Ciekawostki statystyczne – 29 marca

ciekawostki statystyczne

– W starciu ósmych drużyn swoich Konferencji Milwaukee Bucks pokonali u siebie Los Angeles Lakers 113:103, kończąc serię czterech porażek. Choć i Kozły, i Jeziorowcy zajmują ostatnie miejsca gwarantujące udział w play-offs, ten mecz był „naprawdę must-win” tylko dla Lakers. Bucks mają siedem meczów przewagi nad Sixers, a i wyżej raczej nie wskoczą i w pierwszej rundzie najprawdopodobniej dostąpią zaszczytu zmiażdżenia ich przez Miami Heat. Oni jednak mogą być pewni awansu, czego nie można powiedzieć o Lakers. Mają oni pół meczu przewagi nad Jazz i 1,5 nad Mavericks (którzy także dzisiaj przegrali).

Larry Sanders zdobył 21 punktów (rekord kariery), zebrał 13 piłek i zablokował dwa rzuty. Jest pierwszym graczem, który osiągnął takie statystyki w bezpośrednim starciu z Dwightem Howardem (15 pkt, 15 zb, 6-8 FG, 3-10 FT). Ostatnim środkowym, który jako starter zanotował taką linijkę w meczu z Lakers, był.. Howard (w Magic, 2011).

Ławka rezerwowych Bucks zdobyła tylko 18 punktów, ale za to każdy starter miał ich co najmniej 16. Dokładnie tyle uzbierał Marquis Daniels, Monta Ellis dostarczył 18/7/9, po 20 punktów mieli Ersan Ilyasova i Brandon Jennings.

Kobe Bryant zdobył 30 punktów, ale trafił tylko 6 z 17 rzutów z gry. Większość punktów pochodziło z linii rzutów wolnych, skąd trafił 18 z 20 prób. Ostatnim graczem, który przekroczył granicę 30 punktów, trafiając nie więcej niż sześć rzutów z gry, był Kevin Love (2011). Kobe jest pierwszym Lakerem z takim występem od 22 lat (Magic Johnson). Bryant potrzebuje już tylko czterech punktów, by wyprzedzić Wilta Chamberlaina na czwartym miejscu listy najlepszych strzelców w historii NBA. Przed nim są już tylko Jordan, K.Malone i na pierwszym miejscu Kareem Abdul-Jabbar.

Kobe jest pierwszym graczem z 30 punktami przeciwko Bucks od 25 stycznia (Irving 35). Zakończyła się tym samym seria 29 meczów Milwaukee bez 30-punktowego występu gracza rywali. Była to najdłuższa aktywna passa w lidze. Teraz jest nią streak 19 takich spotkań Houston Rockets (!).

Lakers po raz piąty w tym sezonie przegrali min. 10 punktami mecz, w którym oddali o 15 rzutów wolnych więcej. W poprzednich siedmiu sezonach mieli tylko jedną tego typu porażkę.

– Indiana Pacers wygrali w Dallas 103:78. Mavericks nie wykorzystali szansy danej im przez Lakers i nadal tracą do nich 1,5 meczu. Nie udało im się także wrócić do bilansu 50% zwycięstw. Pacers nie dali im żadnych szans, wygrywając szósty z siedmiu ostatnich meczów oraz trzeci z rzędu.

Kluczem do wygranej była świetna defensywa gości, którzy są teraz 31-6, gdy ich rywal zdobywa mniej niż 90 punktów, oraz 14-1, gdy ci nie przekraczają nawet progu 80 punktów. Mavericks przegrali wszystkie dziesięć meczów, w których nie udało im się dobić do granicy 90 oczek.

Jedynym starterem Dallas, który zdobył +10 punktów, był Dirk Nowitzki (21). Dla Pacers 24/8/6/3 oraz 10-17 z gry dostarczył Paul George. Roy Hibbert zanotował 16 punktów i 11 zbiórek w 24 minuty. Indiana wygrała w skuteczności z gry 47,6%-38,6% i na deskach 55-34. Pacers są 13-7 w drugich meczach b2b.

– W trzecim meczu, nie mającym żadnego znaczenia w kontekście play-offs, Sacramento Kings wygrali w Phoenix 117:103. Są teraz 24-77 w tym mieście. Suns przegrali pięć ostatnich spotkań oraz 9 z ostatnich 10. Królowie tymczasem na dziesięć ostatnich starć wygrali aż sześć.

DeMarcus Cousins pod nieobecność Gortata i O’Neala zdobył 34 punkty (rekord sezonu) i 14 zbiórek. Dokładnie w pół godziny gry trafił 12 z 16 rzutów z gry oraz wszystkie 9 osobistych. Tylko jeden gracz w ostatnich 27 latach zanotował 34/14 na tak wysokiej skuteczności z gry w tak krótkim czasie – Alonzo Mourning (1993). Dla Cousinsa to drugie 34/14 w karierze, ale za pierwszym razem potrzebował do tego aż 50 minut na parkiecie. DMC w dzisiejszym meczu na przełomie dwóch pierwszych kwart zdobył 17 kolejnych punktów dla Sacto.

Isaiah Thomas zdobył 23 punkty i rozdał 8 asyst. Luis Scola dla Phoenix dostarczył 25 punktów (10-13 FG). Kendall Marshall (10 ast) został pierwszym debiutantem Suns, który w dwóch kolejnych meczach rozdał po dziesięć asyst, od kwietnia 1991 (Negele Knight). Ostatnim rookie z Phoenix, który dokonał tej sztuki w b2b, był Kevin Johnson (1988). Marshall zrobił to w swoich dwóch pierwszych startach w karierze.