Wrzuta dnia : Dominator Whiteside

Wprawdzie Heat nie pokonali minionej nocy Hawks, do zwycięstwa zabrakło naprawdę niewiele (91-93), ale znów mogli liczyć na kapitalny występ objawienia tego sezonu. Hassan Whiteside’a , który jak na razie nie nudzi nam się z kolejnymi imponującymi linijkami statystycznymi, wpisał się w najlepszą historię NBA.

Środkowy Żaru zapisał tym razem na koncie dublet z 14 pkt i 24 zb. Wynikiem zbiórek wyrównał swój najlepszy wynik w karierze, natomiast nawiązał też do żywej legendy Miami Heat czy Orlando Magic, Shaquille’a O’Neala.

Hassan tym występem został pierwszym graczem od czasów Shaqa , który podczas 50 pierwszych występów w NBA zanotował na koncie trzy mecze z co najmniej 20 zbiórkami. Czekamy na czwarty (Whiteside w kolejnym meczu zaliczy meczową 50-tkę) !

Komentarze do wpisu: “Wrzuta dnia : Dominator Whiteside

  1. Dziwny tytuł artykułu. Nie dość,że Heat przegrali to warto dodać,że z rezerwami Hawks.Tak więc bardzo ułatwione zadanie dla bohatera tytułu,a jednak nie pomogło w zwycięstwie.

  2. Słowo dominator odnosić należy do statystyki zbiórek i samego Shaqa. To, że nie było Teague’a czy Horforda to nie znaczy , że Heat mieli łatwiej co sugeruje wynik i choćby postawa Schroedera. Poza DeAndre Jordanem i bez względu na przeciwnika nikt inny w tym sezonie nie miał trzech meczów z 20 zb. Jak tego nie nazwać dominacją?

    1. yym Jeszcze Drummond miał takich meczów 6.
      Także jest ich 3 muszkieterów.

    2. Ok. jednak brak Horforda i Anticia napewno pomógł Whitesaidowi na tak dominujący wynik w zbiórkach. Warto dodać,że taktyką Hawks jest odpuszczanie zbiórek w ataku celem szybszego powrotu i lepszej organizacji w obronie.Ale zgoda 24 zbiórki to jest coś co robi wrażenie.

  3. Dominacja dominacja ale mecze Heat od ostatniego czasu (transfer Dragicia) to jakas kpina.!! Zbieranina chlopakow z roznych podworek. I jeszcze te odkrycia trenera Spoelstry. Najpierw byl Shawne Williams, a teraz Henry Walker i reaktywowany Micheal Beasley. Dwayne Wade jest moim ulubionym koszykarzem, ale w tym roku zycze druzynie zeby sie do PO nie dostala (kosztem Indiany)

    1. Spokojnie. Muszą sie po prostu zgrać.
      Zmiana rozgrywającego nie jest taka łatwa jak choćby zmiana centra.
      Dlatego np Mavs mięli z początku tak pod górkę.

Comments are closed.