Rozkład jazdy z C+: Kto na 8 miejscu na Zachodzie?

Canal+SportHD_2009Mecz wieczoru: Utah Jaz (41-37) – Oklahoma City Thunder (56-21) – transmisja w Canal + Sport HD o godz. 3.00. Powtórka jutro o godz. 9.00 w tym samym kanale.

Dla obu drużyn spotkanie ma niezwykle istotne znaczenie. Dla Thunder ponieważ wygrana pozwoli im dalej walczyć o fotel lidera Zachodu, a z kolei zwycięstwo Jazz przybliży ich do awansu do play off i pozwoli utrzymać przewagę na depczącymi im po piętach Lakers.

Utah już raz udało się wygrać tym sezonie z Oklahomą. Również na własnym parkiecie. Jeśli ta sztuka uda im się ponownie wcale nie powinniśmy przecierać oczu ze zdumienia, ponieważ zespół z Salt Lake City jest ostatnio w bardzo dobrej formie. Wygrał 7 z poprzednich 8 spotkań, zdobywając w nich średnio 103,9 punktów na mecz na 50,3 proc. skuteczności, w tym 40,5 za trzy.

To duża poprawa, tym bardziej, ze przed tą świetną serią zanotowali bilans 3-12 i rzucali tylko 43,7 proc. z gry i 34,7 zza łuku.

Jazz zdają sobie sprawę, jak niezwykle cenne w ostatecznym rozrachunku jest każde zwycięstwo, dlatego mają zamiar walczyć w każdym, z pozostałych im w tym sezonie spotkań. – Zostały jeszcze tylko 4. Musimy je wygrać – powiedział Al Jefferson, center Utah.

Thunder również nie mają jednak zamiaru ułatwiać dziś zadania swoim przeciwnikom, tym bardziej, że wygrali 7 z ostatnich 9 spotkań przeciwko Jazz, a Kevin Durant w tym czasie zdobywał 23,6 punktów.

Dodatkowo w wyśmienitej formie jest Russell Westbrook, który w poprzednich czterech meczach rzuca średnio 27,8 punktów, zbiera 9,5 piłek i rozdaje 8,5 asyst.

Liderzy zespołów (średnie na mecz): Jazz – Thunder

Punkty: Al Jefferson (17,5) – Kevin Durant (28,4)

Zbiórki: Al Jefferson  (9,1) – Kevin Durant (7,9)

Asysty: Mo Williams (6,3) – Russell Westbrook (7,6)

Przechwyty: Paul Millsap (1,3) – Russell Westbrook (1,8)

Bloki: Derrick favors (1,3) – Serge Ibaka (3,1)

Ostatnie 5 spotkań:

Jazz: Nets (Z), Blazers (Z), Nuggets (P), Hornets (Z), @Warriors (Z)

Thunder: @Timberwolves (P), @Bucks (Z), Spurs (Z), @Pacers (Z), Knicks (P)

Z – zwycięstwo, P – porażka, @ – wyjazd

Dotychczasowe mecze:

30.11 Jazz – Thunder 94:106, 12.02 Thunder – Jazz 94:109, 13.03 Jazz – Thunder 87:110

Pozostałe spotkania:

Cleveland Cavaliers (24-52) – Indiana Pacers (48-29) – godz. 1.00

2,5 meczu starty do drugich Knicks jest już raczej nie do odrobienia i Pacers przyjdzie przystępować do play off z trzeciej pozycji, co i tak uważam za dobry wynik biorąc pod uwagę, że początek sezonu nie był najmocniejszy w ich wykonaniu. Na osłodę pozostaje pierwsze mistrzostwo Central Division od sezonu 2003/04.

Philadelphia 76ers (31-45) – Brooklyn Nets (44-32) – godz. 1.30

Sixers nie grają już o nic w tym sezonie. Nie znaczy to jednak, że nic się w Philadelphii nie dzieje. Prawdopodobnie od rana do wieczora management zespołu zastanawia się co do jasnej cholery zrobić tego lata z Andrew Bynumem? Macie dla nich jakieś złote rady?

Washington Wizards (29-48) – New York Knicks (50-26) – godz. 1.30

Wizards rzucają tylko 41,4 proc. rzutów z gry w meczach wyjazdowych. To najgorszy rezultat spośród wszystkich zespołów w lidze.

Milwaukee Bucks (37-39) – Miami Heat (60-16) – godz. 1.30

Tak będzie wyglądać pierwsza runda play off na Wschodzie. Już teraz można ją zapowiedzieć jako jedną z najbardziej jednostronnych w historii.

Toronto Raptors (29-48) – Chicago Bulls (42-34) – godz. 2.00

Nie dość, że poza grą z powodu kontuzji dalej pozostają Derrick Rose (kolano), Richard Hamilton (plecy), Taj Gibson (kolano), Joakim Noah (stopa), to jeszcze dziś ze względu na uraz biodra może zabraknąć na parkiecie Luola Denga.

Charlotte Bobcats (18-59) – Memphis Grizzlies (52-25) – godz. 2.00

Grizzlies dalej walczą o przewagę parkietu przed play off. Mają tylko mecz starty do Nuggets, a prawdopodobnie po dzisiejszym spotkaniu będą już mieli tylko pół, tym bardziej że wygrali 18 ostatnich spotkań na własnym parkiecie, a ich przeciwnikiem będą dziś najsłabsi w lidze Bozcat, których porażka przybliży do zwiększenia szans na wybór z pierwszym numerem w drafcie. W zeszłym roku się nie udało, może teraz uśmiechnie się do nich szczęście.

Phoenix Suns (23-54) – Houston Rockets (43-34) – godz. 2.00

Nie chcę, żeby Rockets udało się awansować na 6 miejsce na Zachodzie, tka samo jak nie chcę, żeby Thunder wygrali Konferencję. Obecny status quo i pojedynek w pierwszej rundzie Jamesa Hardena z Kevinem Durantem i Russellem Westbrookiem byłby jedną z najciekawszych historii tegorocznych play off.

New Orleans Hornets (27-50) – Los Angeles Lakers (40-37) – godz. 4.30

Absolutny must win game dla Lakers, którzy muszą liczyć teraz na potknięcie Jzz, jeżeli chcą awansować do czołowej ósemki na Zachodzie. Może im w tym pomóc powrót do gry Metta World Peace’a. Skrzydłowy jest już gotowy wybiec na parkiet zaledwie po 12 dniach od operacji łąkotki, która miała go wykluczyć z gry na 6 tygodni. Mike D’Antoni ocenia szanse na jego występ na 80-90 proc., a decyzja ma zapaść przed meczem.

Minnesota Timberwolves (29-47) – Golden State Warriors (44-33) – godz. 4.30

Zwycięstwo Warriors przy jednoczesnej porażce Jazz będzie oznaczać, że Golden State po raz pierwszy od sezonu 2006/07 awansują do play off.