Liczbowe podsumowanie dnia na Eurobaskecie 2013 – 11 i 12.09

Pierwsza kolejka drugiej fazy Eurobasketu przyniosła sporo radości gospodarzom, którzy po świetnej grze pokonali Włochów. Sporą niespodzianką zakończyło się spotkanie Greków z Hiszpanami,  wygrane przez tych pierwszych. Po pewny awans do ćwierćfinału zmierzają Serbowie.

{D3D08CAB-7E89-4CDB-A6AB-DE3DC5D3FAE1}flexible

 

 

 

 

 

 

 

 

MVP piątej kolejki:

Goran i Zoran Dragic (Słowenia) – 37 punktów, 13 zbiórek, 7 asyst, 2 przechwyty, 13-25 z gry

Duet słoweńskich braci gra świetnie już od początku turnieju, ale na nieosiągalny dla innych poziom wkroczyli w meczu z Włochami. Goran z Zoranem rzucili 10 ostatnich punktów dla gospodarzy, dzięki czemu Włosi, prowadzeni przez Alessandro Gentile nie zdołali odrobić strat.

Najlepszy występ młodego zawodnika:

Alessandro Gentile (Włochy) – 27 min, 20 pkt, 7-12 z gry, 2 ast

20-latek z Włoch dalej zadziwia. Tym razem swoją dojrzałością, opanowaniem i niesamowitą pewnością siebie. Grając obok zawodników z NBA, nie boi się brać odpowiedzialności na siebie. Mimo dobrej postawy przeciwko Słoweńcom, w końcówce meczu podjął fatalną decyzję, rzucając w piątej sekundzie akcji. Nie trafił, Goran Dragic wyprowadził kontrę i Włosi stracili szanse na wygraną. Ogólnie jednak – jeden z większych talentów w Europie.

Najbardziej niespodziewany wystrzał:

34-punktowa wygrana Łotyszy z Ukrainą. Podopieczni Mike’a Fratello byli do pewnego momentu rewelacją Eurobasketu, ale w meczu z Łotwą nie wychodziło im zupełnie nic. Już do przerwy przegrywali 22-42, a w całym spotkaniu trafili tylko 29,5% rzutów z gry.

Wpadka dnia:

Porażka Hiszpanów z Grecją. Marc Gasol i spółka nie zachwycają od początku turnieju, grają na wysokim poziomie, ale nie aż takim, do jakiego nas przyzwyczaili. Grecy obnażyli ich słabsza dyspozycję, odrabiając 8-punktową stratę w ostatniej kwarcie. Podopieczni Orengi muszą wygrać dwa pozostałe spotkania, z Włochami i Finlandią, aby awansować do ćwierćfinału. Helladę do wygranej poprowadził zdobywca 20 punktów  – Vassilis Spanoulis, który trafiał decydujące rzuty.

Wydarzenie dnia:

Dobry początek drugiej fazy EB w wykonaniu Litwinów, którzy dość pewnie ograli bezradnych Francuzów. Wystarczyło, aby słabszy mecz rozegrał Tony Parker (11 pkt, 1 ast), a Francuzi zupełnie się pogubili, nie radząc sobie z podkoszowymi z Litwy.

Najciekawsze linijki statystyczne:

Axel Hervelle (Belgia) – 8 pkt, 9 zb, 2 ast, 2 prz, 2 str

Mantas Kalnietis (Litwa) – 8 pkt, 7 ast, 6 zb

Boris Diaw (Francja) – 7 pkt, 6 ast, 4 zb, 3-10 z gry

Dario Saric (Chorwacja) – 20 min, 4-5 z gry, 8 pkt, 6 zb, 3 ast, 2 prz, 1 blk, 3 str

Marco Belinelli (Włochy) – 11 pkt, 4 zb, 4 ast

Szaleni strzelcy:

Olexandr Mischula (Ukraina) – 2-10 z gry, 17 min

Viacheslav Kravtsov (Ukraina) – 3-10 z gry, 1-7 z linii

Roel Moors (Belgia) – 2-11 z gry

Linas Kleiza (Litwa) – 2-9 z gry

Teemu Ranniko (Finlandia) – 2-9  z gry

Marco Belinelli (Włochy) – 3-15 z gry

Grupa E:

Łotwa – Ukraina 85-51

Belgia – Serbia 69-76

Litwa – Francja 76-62

Grupa F:

Finlandia – Chorwacja 63-88

Grecja – Hiszpania 79-75

Słowenia – Włochy 84-77

 

Polskie wątki:

Janis Blums (Łotwa, ex Anwil) – 15 min, 2-7 z gry, 6 pkt, 2 ast, 1 zb, 2 str

Armands Skele (Łotwa, ex Anwil) -16 min, 3-5 z gry, 6 pkt, 3 zb, 2 ast, 1 str

Donatas Motiejunas (Litwa, ex Asseco) – 4 min, 1 pkt, 1-2 z linii, 0-1 z gry