym jest oczywiscie Cousins. Dalej, w zależności od tego, kto wypadnie z PO w pierwszej rundzie – może Westbrook, Griffin? Ewentualnie zestaw z Denver czyli Faried i Lawson (ale ich można pewnie taniej wyciągnąć więc szkoda „jedynki”). New York potrzebuje wzmocnień na każdej pozycji, więc szykujmy się na gorące lato w Wielkim Jabłku. Plany na przyszły rok? To muszą być playoffs, inaczej Phil będzie w opałach.

 

Zgodnie z Waszymi sugestiami, nie opisywałem szczegółowo aktualnych składów i pierwszych piątek, a zająłem się bardziej przyszłością !

Liczę że taka forma spotka się z większym zainteresowaniem.

Standartowo zapraszamy do komentowania !

Komentarze do wpisu: “Rozmowy na żółtym dziobie – przewidywania na przyszłość – Wschód

  1. Szału nie przewiduję. Odbudują się Knicks, Celtics i może Sixers, lub Pistons. Ekipy z Orlando, Charlotte i Brooklynu zgodnie z historią jako tło. Tak widzę najbliższe 2-3 lata, niestety.

  2. Chyba ze Lillard trafi jakis rzut rozpaczy w 1 rundzie. Wtedy Morey sie powiesi a wlasciciel sprzeda Howarda za Il Mago, Hardena za Acy’ego (brody) i Jonesa z Beverley’em za czapeczke Spike’a Lee.

  3. Zeler trzonem zespołu?

    Williamsa chcieli Kings. Iso Joe Hornets i Pelicans, a Lopeza Thunder, ale nie zgodził się na to genialny GM King, za co powinien być spalony na stosie przed halą na Brooklynie.

    Vucevic podpisał z Orlando kontrakt na przeszło 50 mln płatne w 4 lata, więc jak ma nie zostać w zespole? Sprawdźcie zanim coś napiszecie…

    Harris chce do NY, ale po co on tam skoro jest Melo? Nie broni i oczekuje tłustego kontraktu. Nie tędy droga. Jakbyście mogli podać źródło gdzie Knicks są nim zainteresowani to byłbym wdzięczny, bo jako fan Knicks nie słyszałem o tym.

    Shved oraz Acy nie zostaną w klubie. Early ma kontrakt rookie i na 100% zostanie w zespole. Z Bargnaniego też bym nie żartował, bo jest bliżej zostania w Knicks niż reszta składu. Gra dobrze od czasu kiedy został jedynym zdatnym wysokim w składzie. Przed kontuzją w poprzednim sezonie też sobie dobrze radził. Hardaway Jr. został przedłużony zanim zespół opuścili Shumpert oraz Smith, więc był to dla nich sygnał, że powinni się spiąć i grać lepiej. Nie zrobili tego i pojechali do Cavs. Patrząc na grę Hardawaya pod ich nie obecność można stwierdzić, że w s5 to on nie będzie gościł często, bo wygląda jak zwykły ziom z ławki. Może się to zmieni, ale nie zdziwiłbym się gdyby pojechał jako wabik dla kontraktu Calderona w lato.

    Cosuins? Griffin?? Westbrook??? Nie wiem co pijecie, ale podzielcie się.

    I w jakich opałach? Phil zrobił w NY to co powinno być zrobione po oddaniu Ewinga do Sonics, czyli wielką czystkę. Pomnik mu powinni postawić. W następnym sezonie nie wejdą do PO, bo to może potrwać 2-3 lata zanim zatrybi…

    1. Uwielbiam takie czepianie się bez powodu. Zwłaszcza gdy ktoś próbuje być mądrzejszy i wyskoczy z kilkoma tekstami typu „sprawdzcie”.
      Sam se sprawdź koleżko (albo nie).

      1. Tobias Harris i Knicks, plotka chodliwa , że ślepy by nie zauważył

      źródła (bo chyba cienko u Ciebie z nimi ) : REALGM.com, Hoopshype.com/rumors, cbssports.com/nba, knicksblog.com

      2. Alexey Shved i dalsza gra dla Knicks (info świeże , sprzed 2 dni)

      źródła: SBNation.com, Dailyknicks.com

      3. Quincy Acy , ulubieniec Phila Jacksona, czytający trójkąty jak mało który z Knickerbockers. Niedrogi zawodnik i chyba najlepszy defensor z podkoszowych. Jeśli go nawet nie zostawią to znajdzie robotę poza Nowym Jorkiem.

  4. Nikt nikogo się nie czepia, a tym bardziej nie obraża. Zwróciłem tylko uwagę na lepsze przygotowanie do pisania czegoś, co idzie w świat.

    1. Wszystkie plotki odnośnie Harrisa wyszły po tym, jak powiedział, że chce grać dla Knicks i zdobyć z nimi mistrzostwo. Teraz każdy dziennikarz piszący o NBA łączy każdego wolnego agenta z NY i siłą rzeczy trafia się tam również Harris. Jak pisałem to są tylko plotki wokół drużyny, która ma wydanie sporo kasy w lato.

    2. Czytałem ten wpis o Shvedzie, na Daily Knicks i tam jest napisane, że taką grą może zwrócić na siebie uwagę Phila, który może da mu dłuższy kontrakt. „Może” jest tu słowem kluczowy. Autor tego wpisu dodał jeszcze, że pasowałby jako sixth man, z ławki. Dalej nie ma konkretów, tylko same gdybania na temat zawodnika, który w składzie drużyny godnej d-league robi dobre statystyki.

    3. Acy na początku sezonu mógł robić za biedniejszą wersje Rodmana/Artesta. Teraz gra ogony, gdzie powinien być testowany w jak największej ilości minut, tak jak Galloway oraz Thomas, ale nie drążę tematu. Jeżeli zostanie to zawsze fajna broda na ławce.

  5. Dziękujemy za opinię, ani ja ani kolega Mr Cental nie napisaliśmy o Shvedzie jako kandydacie na 6-th man. Stwierdziłem, że dobrze się prezentuje od czasu jak przeniósł się do Nyk.
    Co do Acy’ego to ja lubię ten typ gracza, ponadto jak zauważył Woy, on jako nieliczny rozumie trójkąty.
    Nie warto wyrzucać wszystkich z drużyny.
    Co do Harrisa to nie zgadzamy się co do oceny jego umiejętności, ja twierdzę że jest przereklamowany, a Mr Cental że jedyny solidny w Orlando. Plotki słyszeliśmy dlatego o nich wspominamy.
    Nie znasz przypadku zawodnika, który mimo kilkuletniego kontraktu, zmienia klub? W lidze jest tylko kilku wartościowych centrów, a wg mnie Vucevic jest jednym z nich.
    Sugeruję mniejsze emocje i czytanie tekstu dokładniej, niemniej dziękuję za uwagi.
    Zauważ że są to spekulacje i ostateczny wygląd drużyn w przyszłym sezonie nie będzie zależał od nas.
    My staramy podzielić się z czytelnikami swoimi przypuszczeniami.

  6. ciekawy tekst. Niemniej łączenie Griffina czy Westbrooka z NYK to raczej życzenia klubu z NY. Potencjalny nr 1 draftu to za mało jak za zawodników z top 10 ligi.

  7. W zeszłym sezonie Love (czyli gracz z top 10 ligi) „poszedł” co prawda za dwie draftowe jedynki, ale przecież wiadomo, że Bennett za dużej wartości nie miał, więc wszystko jest możliwe. Tym bardziej, że kontrukcja transferu może być bardziej złożona.
    Co do nazwisk Westbrooka czy Griffina, to potwierdzam, że to spekulacje, ale uzasadnione ewentualną, szybką porażką w playoffs. Clippers w tym sezonie, zamiast kroku do przodu, zrobili w tył. Dodatkowo, zespół bez Griffina nie spisywał się źle. Co prawda Griffin nie do końca by pasował na boisku do Carmelo, ale w Nowym Yorku już nie takie rzeczy widzieli ;)
    Jeżeli chodzi o Westbrooka, to w obecnej chwili pokazuję jaki w nim jest potencjał. Z drugiej strony, kiedy Durant wróci, to rola Russella znowu zostanie ograniczona. Przy prawdopodobnej porażce Grzmotów z Golden State w pierwszej rundzie (o ile w ogóle awansują), być gwiazdy się pokłócą i GM będzie musiał się zdecydować na pozostawienie jednej. I tu pewnie padnie na Duranta a Westbrooka będzie do odstrzału. Czy Oklahomę skusiłby pierwszy wybór w drafcie? Wydaje mi się, że jest taka możliwość.

    Pozdrowienia dla czytających

    1. Jesli GM postanowi o zostawieniu jednej gwiazdy z 2ch to raczej szybciej pozegna sie z KD. Dlaczego? Bo konczy mu sie kontrakt szybciej i wcale nie ma pewnosci, ze podpisze przedluzenie. Wylot Westbrooka z Oklahomy jest mozliwy tylko jesli beda mieli pewnosc ze KD przedluzy z nimi a nie poleci do DC.

    2. Tak, wiem. Napisałem o Durancie, mając w domyśle, że się nie ruszy z Oklahomy.
      Zresztą na Kevina też się czai Nowy York ;) (i Washington)

  8. Teraz w świetle bycia kontuzjowanym przez Duranta – Out Indefinitely, wszystkie spekulacje dotyczące przyszłości Duranta, Westbrooka i całej organizacji OKC musimy odłożyć na później.
    Nie wiadomo co się tak naprawdę dzieje z Kevinem, kiedy wróci i w jakiej formie. Paradoksalnie może to i lepiej, bo obecny skład zaczyna się zgrywać i przyjście Duranta wymusiłoby zmianę taktyki. Nie zrozumcie mnie źle, sam jestem wielkim fanem KD i drużyna z nim ma dużo większą siłę ofensywną, ale na obecnym etapie sezonu, to chyba nie jest zła informacja. Gorzej by było, gdyby na dłużej posypał się Adams lub Kanter, nie wspominając o Russie.
    Ciężko będzie bez Ibaki.
    Podsumowując nie oszczędzają kontuzje OKC w tym sezonie, jeśli awansują do PO, to chyba jednak rozjadą ich GSW, a tak chciałem utrzeć nosa tym którzy od początku sezonu pieją na temat Warriors.

Comments are closed.