Prezentacja West All Stars: Marc Gasol

Gdyby ktoś jeszcze dwa lata temu powiedział, że Memphis zyskają na wymianie z Lakers, w której oddali Pau Gasola za Kwame Browna, Javarisa Crittentona i parę picków w drafcie to taki delikwent mógłby być traktowany jak ktoś nie w pełni rozumu. Patrząc jednak na to z perspektywy czasu można odnieść wrażenie, że jednak taki facet mógł mieć rację. Wszystko rozchodzi się o to, do kogo Memphis uzyskali wtedy prawo. Mianowicie do Gasola, tylko nie Pau’a a Marca, młodszej latorośli koszykarskiego klanu z Katalonii. Dzisiaj bowiem to Marc jest All-Starem, a Pau obejrzy sobie wydarzenia z Orlando w telewizji.

Gdy Marc przychodził do ligi był uważany za tego mniej utalentowanego z braci. Postrzegany był jako gracz o bardzo dobrych warunkach fizycznych, ale tak naprawdę było to jedyne w czym mógł na tamtą chwilę przewyższać swojego starszego brata. Obecnie sytuacja ma się trochę inaczej, z nieco ociężałego, mało zwrotnego centra stał się jednym z najlepszych podkoszowych ligi, co zaowocowało pierwszą nominacją do składu Zachodu na doroczne święto koszykówki w wydaniu zza oceanu, czyli All-Star Game.Kariera centra Memphis w Europie nie wskazywała na to, że możemy mieć do czynienia z tak utalentowanym zawodnikiem. Owszem, grał w silnej Barcelonie, ocierał się o bardzo mocną reprezentację Hiszpanii, ale w każdej z tych ekip nie był w żadnej mierze wiodącą postacią. Dopiero decyzja o zmianie barw klubowych była przysłowiowym strzałem w dziesiątkę. Ambitny Marc zamiast siedzieć na ławce w potężnym także na tamte czasy teamie z Barcelony, zdecydował się wybrać rolę gwiazdy w przeciętnym Akasvayu Girona. Zespół z miasta znajdującego się nieopodal stolicy Katalonii był uważany za klub satelicki wobec regionalnego mocarza i dlatego też być może łatwiej było Marcowi podjąć decyzję o przeprowadzce. Wraz z przyjściem do klubu Marca rozpoczął się najlepszy sezon w historii Akasvayu, zakończony udziałem w Play-Offs ligi ACB, a także finałem w drugim, co do ważności pucharze europejskim, a więc Uleb Cup. Dla samego zawodnika tamten sezon również był przełomowy, był zdecydowanie największą gwiazdą drużyny prowadzonej przez Pedro Martineza i nie bez przyczyny został wybrany najbardziej wartościowym zawodnikiem sezonu zasadniczego ACB. Ten wspaniały sezon okazał się być ostatnim dla Girony w najwyższej klasie rozgrywkowej, targany problemami finansowymi klub nie wystartował w następnym roku w ACB, co oczywiście spowodowało, że Marc musiał szukać nowych dróg w swoim sportowym życiu. Wtedy też podjął decyzję o wyjeździe do NBA.

Gasol z miejsca stał się podstawowym graczem coraz mocniejszych Niedźwiadków z Memphis. W końcu nie co dzień mamy do spożytkowania ponad 215cm wzrostu i prawie 130kg wagi. Jak już wspomniałem, na starcie swojej przygody z parkietami NBA Marc postrzegany był głównie ze względu na świetne warunki fizyczne i zdolność do 'bicia się’ w trumnie z bardzo silnymi środkowymi rywali. Z czasem jednak ten obraz zaczął się zmieniać. Kibice zaczęli doceniać Hiszpana nie tylko przez pryzmat wyżej wymienionych przeze mnie zalet natury fizycznej, ale też, a może przede wszystkim za nietuzinkowe umiejętności czysto koszykarskie.

Dzisiaj podkoszowy Grizzlies jest już kojarzony przede wszystkim ze swoimi zdobyczami na parkiecie. Przez te cztery lata ustabilizował swoją rangę w NBA na bardzo wysokim, nieosiągalnym dla większości, poziomie. Swoją postawą na boisku (a szczególnie ubiegłorocznymi PO) zapracował na niebotyczną gażę, która przez najbliższe cztery sezony pozwoli Mu zarobić prawie 60mln. $.

Obecnie Hiszpan jest jednym z trójki liderów Memphis (obok Randolpha i Gay’a) i wraz z kolegami z drużyny tworzy szkielet coraz prężniej rozwijającej się organizacji z Tennessee, której celem po raz kolejny staje się sprawienie niespodzianki w grach posezonowych. Zaś sam zawodnik na tyle rozwinął swój repertuar zagrań, że jest w stanie niemal w pojedynkę przesądzać o zwycięstwach swojego teamu.

Przy swoim wzroście jest jednym z najlepiej rzucających z daleka podkoszowych w całej lidze, ponadto bardzo dobrze zbiera i stopuje ataki rywali, czy to poprzez efektowne bloki, czy też niezłą obronę w post-up. Ponadto jak na swoje gabaryty zaskakująco dobrze operuje piłką, czego efektem są występy w tym sezonie z ośmioma, siedmioma, czy sześcioma kluczowymi podaniami. Pomimo tego, że nie jest już koszykarzem bardzo młodym to jednak ciągle się rozwija i poprawia swoją grę po obu stronach parkietu. W dzisiejszych czasach, kiedy w NBA świetnych środkowych mamy niewielu, Gasol wydaje się być pewniakiem do następnych nominacji do meczów największych gwiazd tej ligi.

Sylwetka gracza:

Wzrost – 216 cm.

Waga – 120 kg.

Wiek – 27 lat

Klub – Memphis Grizzlies (4 miejsce w Southwest Division, 7 miejsce w Western Conference)

Staż w NBA – 4 sezon, pierwsza nominacja do ASG

Statystyki:

Minuty – 38,1 (5 miejsce w NBA)

Punkty – 15,0

Zbiórki – 10,1 (9 miejsce w NBA)

Asysty – 3,1

Przechwyty – 1,0

Bloki – 2,2 (5 miejsce w NBA)

Skuteczność z gry – 49,3 %

Skuteczność za 3 pkt. – 14,3 %

Skuteczność z linii rzutów wolnych – 75,1 %

Double-doubles – 17 (9 miejsce w NBA)

Rekordy sezonu:

Minuty – 50

Punkty – 24

Zbiórki – 15

Asysty – 8

Przechwyty – 4

Bloki – 6

Najlepszy występ – vs Sacramento (21.01.2012) 32min. 20 pkt. 11 zb. 5 as. 1 prz. 6 bl. 8/11 z gry, 1/1 za 3, 3/3 z wolnych, 0 str.

 

Komentarze do wpisu: “Prezentacja West All Stars: Marc Gasol

  1. Jakby na to nie patrzec, to staty minimalnie slabsze od gortatowtych

  2. Mimo wszystko jeszcze w tym roku Pau bardziej zasługiwał na ASG, ale to moja subiektywna opinia.

  3. w asystach (1.0) w blokach (1.6) i w osobistych (67%) nasz jest za Hiszpanem. Punkty i zbiórki to minimalne różnice (15.9 i 10.4).

  4. Gortat ma prawie o 7% lepsza skutecznosc z gry i wykreca te staty grajac srednio 4.5 minuty krocej.

  5. Gasol jest znacznie wszechstronniejszy w ataku, w grze jeden na jeden. operuje większym i bardziej różnorodnym arsenałem zagrań, potrafi rzucić za trzy punkty. Ma złoto mistrzostw świata, mistrzostwo Europy i srebro olimpijskie czyli coś co Gortat pewnie nigdy nie zdobędzie..sorry.

    Jest młodszy i generalnie wyżej oceniany za oceanem i przede wszystkim w Europie. Gasol też gra więcej ze względu na kontuzję Randolpha a jego zespół znacznie lepiej broni, w czym główna zasługa Marca i Tony’ego Allena.

  6. Potrafi rzucic za trzy… raz na siedem. Absolutnie nie wiem co maja do rzeczy dokonania reprezentacji. Masz racje, Gortat nigdy tego nie zdobedzie, ale wystarczy porownac kto gra w kadrze Hiszpanii, a kto w polskiej. Z Gasolem czy bez, ta kadra bylaby tak samo silna. Jest tylko rok mlodszy, ale imho bardziej wyeksploatowany na poziomie wyczynowym.

  7. doświadczenie. Gasol zdobywał je dużo wcześniej od Polaka , który zaczął grać w kosza bardzo późno. Technicznie pewnych rzeczy nie nadrobisz. Dystans między nimi jest spory i śmiem twierdzić ,że Gasol jeszcze bardziej się rozwinie. Wysokość kontraktu mówi też o tym. Ponadto Suns bez Gortata można sobie wyobrazić, Grizzlies bez Gasola już ciężej..

  8. Zgodze sie, ze Gasol jest lepszy technicznie niz Gortat, ale nie zapominajmy o tym, ze on tez kiedys byl uwazany za kolejnego wielkoluda z przecietnym potencjalem. Zreszta technika to nie wszystko. Wystarczy spojrzec na Howarda czy Shaq’a (bron Boze nie probuje do nich porownywac MG :-). Mozna nie lubic Gortata, uwazac za przereklamowanego, ale trzeba przyznac, ze poczynil olbrzymie postepy w przeciagu ostatniego roku. 16/10 mowi samo za siebie i nie bierze sie z przypadku. Na koniec jeszcze dodam, ze smiem twierdzin, ze gdyby Randolph nie zlapal kontuzji, to staty Marca moglyby wygladac troche mniej okazale (i w zwiazku z tym brak nominacji do ASG).

  9. Niektórzy niech zaczną oglądać NBA, bo porównania Gortata do Gasola to jakaś kpina. Na punktach się gra centra nie zamyka, nie mówiąc o tym, że Gortat jest kreowany przez Nasha na pierwszą opcję, a Gasol w pełnym składzie Misiów dopiero trzecią. Asysty, bloki, gra w defensywie, półfinał z Grizzlies bez Gaya, to jest Marc Gasol, a nie za przeproszeniem Pan Gortat.

  10. Mozesz mi wierzyc lub nie, ale mam abo na ILP, troche meczy w tym sezonie obejrzalem i nie do konca rozumiem hype’a nad Gasolem. Jezeli ktos twierdzi, ze Polak jest za slaby na ASG (a jest), a jednoczesnie, ze Hiszpan tam pasuje, to dla mnie jest to malo smieszny zart. Imho obaj sa daleko w tyle, chocby za Pau. Piszesz o asystach. Po pierwsze to majac najlepszego podajacego ligi w druzynie, asystowanie nie nalezy do zadan Pana Gortata. Po drugie to osobiscie wole jak center ma jedna z lepszych skutecznosci w lidze, niz rozda o 2 wiecej asysty w meczu. W tym sezonie Gasol jest druga opcja w ataku, nie trzecia. Bedac trzecia w poprzednim sezonie notowal zaledwie niecale 12ppg. W kwestii ogladania NBA, to nie wiem skad wymysliles, ze Gortat jest pierwsza opcja w ataku. Oczywiscie bywaja takie mecze, ale w PHX jest to plynne i zazwyczaj jest 1-4. Ok, moze Gortat jest ogorkiem, ale co powiesz na jego dwa ostatnie mecze przeciwko LAL i Pau z Bynumem?

  11. na obwód też trzeba umieć oddać tak? Center musi tak grać , zwłaszcza w drużynie lubującej się w rzutach za trzy, inside outside, i oddanie na obwód podaniem.

    Powiem Ci wprost jeszcze raz spójrz na gażę obu Panów i każdy wie kto tu jest górą . Gortat w lepszej drużynie by nie zaistniał na dziś bo jest mało wszechstronny i gra jednostronnie. Dostałby łatkę zadaniowca w ekipie aspirującej do play offs.

    Jak dla mnie i gołym okiem to stwierdzam, powtórzę się o czym napisałem, ma za duże braki w wyszkoleniu, a co Ty w nim widzisz to Twoja sprawa. Tylko nie wmawiaj nam ,że ktoś jest lepszy jak inni doskonale jak Finley widzą różnicę klas.

    Co do meczów z L.A. to kluczem Suns było zatrzymanie Nasha i graczy lubujących się w rzutach na dystansie.. Jednym razem się udało innym nie. Krycie Gortata to nie klucz do wygranej Lakers. Obejrzyj staty lub rekordowe występy Polaka przeciwko Lakers z poprzedniego sezonu (też były fajne). Też grał bajecznie a Suns przegrywali. Lakersi na nim się nie koncentrują, śmiem twierdzić nie absorbuje ich obrony aż tak. Nacisk idzie na obwód i rzuty trzy punktowe. Ot cały widz!

Comments are closed.