Ciekawostki statystyczne – 31 grudnia

ciekawostki statystyczne

Ostatnie ciekawostki w tym roku. Dziś rozegrano tylko cztery mecze, dlatego pozwoliłem sobie na nieco więcej treści. Szczęśliwego Nowego Roku :)

HEAT: Milwaukee Bucks i Detroit Pistons przystąpiły do tego starcia ze zwycięstwem nad mistrzami NBA w ostatnim meczu. Znacznie wyżej notowani są gracze Bucks, ale to Tłoki miały jeden dzień odpoczynku i przewagę własnego parkietu (bilans 8-8). Po spudłowanym rzucie Monty Ellisa wiadomo było już, że to Detroit wygra, odnosząc czwarte zwycięstwo w pięciu ostatnich meczach (porażka nastąpiła po 2OT) po przegraniu sześciu poprzednich spotkań. Kozły, które wygrały 8 z 11 poprzednich meczów, muszą pogodzić się z porażką, która strąca ich na trzecie miejsce w Dywizji.

NIEUDANY COME-BACK: Wynik tego meczu rozstrzygnął się w końcówce, choć Bucks przegrywali w czwartej kwarcie już 13 punktami. W drugiej połowie ostatniej odsłony przeprowadzili run 13-0 i wyszli na dwupunktowe prowadzenie, ale cztery punkty w ostatniej minucie meczu zdobył Tayshaun Prince – bez odpowiedzi ze strony Milwaukee.

BILANSE PISTONS: Tłoki zajmują dopiero 12. miejsce w Konferencji Wschodniej, ale niżej raczej nie spadną. Mają bilans 11-22, ale poza wygraniem 8 z 16 meczów u siebie Detroit wygrało także połowę z 18 meczów z drużynami Konferencji Wschodniej. Gorzej sprawa wygląda na wyjeździe (3-14) i w starciach z Zachodem (2-13). Łącząc to – Pistons przegrali wszystkie osiem meczów na Zachodzie.

ZBIÓRKA: W ostatnich 8 sezonach Pistons są 32-4 w meczach, w których wygrają tablice +14 zbiórkami.

BILANSE BUCKS: Milwaukee jest 13-3, gdy zdobywa +97 punktów. Rzeczywiście, gdyby Bucks tyle dziś zdobyli, wygraliby. Dla Kozłów była to pierwsza porażka w ich czwartym spotkaniu rozstrzygniętym różnicą nie większą niż 3 punkty.

MONTA ELLIS: Rzucił dziś 30 punktów, po raz piąty w tym sezonie (Bucks 1-4).

ERSAN ILYASOVA: Z ławki zdobył dla Bucks 24 punkty (rekord sezonu), trafiając 9 z 12 rzutów z gry i wszystkie trzy trójki w 27 minut. Ostatnim rezerwowym Bucks, który rzucił tyle punktów w tak krótkim czasie przy takiej skuteczności z gry i za trzy był John Lucas (1987). W ośmiu poprzednich meczach Turek generalnie nie spisywał się za dobrze, notując 8 ppg, 5,5 rpg i 35,7% z gry, ale dziś tylko on i Ellis zdobyli dla Milwaukee +10 punktów.

TAYSHAUN PRINCE: Był jednym z pięciu Pistons z double-digits, zdobył 20 punktów (8-16 FG) i był najlepszym strzelcem Detroit. Wspominałem już o jego świetnej postawie w końcówce spotkania. Tylko raz w tym sezonie miał więcej punktów (24).

DOUBLE-DOUBLE PISTONS WATCH: Startujący front-court Detroit w tym meczu, Jason Maxiell i Greg Monroe, spisał się dziś solidnie. Maxiell zdobył po 10 punktów i zbiórek, a 14/10 dorzucił Monroe. Obaj stali za zwycięstwem Tłoków na tablicach (48-33). Dla Monroe było to dokładnie dziesiąte double-double w tym sezonie (Pistons 5-5), dla Maxiella – drugie.

ŁAWKA DETROIT: Dziś to starterzy poprowadzili Pistons do wygranej, ławka zdobyła 33 punkty, ale na bardzo dobrej skuteczności 14-23. W dwóch poprzednich meczach rezerwowi DET zdobyli 85 i 66 punktów. To pierwszy taki przypadek w historii organizacji, by w dwóch kolejnych meczach zmiennicy dostarczali po 60 punktów. Statystyka ta zliczana jest od 1970 roku.

TRÓJKI BUCKS: Kozłom nie pomogło nawet trafienie 10 trójek. To ich trzeci taki mecz w tym sezonie, ale pierwszy przegrany. Pistons po raz dziewiąty w tych rozgrywkach pozwolili rywalom na 10 trafień za trzy, wygrali po raz pierwszy.

BRANDON KNIGHT: Dziś Rycerz trafił tylko 4 z 12 rzutów z gry. W ostatnich ośmiu meczach jego skuteczność to 30,3%. Podczas tej serii rozdał też tylko 30 asyst przy 23 stratach. Jego kolega z obwodu, Kyle Singler, spudłował dziś 9 z 11 rzutów. Jego skuteczność w grudniu to 34,6% FG i 26,8% za trzy (7.6 ppg, 30 mpg). Dla przypomnienia – w październiku i listopadzie Singler trafił 51,2% rzutów z gry i 45% trójek (10 ppg).

LARRY SANDERS: W 16. meczu z rzędu zanotował min. jeden blok, to druga najdłuższa trwająca seria w tym sezonie.

 

TIM DUNCAN: To właśnie do niego należy ten najdłuższy streak – dziś w spotkaniu z Mavericks zablokował 3 rzuty, notując jeszcze 18 punktów i 10 asyst. Spurs wygrali 25 punktami, przedłużając swoją serię zwycięstw do pięciu i serię porażek Mavs do sześciu. SAS przerwali także czteromeczową serię przegranych na wyjeździe. W trakcie passy zwycięstw San Antonio TD notuje 18.7 ppg, 7.2 rpg, 2.6 apg i 2.2 blk na skuteczności 59% z gry.

TRÓJKI, ZNOWU TRÓJKI: W poprzednią niedzielę, również w spotkaniu z Dallas, Spurs pobili rekord organizacji z 20 celnymi rzutami za trzy. Dzisiaj było znacznie skromniej (8-19), ale i tak znacznie lepiej, niż w przypadku Mavs (1-16). Ostrogi poprawiły to jeszcze trafieniem ponad połowy rzutów z gry (Dallas 40%) oraz 21 z 24 osobistych (Dallas 9-10).

SKUTECZNOŚĆ SIĘ OPŁACA: Mavericks trafili dziś 6,2% rzutów za trzy. To ich drugi najgorszy wynik w tym sezonie (raz 0-13). Co ciekawe, dziewięć najgorszych pod tym względem meczów Mavs przegrali.

TONY PARKER: To właśnie on poprowadził SA Spurs to wygranej. Zdobył 21 punktów (10-17 FG), rozdał 9 asyst i zebrał 5 piłek. Francuz podczas serii zwycięstw Ostróg notuje 21.7 ppg, 7.4 apg na skuteczności 57% z gry. Spurs są 13-2, gdy Parker zdobywa +20 punktów.

MANU GINOBILI: Po raz drugi z rzędu i po raz piąty w całym sezonie (Spurs 5-0) Argentyńczyk rzucił 20 punktów (dziś 6-12 FG, 6-6 FT, 5 zb, 5 ast). W czterech ostatnich spotkaniach Manu trafił 56% z gry i 59% za trzy (a także 94% z linii)!

DANNY GREEN: W ostatnich czterech meczach (czyli od starcia z Dallas do starcia z Dallas) trafił 16 z 22 trójek.

ŹLE SIĘ DZIEJE W DALLAS: Mavericks mają w tej chwili bilans 12-19. Od progu 50% dzieli ich siedem zwycięstw – to dla nich pierwsza taka sytuacja od kwietnia 2000 roku, w pierwszym sezonie z Markiem Cubanem jako właścicielem. Mavs użyli czternastego ustawienia pierwszej piątki w 31. meczu. Dziś po raz pierwszy w tym sezonie w S5 wybiegł Vince Carter. Dla Mavericks była to już ósma w tym sezonie porażka różnicą +20 punktów (najwięcej w lidze – Bobcats 5), dla porównania – w całym poprzednim sezonie Dallas miało tylko cztery takie mecze. Na pocieszenie jeden stat – Mavericks wygrali w zbiórkach w ataku 14-6, ale przede wszystkim – w punktach drugiej szansy 19-2. Zawsze coś.

BILANSE SPURS: A zatem – Spurs są 18-3, gdy przekraczają setkę, 17-1, gdy prowadzą po pierwszej połowie, 13-0, gdy trafiają min. połowę rzutów, 13-1, gdy dwóch ich graczy zdobywa po 20 punktów, 22-2, gdy mają lepszą skuteczność z gry od rywali. Ostrogi wygrały póki co wszystkie osiem meczów z ekipami z własnej Dywizji.

BILANSE MAVERICKS: Mavericks mają w tej chwili ujemny bilans w meczach, w których popełniają mniej strat (7-8). Są też 4-10, gdy trafiają max. pięć razy za trzy, 0-9, gdy nie wychodzą z 90 punktów oraz 1-9, gdy rywal zdobywa +110 punktów.

OJ MAYO: Dziś trafił 4 z 14 rzutów. W trakcie sześciomeczowej serii porażek Mayo trafił 29,9% rzutów z gry, 12% trójek, 69,2% osobistych, notując 8,7 punkta i 4,3 straty na mecz. Taki to MIP.

SHAWN MARION, RODRIGUE BEAUBOIS, CHRIS DOUGLAS-ROBERTS: Nie tylko Mayo „dał dziś czadu”. Wspomniana trójka trafiła razem 2 z 15 rzutów. Dirk Nowitzki wciąż nie jest sobą (8 pkt, 3-9 FG).

ELTON BRAND: Jakiś pozytywny aspekt – Brand zanotował dziś swoje trzecie DD w tym sezonie i 399. w karierze (14 pkt, 10 zb, 7-11 FG, 20 min). W trzech poprzednich meczach Brand zdobył łącznie tylko 8 punktów.

Darren Collison dodał 18/5/8, Chris Kaman – 13/9.

STRATY: Tylko trzy drużyny tracą więcej piłek niż Mavericks (15.6 na mecz), ale dziś Dallas udało się przypilnować piłki i zgubić ją tylko 11 razy, co zdarzyło im się po raz dziewiąty w tym sezonie (bilans 5-4 w tych meczach).

POCIESZENIE DLA DALLAS?: Ostatni raz sześć porażek z rzędu mieli w styczniu 2011 – w tym samym sezonie, w którym zdobyli mistrzostwo.

 

ZŁY TRIP: Jedyna dobra wiadomość dla Celtics w tej chwili to fakt, że seria meczów w Kalifornii już się skończyła. Trzy mecze (wszystkie porażki) Boston przegrał łączną różnicą 70 punktów, zdobywając średnio 85,3 ppg i tracąc 108,3 ppg. Celtowie przegrali sześć z ośmiu ostatnich meczów, w żadnym nie przekraczając setki. Dopiero drugi raz w historii BOS zdarzyło się, by drużyna przegrała trzy kolejne mecze różnicą 18 punktów (1977).

DEMARCUS COUSINS: Wymieniany przez wielu do Bostonu właśnie Cousins zanotował przeciwko swojej „nowej drużynie” pierwsze triple-double w swojej karierze (12/10/10). Dla Sacto to pierwsze TD od ponad dwóch lat (Udrih). Ostatnim Królem, który wykręcił triple-double w nie więcej niż 31 minut, był Chris Webber (2004). C-Webb był także ostatnim graczem Sacramento z takim osiągnięciem w meczu z Boston Celtics. To trzecie TD zanotowane przeciwko Bostonowi w ostatnich pięciu latach (DMC, Noah, Melo – wszystkie w 2012 roku). Kombinując dalej – ostatnim graczem, który zrobił triple-double w meczu z Celtics w max. 31 minut, był Alvin Robertson (1990).

WIELKIE ZWYCIĘSTWO: Sacramento także ma swoje problemy w tym sezonie, patrz Cousins, ale dzisiejszy mecz był dla nich naprawdę świetny. 22-punktowe zwycięstwo jest ich najlepszym w tym sezonie, a 118 punktów to drugi najlepszy wynik. Dziś Kings trafili 53,6% rzutów z gry (BOS 41%), w tym 10 na 20 trójek. Królowie są 8-0 w spotkaniach, w których zdobywają +105 punktów. Co do 96 straconych punktów – Kings, którzy mają czwarte najgorsze PAPG (stracone pkt na mecz), dopiero po raz siódmy w tym sezonie stracili nie więcej niż właśnie 96 punktów (tylko Cats mają mniej – 5), ale mają w tych spotkaniach bilans 5-2. Dalej – Sacramento jest 4-0, gdy trafia więcej niż 50% rzutów oraz 8-1, gdy ma lepszą skuteczność od rywali.

PRZEŁAMANIE: Kings nie wygrali dwóch kolejnych meczów z Celtics od pięciu lat. W międzyczasie zanotowali 8-meczową serię porażek z nimi. Dwa ostatnie mecze z C’s Sacto wygrało łączną róznicą 47 punktów – nie zdarzyło im się to ani razu w historii starć z Zielonymi.

BILANSE CELTICS: Boston wygrał poza domem tylko 5 z 16 spotkań, w tym tylko jedno z ostatnich dziewięciu. C’s są 1-11, gdy tracą więcej niż 100 punktów.

ISAIAH THOMAS: Świetny mecz drugoroczniaka, zdobył 27 punktów (rekord sezonu i drugi wynik w karierze – career-high to 28), trafił 10 z 15 rzutów z gry. Ostatnim Królem, który zdobył tyle punktów na skuteczności 66,7%, był Marcus Thornton, ponad rok temu. Jeszcze dwa kryteria – dodając do tego 4 zbiórki i 5 asyst, ostatnim graczem Sacramento z takim występem był John Salmons, prawie pięć lat temu.

JOHN SALMONS: Wspomniany właśnie Salmons także zagrał dziś dobry mecz, zdobywając 23 punkty, 6 zbiórek i 4 asysty bez straty na skuteczności 75% (9-12 FG). I znowu – ostatnim graczem SAC z takim występem był Brad Miller (2004). Ostatnim Królem z takim statline’m w tak krótkim czasie (33 min) był C-Webb (2002).

JASON THOMPSON: Jeszcze jeden 20-punktowy występ dla Kings. Thompson uzyskał dokładnie tyle punktów, trafiając 8 z 11 rzutów i zbierając 6 piłek. Po raz pierwszy w tym sezonie Trzech Króli zdobyło po 20 punktów.

JAMES JOHNSON: Bohater ostatniego meczu z Kings zanotował dziś bardzo wszechstronne 10/6/3/2/3 w 22 minuty jako pierwszy Król od 1985 roku (wg basketball-reference).

PAUL PIERCE, JASON TERRY: Celtics z kolei mieli dwóch graczy, którzy przekroczyli granicę 20 punktów. Pierce wyprzedził Adriana Dantleya i jest teraz 23. najlepszym punktującym NBA wszechczasów. The Truth trafił dziś 8 z 15 rzutów, przełamując się wreszcie po trzech słabszych meczach (11 ppg, 27,3% FG, 16,7% 3pt). O przełamaniu można mówić także u Jasona Terry’ego, drugiego gracza Bostonu z 20 punktami, który z kolei w czterech poprzednich meczach trafił 29,7% rzutów z gry i 29,2% za trzy (9,5 ppg). 20 punktów to dla Jeta wyrównany rekord sezonu.

KEVIN GARNETT: KG w dwóch z trzech poprzednich meczów nie przekroczył nawet 10 punktów, ale dziś dostarczył bardzo solidne 16/12/6, bijąc rekord sezonu w asystach. To pierwsze 16/12/6 w 28 minut od 2009 roku (Duncan) i drugie od 2001 roku (..KG). Od sezonu 1985/86 odnotowano osiem taki występów, ale tylko dwa zakończyły się porażką – ten dzisiejszy Garnetta i ten z 1993 roku, autorstwa Toma Gugliotty.

JEFF GREEN: Green po całkiem dobrym meczu w Christmas Day na Brooklynie trochę się pogubił. W trzech ostatnich meczach trafił tylko 27% rzutów (dziś 5-18) oraz jedną z dziewięciu trójek.

 

SIEDEMNAŚCIE, LICZYMY DALEJ: Los Angeles Clippers znów pokonali Utah Jazz i wygrali po raz 17. z rzędu. Oczywiście dalej biją rekord organizacji. To siedemnasta siedemnastomeczowa seria zwycięstw w historii. To pierwszy tak długi streak od 2008 roku (Boston 19W, Houston 22W).

DOBRY GRUDZIEŃ: Przy okazji, Clippers wygrali wszystkie 16 meczów grudnia. Tylko dwie drużyny wygrały wszystkie mecze (min. 16) w jednym miesiącu, Lakers 1971/72 i Spurs 1995/96. W grudniu Clippers zdobywali średnio 105 ppg, tracąc 89,2 ppg.

ACH, TEN JAZZ: Clippers wygrali piąty kolejny mecz z Utah, w tym wszystkie trzy w obecnych rozgrywkach. To pierwsza tak długa seria zwycięstw LA Clippers nad Jazz od 1980 roku (7).

CLIPPERS – BILANSE: Dzięki tej wygranej Clipps mogą pochwalić się najlepszym w lidze bilansem 16-3 z drużynami własnej konferencji. Nic dziwnego, skoro należy do nich także najlepszy bilans ogółem (25-6). U siebie Clippers wygrali 15 z 18 spotkań. LAC są 19-3, gdy przekraczają 100 punktów, oraz 21-1, gdy nie robią tego ich rywale. Clippers mają bilans 22-1, gdy mają lepszą skuteczność od rywali, 19-2, gdy popełniają mniej strat, 16-2, gdy wygrywają zbiórkę.

JAZZ – BILANSE: Dla Utah była to trzecia kolejna porażka oraz 13. w 19 meczach poza Salt Lake City. Jazz są 2-10, gdy pozwalają na +104 punkty. Przegrali 12 z 17 meczów z ekipami z bilansem +50%. Z bilansem 15-17 są ostatni w Dywizji, ale 11. w Konferencji.

CARON BUTLER: Podczas serii zwycięstw Clippers pokazali, że mają naprawdę wiele broni, ale tego, co zrobił dzisiaj Butler, jeszcze nie było. W całym meczu zdobył 29 punktów (10-14 FG, 6-6 3pt), z czego 17 w pierwszej kwarcie (5 3pt). Sześć celnych rzutów za trzy to jego drugi najlepszy wynik w karierze – lepszy był tylko 26 listopada (9, to także rekord organizacji). Wtedy też, z Hornets, Clipps przegrali swój ostatni mecz. Butler jest pierwszym graczem w tym sezonie, który trafił sześć trójek bez pudła, a także pierwszym w historii Clippers z takim osiągnięciem. Ostatnim koszykarzem z 6-6 zza łuku w max. 25 minut był Mike Miller (styczeń), ale to dopiero dziewiąty taki występ w ostatnich 27 latach. Butler przekroczył granicę 20 punktów po raz trzeci w tym sezonie, ale po raz pierwszy zakończyło się to wygraną LAC.

AL JEFFERSON: Mimo masy trójek to nie Butler, a właśnie Big Al był najlepszym strzelcem tego meczu. Zdobył 30 punktów (13-22 FG) po raz drugi w tym sezonie i 37. w karierze. Miał też 8 zbiórek i 4 bloki, a to wszystko w 34 minuty – ostatnim graczem z 30/8/4 w 34 minuty przy skuteczności 59% z gry był Tim Duncan (2009), ale ostatni koszykarz z taką linijką i przegraną zespołu to Zo Mourning z 1992 roku. Nie odnotowano jeszcze żadnego takiego przypadku dla Utah.

Dobrze, to chyba tyle. Raz jeszcze życzę: Szczęśliwego 2013! :)