Rookie Report (#13)

Tylko 6 spotkań, ale w nich duży udział debiutantów. Oto 13 raport ze zmagań debiutantów.

Rookie of the Day: Ricky Rubio (Minnesota Timberwolves)

Hiszpański rozgrywający wczorajszego wieczoru ustanowił nowy rekord kariery w asystach – 14, a jego Minnesota odniosła 3 zwycięstwo w tym sezonie. Co być może najważniejsze, w trakcie pobytu Rubio na parkiecie Wilki zdobyły łącznie aż o 29 punktów więcej niż Wizards. W tabeli najlepszych „asystentów” ligi Hiszpan wskoczył już na 9 pozycję, którą okupuje razem z LeBronem Jamesem (7.6 apg). Oczywiście nie wszystko było w jego wykonaniu idealne. Wczoraj młody rozgrywający zanotował 5 strat i grał na najgorszej w dotychczasowej karierze skuteczności (5-14 z gry). Byłem lekko zdziwiony jego „nadaktywnością” w ofensywie, bo do tej pory pod względem selekcji rzutów zasługiwał jak najbardziej na ocenę wzorową. Może rozluźnienie spowodowane wysokim prowadzeniem?

W każdym bądź razie: Eurobasket 2011: FG 7-30, 3FG 1-15 – NBA: FG 29-60, 3FG 7-14.

8 stycznia:

Imię i nazwisko Zespół Min FG Pts Reb Ast Stl Tov Blk
Kawhi Leonard Spurs 34:06 6-10 13 10 2 2 1 0
Reggie Jackson Thunder 23:19 4-9 11 1 4 0 2 0
Jon Leuer Bucks 21:46 4-9 11 6 0 0 3 0
Darington Hobson Bucks 16:45 2-5 4 1 3 0 0 0
Markieff Morris Suns 29:40 5-10 13 10 3 1 0 2
Tobias Harris Bucks 22:31 4-8 15 4 2 0 1 0
Kyrie Irving Cavaliers 29:08 9-17 21 4 4 1 4 0
Tristan Thompson Cavaliers 17:18 4-6 10 5 0 0 3 3
Jimmer Fredette Kings 13:39 1-3 2 1 2 0 0 0
Derrick Williams Wolves 30:27 5-12 14 7 0 0 1 0
Ricky Rubio Wolves 30:27 5-14 13 6 14 0 5 1
Chris Singleton Wizards 39:58 1-8 3 7 1 1 0 1
Jan Vesely Wizards 9:16 1-1 2 1 0 0 2 0
Jeremy Pargo Grizzlies 10:07 0-1 0 0 3 0 0 0
Andrew Goudelock Lakers 9:51 0-2 0 0 1 0 1 0
Shelvin Mack Wizards 6:08 0-2 0 2 1 0 0 0

Jego kolega z zespołu Derrick Williams także zagrał świetne spotkanie i pokazał, że potrafi zastąpić Michaela Beasley. Były gwiazdor Arizony zagrał swój najlepszy mecz w tym sezonie – 14 punktów i 7 zbiórek. Podobnie jak Rubio zanotował bilans +/- 29.

Debiut w tym meczu zaliczył Jan Vesely – czeska nadzieja Washington Wizards. Skrzydłowy zagrał niecałe 10 minut i właściwie zrobił więcej złego niż dobrego. Swoje pierwsze punkty w NBA miał okazję zdobyć z linii rzutów wolnych, ale dwa razy fatalnie spudłował. Ostatecznie zrobił to efektownym dunkiem. Oprócz tego stracił 2 piłki i raczej pozostawał w cieniu koszykarzy z Minneapolis. Należy jednak pamiętać, że dopiero powrócił po kontuzji.

Tymczasem Chris Singleton po raz pierwszy w karierze wyszedł do meczu w pierwszej piątce. W 40 minut nie popisał się jednak zdobywając zaledwie 3 punkty. W defensywie, od której jest specjalistą także szczególnie nie zachwycił.

Jimmer gaśnie? Ostatnie trzy mecze w jego wykonaniu to średnio 5,3 pkt przy skuteczności 29%. Wczoraj zaledwie 2 punkty…

Rookies z Cleveland znów w świetnej dyspozycji, ale ich zespół nadal przegrywa. Kyrie Irving i Tristan Thompson zdobyli łącznie 31 punktów trafiając 13 z 23 rzutów z gry. Szczególnie cieszy powrót do formy Kanadyjczyka, który w ostatnich dniach nie spisywał się nawet przeciętnie.

Forma nie opuszcza za to Markieffa Morrisa. Suns wygrywają, a skrzydłowy gra na swoim stałym, wysokim poziomie. Wczoraj wreszcie udało mu się dobić do double-double (13 punktów, 10 zbiórek). Po pierwszych spotkaniach podopieczny Alvina Gentry wydaje się być głównym kontrkandydatem całej grupy obrońców w walce o nagrodę debiutanta roku.