37 punktów Duranta daje zwycięstwo Thunder

Thunder wygrali ostatnie 8 meczów z Pistons i pojechali do Detroit, żeby podtrzymać serię. Zapewnił im to Kevin Durant rzucając 37 punktów, zbierając 8 piłek i rozdając 7 asyst. Kluczowa była również ławka rezerwowych, która zdobyła dla gości 42 punkty i dzięki niej Thunder pokonali Pistons 119-110.

Przy moim wielkim zaskoczeniu Grzmoty wygrały z Tłokami na tablicach 52-42. Najważniejsi gracze Pistons przez cały mecz mieli problemy z faulami. Jedyne 22 minuty zagrał Andre Drummond (4 punkty, 3 zbiórki), Josh Smith nie dograł meczu do końca, a 20 punktów i 15 zbiórek (w tym 10 ofensywnych!) Grega Monroe to było za mało, żeby pokonać jednych z największych kontenderów do tytułu.

Drużyna Bilans I kwarta II kwarta III kwarta IV kwarta Wynik
Oklahoma City Thunder
4-1 20 35 29 35 119
Detroit Pistons
2-3 22 29 25 34 110

thunderpistons

Przebieg spotkania

Mecz lepiej zaczął się dla gospodarzy. Już w drugiej akcji Drummond skończył alley-oop Jenningsa, a po chwili Josh Smith trafił za trzy (w całym meczu 3/7 zza łuku, gdyby rzucał na takim poziomie częściej to mógłby być graczem na poziomie All-NBA Teams). Thunder odpowiadają trafieniami z półdystansu, póki co do strefy podkoszowej ciężko się zbliżyć. Za to Pistons właśnie pod koszami dominowali i zdobywali punkty stamtąd punkty. Obronę Oklahomy rozbijały akcje dwójkowe Jenningsa ze Smithem, który trafiał z wyskoku i po pierwszej kwarcie miał 10 punktów z 22 zdobytych przez Tłoki. Thunder w ataku grali jednak swoje i nie dali uciec rywalom. 22-20 po pierwszej kwarcie.

Weszli rezerwowi i goście zaczęli uciekać. Pistons w grze trzymał Rodney Stuckey, który zdobył 6 punktów w 3 kolejnych posiadaniach (17 oczek w całym meczu). Przy stanie 33-32 dla Thunder wrócili najważniejsi gracze obu drużyn. Durant zaczął się rozkręcać i do końca połowy miał już 16 ze swoich 37 punktów, a gracze z Oklahoma City konsekwentnie uciekali rywalom. Pistons spudłowali 3 z 6 osobistych w ciągu minuty i 7 sekund, a w tym czasie Thunder uciekli im na 11 punktów. Tłoki skończyły kwartę serią 12-5 z udziałem Grega Monroe i Brandona Jenningsa (20 punktów i 11 asyst w całym meczu). Obaj w trakcie tej serii zdobyli po 6 punktów i zbliżyli się na 4-punktową różnicę.

Jak ktoś miał zapewnić Pistons zwycięstwo dzisiaj to miał to być Josh Smith. Do niego należało krycie Duranta i był najważniejszą postacią Pistons w ataku. W ciągu pierwszych 6 minut 3 kwarty Smith rzucił 10 punktów i ograniczył Duranta do zaledwie dwóch w tym czasie, do tego z linii osobistych. Pozwoliło to Tłokom na wyjście na +4, ale J-Smoove złapał swój 4 faul, siadł na ławie i w 3 kwarcie już na parkiecie się nie pojawił. Bez tak mocnego rywala przy sobie KD rzucił 10 punktów i pozwolił Thunder na objęcie 8-punktowego prowadzenia po 3 kwarcie, 84-76.

Na początku 4 kwarty należy zwrócić uwagę na Stevena Adamsa i Reggiego Jacksona, zwłaszcza ze wskazaniem na tego pierwszego. Kendrick Perkins przez cały mecz miał problemy z faulami i zagrał jedyne 17 minut i Australijczyk musiał go zastępować, zagrał 30 minut. I zrobił to wyśmienicie, bo mecz skończył z 17 punktami, 10 zbiórkami, 3 asystami i 3 blokami! Jeśli będzie dalej tak grał, to nie ma co męczyć się z Perkiem na boisku i trzeba będzie po prostu dać mu więcej minut. Jackson świetnie rozgrywał akcje, miał 6 asyst w 18 minut gry.

Do gry wrócił Smith, a jego akcje z Jenningsem nadal rozbijały obronę rywali i trzymały Tłoki w grze. Atak Thunder jednak radził sobie imponująco, prawie w ogóle nie pudłował. Smith nadal nie dawał pograć Durantowi, ale ten był na tyle inteligentny, że wymusił faul na rywalu, później to samo zrobił Adams i na 3 i pół minuty przed końcem J-Smoove wyleciał z boiska z 6 faulami. Puściły mu nerwy i do tego otrzymał faul techniczny co już do końca dobiło Pistons. Thunder wyszli na 13-punktowe prowadzenie i nie oddali go do końca. Mecz zamknął Durant trafiając sześciokrotnie z linii i z wyskoku. Thunder 119-110 Pistons.

Box score

Thunder: Durant 37, Westbrook 20, Adams 17, Ibaka 11, Lamb 10, Collison 9, Sefolosha 9, Jackson 6, Perkins 0, Fisher 0

Pistons: Smith 25, Jennings 22, Monroe 20, Stuckey 17, Bynum 8, Datome 6, Singler 5, Drummond 4, Billups 3, Jerebko 0, Caldwell-Pope 0

Najlepsi w kategoriach statystycznych

Punkty: Durant 37 – Smith 25

Zbiórki: Adams 10 – Monroe 15

Asysty: Durant 7 – Jennings 11

Przechwyty: Durant, Westbrook 3 – Jennings 4

Bloki: Ibaka, Adams 3 – Monroe 3

Filmowe podsumowanie meczu