Kolejne drużyny czyszczą kadry

Otwarcie sezonu regularnego zbliża się wielkimi krokami i drużyny podejmują już ostatnie decyzje kadrowe przed wtorkowym startem.  Największym wydarzeniem ostatnich dni jest oczywiście transfer Marcina Gortata do Wizards, natomiast warto też donieść o ostatnich zmianach w ekipach Raptors, Heat i Bulls.

Toronto Raptors zwolniło obrońcę Carlosa Moraisa oraz skrzydłowego Chrisa Wrighta. Ten drugi pojawił się co prawda aż w pięciu przedsezonowych spotkaniach Raptors, ale nie dano mu zbyt wiele boiskowego czasu – w sumie uzbierał 10 punktów. Tym samym Toronto wyłoniło już swoją „piętnastkę”, która w środę rozpocznie sezon spotkaniem z Boston Celtics.

Miami Heat podjęło decyzję o usunięciu ze składu skrzydłowego Erica Griffina oraz centra Justina Hamiltona. Jeżeli te nazwiska nic wam nie mówią – nie martwcie się, wiele na boisku nie pokazali. Skoro Oden wygląda na w miarę sprawnego, nie ma potrzeby na siłę utrzymywać w składzie niepotrzebnych wysokich graczy. Hamilton uzyskiwał średnie 2,6 punkta i 2,0 zbiórki na mecz (rozegrał ich 5).

Tymczasem były gracz Heat, Dexter Pittman,  nie wykorzystał swojej szansy w Chicago i został zwolniony ze składu Byków. Pittman rzadko bywał regularną częścią rotacji, nawet w czasach, gdy Heat byli bardzo ubodzy w centrów. W tegorocznej lidze letniej próbował dostać się jeszcze do ekipy San Antonio Spurs, również bez sukcesu. Razem z nim Chicago opuścił wczoraj skrzydłowy DJ White.  Bulls mają tym samym jeszcze 2 miejsca w składzie.

W Los Angeles Clippers z kolei nie zagra w tym sezonie Lou Amundson, który niegdyś był w miarę regularnym rezerwowym m.in. Phoenix Suns, Golden State Warriors czy Indiany Pacers. Dla Clippers oznacza to, iż mają możliwość podpisania jeszcze jednego gracza.