Butologia – Recenzja: New Balance BB8026

Autor: c. (butologia.blogspot.com)

New Balance jest niewątpliwe marką znacznie bardziej znaną w świecie biegowym a niżeli koszykówki oraz cieszącą się opinią marki o bardzo dobrej jakości produktów. Ale jak buty firmy która nie sponsoruje armii profesjonalistów oraz nie zaskakuje nas co chwila innymi akcjami promocyjnymi sprawdzają się w grze?

Nie będę ukrywał – fakt że można było je nabyć w niskiej cenie był głównym atutem przy zakupie – aspekty wizualne zupełnie do mnie nie przemawiają. Mając do wyboru ten model albo 904, które są na tej samej podeszwie, opcja rzepu oraz dostępność standardowej szerokości (New Balance robi buty w kilku szerokościach – warto się z tym zapoznać przez potencjalnym zakupem), sprawiły że wybór padł na 8026. Jako że wcześniej miałem do czynienia z biegówkami New Balance’a, tym bardziej byłem ciekaw na ile udane są ich modele do gry.

Przy pierwszym kontakcie szczęki z ziemi niestety nie zbierałem – but do wagi piórkowej nie należy (ponad 0,5kg jeden but), a po włożeniu na nogę wydawały się sztywne, podeszwa też trochę twarda. Nie wiem czy to błąd na którejś ze stron, czy but wychodził w różnych wersjach w zależności od rynku, ale w archiwum amerykańskiej strony NB napisane jest że but jest ze skóry syntetycznej, natomiast na polskiej że z naturalnej. Dodatkowo na części wnętrza buta zastosowany jest materiał 'Lightning Dry’ mający zapewnić lepsze odprowadzanie potu ze stopy.

Pomimo że but przy każdym włożeniu był trochę sztywny, dobrze leżał na nodze, nie było problemów z ruchami stopy w bucie, a dodatkowy rzep (który zawsze można zdjąć) poprawiał umocowanie na nodze. Język w bucie nie ma żadnego wsparcia w postaci gumek stabilizujących ani nic z tych rzeczy, jedynie trzy oczka przez które przeplata się sznurówki. Przy mocnym zasznurowaniu minimalnie uciekła do boku, ale nie sprawiało to żadnego problemu.

Jeśli ktoś myśli że system NB Zip działa jak sprężyna – to niestety się rozczaruje ;) Głównym atutem poza zapewnieniem odpowiedniej amortyzacji tego systemu ma być jego trwałość- dłuższym użytkowaniu ma ciągle dobrze się sprawować, a nie wyrobić się, pękać jak nie jeden inny. W przedniej części jest zastosowana pianka Abzorb SBS – prawdę mówiąc spodziewałem się czegoś bardziej miękkiego, jako że z pianką Abzorb spotkałem się już w biegówkach. Generalnie amortyzacja w bucie mnie nie powaliła (albo miałem zbyt wysokie wymagania) – przy wszelakich naskokach nie ma żadnego ale- problemu z domykającym się systemem, przesadną miękkością, choć z drugiej strony trochę aż za dobitnie wyczuwało się piankę Abzorb SBS pod przednią częścią buta (czuło się ze coś jest, a z początku nie było to zbytnio sprężyste), system NB Zip także mógłby być minimalnie bardziej miękki podczas biegu – no chyba że wymagają one tyle czasu na rozbicie (buty jeszcze wkładałem na nogi chodząc pośród własnych czterech ścian aby bardziej je rozbić).

Jak popatrzymy na podeszwę, to zobaczymy dwie gęstości wzoru bazującego na klasycznej 'jodełce’ oraz kolisty wzór na przedniej części – prawdę mówiąc nieco się obawiałem czy te koła aby nie będą zbyt słabo się trzymać, ale nie było żadnych problemów i byłem naprawdę zadowolony z trzymania się buta parkietu. Na uwagę zasługuje ogromny boczny 'spojler’ w przedniej części – wszystko aby poprawić stabilność buta w grze.

But jest wysokości 'mid’ – podczas gier w nim nie miałem sytuacji kryzysowych że wsparcie było mi wybitnie potrzebne, ale przy jego leżeniu na nodze, dodatkowym rzepie, czuje się bliskość buta do stopy co przynajmniej na częściowe wsparcie dla kostki się przekłada.

Rzecz która budzi moje obawy – rzep jest zaciągany. Ten element przez który przechodzi pasek i następuje zaciągnięcie, widać jak się nieco odkształca przy zakładaniu – nie wiem czy to takie tworzywo, czy jednak przy długotrwałym użytkowaniu może nastąpić jego pęknięcie. Bez rzepu jednak można grać.

Drugą rzeczą która jest mniej fajna jest wspomniana sztywność- niby jak się gra to wszystko ok, w tych momentach skupionej siły przy skakaniu systemy nie zawodzą, ale przy samym chodzeniu jednak chciałoby się aby but był bardziej 'przyjazny’ – no chyba że jednak nie doczekałem się w pełni okazałych walorów buta (pomimo że wydawało mi się że już mi zaprezentował swoje możliwości) – ale z drugiej strony – ile można czekać?

W BB8026 nie uświadczymy najnowszych rozwiązań materiałowych, konstrukcyjnych, wewnętrznych skarpet i tym podobnych rzeczy – jest to, dosłownie, kawał przyzwoitego buta. Jeśli priorytetem dla Ciebie jest waga – niestety tutaj ultralekkości się nie uświadczy, natomiast jeśli poszukujesz buta z lepszą amortyzacją niż podstawowa pianka, zapewniającego dobre trzymanie się na nodze i parkietu – opcja warta uwagi.

Komentarze do wpisu: “Butologia – Recenzja: New Balance BB8026

Comments are closed.