Rozkład jazdy, dzień pięćdziesiąty drugi

heat200px-Dallas_Mavericks_logo.svg

Mecz wieczoru: Miami Heat (16-6) – Dallas Mavericks (12-13) – godz. 3.30

Jeszcze półtorej roku temu Mavs w finale NBA pokonali w 6 meczach Heat 4-2. Od tamtego czasu wiele się jednak zmieniło. Miami rok później zdobyło mistrzostwo i w obecnym sezonie jest głównym faworytem, by kolejny raz podnieść w czerwcu w górę puchar Larry’ego O’Briena, natomiast w składzie Dallas pozostało już tylko 4 zawodników, którzy pamiętają ich sukces z 2011 roku, a ten najważniejszy jeszcze w tym sezonie nie zagrał ani jednego spotkania. 

Wkrótce jednak Dirk Nowitzki powinien powrócić do gry, ponieważ w środę wziął udział w całym treningu na pełnych obciążeniach i prawdopodobnie już po świętach będziemy mogli go ujrzeć ponownie na parkiecie.

Powrót Niemca jest jedną z tych rzeczy, która może, ale wcale nie musi poprawić grę Mavs. Zespół Dallas, jeśli chce liczyć się w walce o play-off musi przede wszystkim poprawić grę w obronie. Obecnie Mavs tracą 101,5 punktów na mecz, co plasuje ich na 27 miejscu w lidze pod tym względem i jest to ich najgorszy wynik od 2003/04, kiedy pozwalali przeciwnikom rzucać 100,8 punktów co wieczór (28 miejsce).

Jeśli Dallas nie poprawią się głównie w tym elemencie to nawet powrót Nowiztkiego do składu nie pomoże im dostać się do fazy rozgrywek posezonowych.

LeBron James rzuca średnio 30,4 punktów na mecz w ostatnich 7 spotkaniach z Mavs w sezonie regularnym, a ponadto jest pierwszym zawodnikiem w lidze od sezonu 1989/90, który w pierwszych 22 meczach rzucił minimum 20 punktów. Jako ostatni przed Jamesem podobnej sztuki dokonał Karl Malone.

Liderzy zespołów (średnie na mecz): Heat – Mavs

Punkty: LeBron James (25,2) – O.J. Mayo (20,6)

Zbiórki: LeBron James (8,5) – Shawn Marion (7,9)

Asysty: LeBron James (6,9) – Darren Collison (5,3)

Przechwyty: Mario Chalmers (1,6) – Darren Collison (1,5)

Bloki: Chris Bosh (1,4) – Elton Brand (1,3)

Ostatnie 5 spotkań:

Heat: Hornets (Z), Hawks (Z), Warriors (P), Wizards (Z), Timberwolves (Z)

Mavericks: Kings (Z), Celtics (P), Raptors (P), Timberwolves (P), 76ers (Z)

Z – zwycięstwo, P – porażka

Pozostałe spotkania:

Oklahoma City Thunder (21-4) – Minnesota Timberwolves (12-11) – godz. 1.00

Thunder brakuje jeszcze dwóch wygranych, by wyrównać najdłuższą serię zwycięstw w historii organizacji z 1996, kiedy grali jeszcze jako Seatle SuperSonics. W takiej formie, w jakiej są obecnie nie powinni mieć dzisiaj problemów z starciu z Wolves, ponieważ wygrali z nimi 12 ostatnich spotkań z rzędu, a ostatni raz przegrali w styczniu 2009 roku. W zeszłym sezonie w trzech meczach z Minnesotą Durant rzucał średnio 38,7 punktów na mecz na 58,3 proc. skuteczności , a Westbrook 36 na 52,7 proc. skuteczności.

Denver Nuggets (14-12) – Portland Trail Blazers (11-12) – godz. 4.00

Dzisiejsze spotkanie może być ciężką przeprawą dla Blazers, którzy zagrają bez kontuzjowanych Lamarcusa Aldridge’a i Wesley’a Matthewsa. W tym wypadku większa odpowiedzialność spadnie na pierwszoroczniaka Damiana Lillarda. Ten jednak wydaje się czuć jako pierwsza opcja jak ryba w wodzie, prowadząc Portland do dwóch ostatnich zwycięstw, najpierw notując 29 punktów, 7 zbiórek i 6 asyst przeciwko Spurs, a następnie rzucając game-winnera w meczu z Hornets.