Euroliga: Podsumowanie czwartego dnia w grupie C

Jak wspominałem proroczo w zapowiedzi przedsezonowej grupy C Euroligi – tak też moje proroctwa jak na razie się spełniają. Wyniki, jakie w niej padają są przede wszystkim sprawą otwartą do samego końca każdego meczu, co dla fanów basketu jest rzeczą bardzo ważną, ale i przyjemną dla oka.

Partizan Belgrad – Real Madryt 80:79  (Pekovic 20, Macvan 16(12zb), Law 14(5as) – Carroll 21, Lllull i Fernandez po 13)

W czwartej kolejce nie zabrakło oczywiście niespodzianki, jeśli można o takowych mówić w przypadku rozstrzygnięć w tej grupie. Przed sezonem wydawało się, że Partizan Belgrad nie będzie w stanie nawiązać takiej walki z rywalami, jaką toczył w dwóch poprzednich sezonach. Jednak podpisanie kontraktu przed rozpoczęciem sezonu Nikolą Pekovicem oraz dojście do ekipy Vlado Jovanovica już w trakcie jego trwania Milana Macvana znacznie podniosło poziom drużyny w szczególności w grze na desce. Przekonali się o tym wczoraj gracze Realu, którzy nijak nie mogli znaleźć nań sposobu. Pekovic (20 pkt) i Macvan (16pkt,12zb) wykonali swoje zadanie wzorowo, a sprawę załatwili w końcówce Kecman i Law wykorzystując rzuty wolne.
Spirou – Armani 76:81  (Mallet 21 – Fotsis 19, Gallinari 17)
Bardzo ważny mecz na wyjeździe wygrali gracze Emporio Armani. Tym razem górę wzięło doświadczenie, a prym wiódł w tym Antonis Fotsis, który miał doskonale nastawiony celownik, trafiając m.in. 4 razy z dystansu. Dostosował się do niego także Gallinari, który po pierwsze trafiał, a po drugie był prawdziwą zmorą dla obrońców rywali wymuszając na nich aż 9 przewinień.
Efes – Maccabi 72:79  (Vujacic 21, Barac 17 – Farmar 18(5zb,6as), Blu 15)
Dobry mecz mogli oglądać również kibice zgromadzeni w hali Efesu, który przed własną publicznością uległ Maccabi 70:79. Gdyby spojrzeć na statystyki, to Efes ten mecz powinien wygrać. Straty 9-15, przechwyty 12:4. Co jednak zadziałało na ich niekorzyść? Ano aż 25 oddanych więcej rzutów z gry, które nie znalazły drogi do celu. Szczególnie bezsensowne było ciągłe rzucanie z dystansu (33 takie próby, zaledwie 8 celnych), a sam Vujacic oddał ich aż 13! Po raz kolejny świetne zawody rozegrał Jordan Farmar, który uzyskał 18punktów, miał 6 asyst i 5 zbiórek.

Tabela:

1. Maccabi 3:1
2. Efes 2:1
3. Real 2:2
4. Partizan 2:2
5. Armani 2:2
6. Spirou 1:3