Ciekawostki statystyczne im. Dwighta Howarda (9)

Szybkie, przeddługoweekendowe wydanko. Czwartek w NBA, TNT, dwa mecze. Rockets są już 6-0. Zapraszam.

SAN ANTONIO SPURS 81:98 HOUSTON ROCKETS

– Czwartek, double-header w TNT, a gwiazdy San Antonio odpoczywają.. hej, gdzieś to już widziałem.. W Houston nie zagrali Tim Duncan i Manu Ginobili. Tony Parker grał… tak, jakby nie grał (6 pkt, 1 ast, 3-8 FG, 27 min). Fatalny mecz w wykonaniu Spurs, którzy trafili 34,4% rzutów z gry i 2 z 20 trójek. Do przerwy spudłowali wszystkie 12 rzutów z dystansu, w erze Popovicha jeszcze nigdy nim się to nie zdarzyło (w żadnej połowie). Mistrzowie NBA. MVP Finałów Kawhi Leonard miał 7 punktów, 4 zbiórki, 5 asyst i 4 przechwyty na 2-11 z gry. Danny Green trafił 3 z 13 rzutów (0-6 3pt). To po prostu nie jest jeszcze czas San Antonio (chociaż trochę nie przystoi, by obrońca tytułu miał 31 punktów straty do kogokolwiek, kiedykolwiek). W double-headerach TNT, które Pop szczególnie upodobał sobie jako miejsce i czas na odpoczynek dla swoich kluczowych graczy, Spurs pojawią się jeszcze pięć razy. Najbliższy mecz – dopiero 22 stycznia z Bulls.

– Tymczasem Houston Rockets są już 6-0 i wyrównali rekord Denver Nuggets (1985) w liczbie kolejnych zwycięstw róznicą min. 10 punktów na starcie sezonu. Rakiety mogą pobić ten rekord już w sobotę, ale tak trudnego rywala w tym sezonie jeszcze nie mieli – zagrają w Oakland z Warriors.

– Już teraz wiadomo, że Spurs zaliczą dwa lata bez żadnego zwycięstwa z Rockets. Ostatni raz pokonali ich 28 grudnia 2012 roku, a kolejne starcie między tymi ekipami odbędzie się 28 grudnia 2014 roku. W poprzednim sezonie Rockets byli jedną z dwóch drużyn, które w sezonie regularnym miały dodatni bilans z San Antonio (jeszcze OKC).

Dwight Howard, zamiast zmierzyć się z Timem Duncanem i Tiago Splitterem (też nie grał), miał przeciwko sobie Arona Baynesa i Jeffa Ayresa. Efekt? 32 punkty, 16 zbiórek, setne double-double w ciągu ostatnich trzech sezonów i nazwisko w tytule tego artykułu. Trafił 12 z 18 rzutów z gry i 8 z 13 osobistych. Grał tylko 33 minuty. W pierwszej połowie zaliczył 20 punktów i 12 zbiórek. Jako pierwszy w tym sezonie miał 20/10 już do przerwy. W swojej karierze zanotował takie statystyki w jednej połowie po raz czternasty. Odkąd trafił do NBA w 2004 roku, żaden gracz nie może pod tym względem się z nim równać. Kevin Love zaliczył 10 takich połów, Al Jefferson sześć. Czas pojechać klasyką basketball-reference: ostatnim graczem, który miał 32 punkty i 16 zbiórek w maksymalnie 33 minuty gry, był Alonzo Mourning w 2000 roku. W tym także roku miał miejsce ostatni występ na poziomie 30/15 przeciwko San Antonio (bez OT) – autorstwa Shaquille’a O’Neala.

James Harden miał 20 punktów, 6 zbiórek, 6 asyst i 3 bloki. Popełnił też aż 8 strat. Jason Terry trafił 4 z 5 rzutów za trzy (w sezonie 13 z 24) i zdobył 16 punktów w 21 minut. Trevor Ariza po raz pierwszy w tym sezonie rozegrał słaby mecz – trafił tylko 2 z 10 rzutów (1-5 3pt) i zdobył 7 punktów. Zawiodę Was, ale nie napiszę nic o contract-year. Defensywa Rockets zatrzymała wszystkich sześciu dotychczasowych rywali poniżej 100 punktów – w zeszłym sezonie ich najdłuższą serią były cztery takie spotkania.

– Najlepszym strzelcem San Antonio był Cory Joseph (18 pkt, 9-11 FG). Wspomniany już Baynes miał 12 punktów i 12 zbiórek.

DALLAS MAVERICKS 87:108 PORTLAND TRAIL BLAZERS

– W poprzednim meczu Blazers zatrzymali LeBrona Jamesa na 11 punktach, a dziś jako pierwsi w tym sezonie nie dali rzucić Mavericks 100 punktów, pozwalając na ledwo 87. W pierwszych czterech meczach Dallas zdobywali średnio 112 punktów na mecz. Dziś 36,7% z gry, 5-23 za trzy. Dirk Nowitzki rzucił tylko 17 punktów, Monta Ellis 14, Chandler Parsons – jak LeBron – 11 (nie może grać na antenie TNT). Znów pojawił się problem trzeciej kwarty Mavericks, którzy prawdopodobnie w ogóle na nie nie wychodzą. W pięciu 3Q w tym sezonie Dallas są łącznie -64.

– W starciu dwóch spośród najlepszych silnych skrzydłowych NBA lepiej spisał się LaMarcus Aldridge, który zdobył 20 punktów (10-16 FG) i zebrał 7 piłek. Damian Lillard zaliczył 18 punktów, 5 zbiórek i 6 asyst (1-6 3pt, 5 TO). Blisko triple-double był Nicolas Batum, który zanotował 8 punktów (2-8 FG), 9 zbiórek i 9 asyst. Dobrze spisała się ławka rezerwowych Portland, która zdobyła 52 punkty i trafiła 7 z 12 rzutów za trzy. Chris Kaman miał 12 punktów (6-6 FG), CJ McCollum 13. Blazers trafili 52% rzutów z gry i wygrali tablice 53-34. Nareszcie lider Northwest Division nie ma wstydliwego bilansu.

Najlepsi

punkty: Howard (32)

zbiórki: Howard (16)

asysty: Batum (9)

przechwyty: Leonard (4)

bloki: Harden, Chandler, Lopez (3)

straty: Harden (8)

3pt: Terry (4)

FT: Howard (8)

minuty: Harden (32:52!)

Enbiejowy typer: dzisiaj 1/2, wczoraj 9/12, w sezonie 55/68)

Zachód vs. Wschód: 14-3

Pas mistrzowski: Golden State Warriors (drugi dzień, wczoraj wygrali z Clippers)