1 na 1: Detroit Pistons bez Josha Smitha

Z kim lepiej można porozmawiać o sytuacji w Detroit Pistons niż z zagorzałym kibicem tej ekipy? Zapraszam Was do 1 na 1 z Dawidem Lenkiewiczem.

Dawid Lenkiewicz*: To wciąż mała próbka i dość łatwy terminarz ostatnio, ale Pistons wygrali swoje ostatnie 5 meczów i grają zdecydowanie lepiej. Jak myślisz mają oni jeszcze realne szanse na awans do playoffs?

Mateusz Babiarz: Od razu z grubej rury. Po pierwsze – spokojnie. Jasne, wygrali ostatnie 5 spotkań, ale w tej chwili mają dopiero 10 zwycięstw w sezonie przy 23 porażkach. Po drugie – mieli naprawdę łatwy terminarz: poszatkowana urazami Indiana, 17 celnych trójek przeciwko Cavs bez Irvinga, wygrana z Magic dzięki szalejącemu Meeksowi, Knicks i Kings. Jeżeli chcemy się dowiedzieć o nich coś rzeczywiście to poczekamy na kolejne 5 pojedynków (@Spurs, @Mavs, Hawks, Nets i @Raptors). Równie dobrze po serii 5-0 może być seria 0-5 i hurra-optymizm ucichnie. Po trzecie – mimo wszystko to Wschód i w tej chwili są jakieś 4 mecze za Heat, a Bucks będzie ciężko utrzymać się w Top 8 więc teoretycznie jakieś szanse mają. Jeżeli miałbym jednak postawić pieniądze to ich w PO nie widzę bo lepsi na papierze są i Pacers (jak się połatają) i Magic (jak złapią trochę regularności).

Odbijam piłeczkę pytaniem o rotację na SF. Jak to Twoim zdaniem powinno teraz wyglądać? Czy Singler rzeczywiście może być startem w tej lidze + czy Stan jeszcze wierzy w Datome?

Lenkiewicz: Nie. Pozycja SF to w tej chwili największa dziura w drużynie. Tutaj wciąż jest cała masa niewiadomych (co zrobić z bardzo dobrze grającym ostatnio Jenningsem, co zrobić z Monroe), ale pozycja niskiego skrzydłowego po prostu wymaga poprawy. Nawet w trakcie ostatniej serii zwycięstw Pistons Kyle Singler nie gra dobrze i ani razu nie przekroczył granicy 10 punktów. Nie może zaoferować wiele w obronie, dlatego powinien trafiać chociaż swoje rzuty w ataku. Butler jest rozwiązaniem tymczasowym i sprawdza się w roli rezerowego grając więcej, gdy ma swój dzień. Takim graczem powinien zostać też Singler w następnych sezonach. Co do Datome, niestety wygląda na to, że SVG nie wierzy w niego i pojawił się tylko raz w tym sezonie grając kilka nieistotnych minut. Co prawda zaprezentował się całkiem przyzwoicie, ale przed nim w rotacji jest zbyt wielu graczy, by dostał prawdziwą szansę.

To skoro jesteśmy przy tym temacie, jak starałbyś się wzmocnić pozycję SF? Wymiany, free agent po sezonie? Jakieś luźne pomysły?

Babiarz: Jeżeli miałbym szukać zawodników, którzy moim zdaniem pasują do potrzeb Detroit i są mniej-więcej dostępni na rynku to mam w zasadzie tylko trzy nazwiska: Afflalo, Chandler i Dudley (w tej kolejności). Arrona w Detroit wszyscy znają, więc nie trzeba go dodatkowo opisywać. Chandler byłby najlepszą opcją jako gracz rozciągający grę, pytanie tylko czy nie byłoby wtedy zbyt dużo dziur w obronie na obwodzie. Dudley jest rozwiązaniem budżetowym i rozsądnym, ale nie jest dużym upgradem w stosunku do Singlera/Butlera (ostatnio lepiej sobie radzi bliżej obręczy jako PF w niskich piątkach). Podsumowując – jeżeli nie dostałbym Afflalo to wymiany chyba bym sobie odpuścił, a Arrona nie dostanę bo nie mam czym handlować no chyba że chcę oddać swojego 1st roundera.

I tutaj sprowadzam się do mojego pytania do Ciebie – na jakim etapie teraz są Pistons. Czy to jest team na wygrywanie teraz (tak był przedstawiany gdy ściągano Brandona i Josha) co wiąże się z tym, że jest skłonny do oddawania wyborów w drafcie za graczy pomagających w dostaniu się do PO, czy to team w środku przebudowy, który raczej będzie zbierał picki niż je oddawał i rozwijał młodych graczy obok Drummonda i Monroe (?).

Lenkiewicz: Możemy już zapomnieć o Dumarsie i jego zaświadczeniach. Wyniki w ostatnich latach pokazują jasno, że trzeba tutaj jeszcze sporo pracy, by wyjść na prostą. Sam SVG niedawno mówił o Pistons jako o młodej drużynie, która potrzebuje doświadczenia, więc uważam że kolejne picki nie są aż tak ważne. Ta drużyna potrzebuje wzmocnień, ale niekoniecznie przez wybory w drafcie. Od początku panowania w Detrot Van Gundy realizuje swój plan, który opiera się o rolującego Drummonda, rozgrywającego atakującego kosz i szukającego właśnie Andre lub rozstawionych strzelców. To prosta koszykówka, gdy na środku gra taka bestia jak Drummond. To wypaliło w Magic i to może też wypalić w Detroit. Wydaje mi się, że w tej chwili to Drummond, KCP i Meeks są pewniakami na najbliższe lata, a są to młodzi gracze. W ciągu 2-3 lat trzeba obudować ich już dobrymi zawodnikami i z każdym sezonem możemy oglądać tutaj postępy. Podsumowując, przebudowa wciąż trwa (na dobrą sprawę dopiero się zaczyna po odejściu Smitha), ale nie jestem fanem zbierania kolejnych młodziaków, których trzeba będzie ogrywać.

Na zakończenie pogadajmy jeszcze o Joshu. Wierzysz w tak zwany #JoshSmithEffect? To Smith był aż takim problemem?

Babiarz: Osobiście nie tyle wierzę w efekt Josha Smitha i zrzucanie na niego winy za wszystkie niepowodzenia ile bardziej na to, że po prostu trener i zarząd dał jasno do zrozumienia, że skończyła się zabawa i od teraz wszyscy są ostro rozliczani za efekty. To jest stara taktyka, której specjalnie nie lubię i praktykowana przez wielu szkoleniowców polegająca na tym, że na początku ich pracy w klubie „odpalany” jest gość, którego określa się jako „całe zło” i „nagle” zespół zaczyna grać lepiej. Sam w sobie efekt jest podobny do zmiany szkoleniowca (bardziej tego w stylu zastąpienia Del Negro przez Riversa niż Malone’a przez Corbina). Nagle drużyna dostaje kopa bo każdy ma wrażenie, że ma czystą kartę i może dużo wygrać. Smith sam w sobie był problemem z tego powodu, że nie pasował do taktyki zespołu. On jest efektywny tylko i wyłącznie bliżej obręczy, a nie jako SF przy dwóch barykadach w osobach Monroe’a i Drummonda w pomalowanym. Sam jestem ciekawy jak teraz się odnajdzie w Houston bo jeżeli się ogarnie to będzie wielką bronią dając McHale’owi masę możliwości szafowania matchupami. Będę za niego trzymał kciuki bo nie jest takim złym graczem jak całe tysiące fanów teraz uważają.

To ja zakończę jeszcze jednym pytaniem do Ciebie – czy zatrzymanie Monroe’a latem jest dobrym pomysłem, czy zamiast niego wolałbyś inną twarz w Mo-Town?

Lenkiewicz: Skoro napisałeś o tym, że Smith nie pasuje do taktyki, to samo możemy powiedzieć teraz o Monroe. Na przestrzeni kilku ostatnich sezonów był bodajże najlepszym graczem Pistons, ale czas pójść do przodu i zrobić wszystko by wymienić go na coś pasującego. Oczywiście chciałbym go mieć z ławki jako rezerwowego centra, który w ataku może działać cuda, ale latem dostanie wysoki kontrakt, a Pistons po prostu nie stać na to by zatrzymać go, potem podpisać Drummonda na maxa i jeszcze szukać wzmocnień. Potrzebny jest dobrze rotujący w obronie silny skrzydłowy, który grozi też rzutem z dystansu. Niestety te dwie cechy to zupełne przeciwieństwo Grega, dlatego na dobrą sprawę najlepiej będzie jeśli latem rozejdziemy się dzięki jakiejś wymianie sign&trade.

* Dawid Lenkiewicz
https://www.facebook.com/pages/detroitpistonspl/268220919904529
https://twitter.com/dawlenkiewicz

Komentarze do wpisu: “1 na 1: Detroit Pistons bez Josha Smitha

  1. No proszę… Mateusz… Witamy z powrotem?
    Co do Smitha to widzę niemal identyczne przemyślenia jakie chwile temu wylałem z siebie w innym wątku.

    1. Nigdzie się nie wybierałem – po prostu praca zabiera 99% mojego czasu :)

  2. Jeff Green jako SF został odrzucony bo nie pasuje do zespołu? Bo Celtics chętnie będą nim handlować, podobnie na PF mają Sullingera i Olynyka, obaj grożą trójką a prędzej czy później jeden będzie musiał odejść, bo na granie po 15 minut każdy z nich jest za dobry.

    1. olynyk+green za monroe + jakieś picki i jacyś młodziacy (może augustin jako back up dla smarta/bradleya) ;)
      celtics dostaja picki co bardzo chca i potencjalnego gracza o ktorego mozna obudowac zespół bo bedzie robił 20/10 co mecz a pistons PF z niezłym rzutem/minięciem i nie kręcącego się koło kosza i SF z dobrym rzutem i będącego dobrym slasherem

    2. Tylko czy C’s chcą Monroe? Szczerze w to wątpię. Chyba, że chcą handlować nim gdzieś dalej.

  3. @Mateusz Babiarz
    A masz moze linka do jakiegos artykulu o tej taktyce „calego zla”? Bo nie znam tego zupelnie a zaciekawilo mnie to – bede wdzieczny.
    pozdrawiam

  4. No i jak Panowie? :-) Mamy 7-0 już i dwie potęgi Zachodu na rozkładzie.
    Efekt Josha Smitha nadal działa Btw. chyba do końca nie mieliście do czynienia z graczem który psuł atmosferę w drużynie. Ja podtrzymam swoje zdanie mówiąc , że Pistons stać na ósemkę w tym sezonie i pod SvG powalczą o play off.
    Andre Drummond wyraźnie odżył i znów wygląda na czołowego centra ligi.
    Brandon Jennings gra w ostatnich spotkaniach istną bajkę i wygrywa kolejne mecze.
    Na dodatek przebudził się Greg Monroe i najlepszy mecz w sezonie zagrał DJ Augustin.
    Meeks i Butler wypełniają rotację na dwójce i trójce , zalepiając braki Singlera.
    Pistons ogląda się bardzo przyjemnie i dodam, oby tak dalej!

Comments are closed.