Ciekawostki statystyczne – 10 marca

ciekawostki statystyczne

– Brooklyn Nets wygrali w Atlancie 93:80. Seria ośmiu zwycięstw u siebie Hawks nad Nets dobiegła właśnie końca. Co ciekawe, 13-punktowe zwycięstwo jest drugim największym w historii organizacji dla spotkań w Atlancie. W 2003 roku Nets wygrali tu 100:85. Zakończyli serię ośmiu porażek w tym mieście i teraz zostały im już tylko dwie podobne serie – w San Antonio (10) i Miami (8).

– New York Knicks bez Melo i bez Amare rozgromili u siebie Utah Jazz 113:84. Po 36 punktach przeciwko Oklahomie dziś JR Smith zdobył 24 (10-19 FG). 20 punktów (rekord sezonu, 5-10 3pt) dorzucił inny rezerwowy, Steve Novak. Dzięki tej wygranej Knicks wyszli w rywalizacji all-time z Jazz na prowadzenie 43-42. Utah tymczasem przegrali po raz czwarty z rzędu i zrównali się bilansem z LA Lakers. Smith po raz piąty w tym sezonie był samodzielnym liderem strzelców Knicks. Cztery poprzednie mecze drużyna przegrała.

– Wizards w poprzednim meczu zostali pokonani przez Derona Williamsa. Na szczęście w następnym meczu mogli sobie wygrać, 104:87 z Charlotte Bobcats, ich dziesiąta porażka z rzędu, średnią różnicą 21,5 punkta. Dzień wcześniej Deron trafił przeciwko Wizards 11 trójek. Dziś Czarodzieje mieli 10-18 zza łuku, pięć trafił Ariza, cztery Webster. Jedno trafienie miał John Wall, który jest teraz w sezonie 2-18 zza łuku. Ariza rzucił z ławki 26 punktów i zebrał 10 piłek. W ostatnich 25 latach tylko jeden rezerwowy Wizards zanotował takie liczby w wygranym meczu – Christian Laettner w 2001.

– Grizzlies wygrali kolejny mecz, 12 z ostatnich 13, dziś z Hornets 96:85. Dziś zablokowali 11 rzutów, Ed Davis pięć (rekord kariery), Marc Gasol cztery (do tego 10/7/6). Tymczasem Anthony Davis zanotował 20 punktów i 18 zbiórek. Grizzlies wygrali 17 z 28 wyjazdów w tym sezonie. Są o dwa zwycięstwa poza domem od wyrównania rekordu organizacji. Jeśli chodzi o liczbę wygranych w jednym sezonie, Grizzlies brakuje do rekordu klubu jeszcze ośmiu wygranych. Ponadto są 23 mecze ponad granicą 50% – to wyrównany rekord organizacji, ustanowiony w 2003/04. Coach Memphis, Lionel Hollins, wygrał swój 200. mecz w karierze. Grizzlies zdobyli 96 punktów przy siedmiu graczach z double-digits i wygrali – tylko jedna drużyna w ostatnich czterech sezonach dokonała tej sztuki, Rockets (vs. Suns) w lutym 2012.

– Denver Nuggets wygrali swój ósmy mecz z rzędu (trzynasty z rzędu w Denver), zwyciężając z Wolves 111:88. Znów dogonili Miami z bilansem 28-3 u siebie. Wygrali dziś z drużyną, której udało się w tym sezonie zdobyć Pepsi Center (101:97 3 stycznia). Ty Lawson wyrównał rekord sezonu z 32 punktami, miał 12-17 z gry i celne wszystkie cztery trójki. Jest pierwszym w tym sezonie graczem z min. 30 punktami i 4-4 za trzy. Lawson w czwartej kwarcie trafił wszystkie 6 rzutów (14 pkt). Nuggets po raz czwarty z rzędu mieli skuteczność 53% (dziś 53,8%). To także drugi kolejny mecz Denver ze skutecznościami 50/40/80. Ricky Rubio, który w poprzednich 10 meczach miał 43 steale, dziś nie „ukradł” ani jednej piłki. Nuggets są 25-3, gdy tracą mniej niż 100 punktów.

– Mówiono, że Rockets w walce o szóste miejsce pomoże fakt, że przed nimi cztery mecze z Phoenix Suns. Cóż, dziś miał miejsce pierwszy taki pojedynek, niespodziewanie przez Houston przegrany. Suns wygrali 107:105 i są 1-1 bez Gortata. James Harden zdobył 38 punktów, 5 zbiórek, 8 asyst (8 TO) i 11-17 z gry, 7-10 za trzy i 9-12 z linii, ale Suns rzucili +100 punktów u siebie po raz pierwszy od połowy grudnia. Harden po raz 10. w tym sezonie był samodzielnym liderem zespołu i w punktach, i w stratach. Tylko jeden gracz ma więcej takich występów (Kobe Bryant 12).

– Golden State Warriors przegrali z Milwaukee Bucks 93:103, co nie pomaga im w walce o utrzymanie szóstego miejsca. Były gracz GSW, dziś Kozioł Monta Ellis miał 26/5/5, a jego kolega Brandon Jennings – 31 punktów i 10 asyst. Razem trafili 20 z 35 rzutów. Jennings w swoim pierwszym meczu przeciwko Warriors rzucił 55 punktów. W pięciu kolejnych spotkaniach przeciwko nim notował średnio niecałe 16 punktów na mecz, ale dzisiaj znów pokazał, co potrafi.