Liczby i nagrody dnia – 9 lutego

Dziś w 'Liczbach i nagrodach’: Cavs nadal przegrywają, careerhigh Sashy Vujacica i świetny występ Davida Westa. Zaczynamy:

26

Tyle porażek z rzędu mają już Cleveland Cavaliers. Tym samym  wyrównali rekord sportów amerykańskich (NBA, MLB, NHL, NFL) w tej kategorii. Poza nimi 26 razy z rzędu pokonani zostali Tampa Bay Buccaneers (NFL, 76/77) i Louisville Colonels (MLB, 1889!) . Kawalerzyści przedłużenie tej serii zawdzięczają Detroit Pistons, przegrywając z nimi 94:103, a także Willowi Bynumowi (17 pkt, 7 ast) i Rodney’owi Stuckey’owi (22 pkt, 4 ast), którzy wchodząc z ławki na odpowiednio 26 i 30 minut byli najlepszymi graczami Tłoków. Trzecim najlepszym zawodnikiem był.. również rezerwowy – Charlie Villanueva (13 pkt, 18 min). A starterzy? Głównie pudłowali np. Tayshaun Prince (10 pkt, 5 zb, 3 ast, 2 stl, 2 blk , 4-13 FG), Greg Monroe (9 pkt, 8 zb, 4-10 FG), czy Ben Gordon (8 pkt, 4-11 FG). Zadowolony z siebie może być natomiast Ben Wallace (8 pkt, 9 zb, 4-5 FG).

Ramon Sessions naprawdę ma już dosyć przegrywania. Dzis był najlepszym zawodnikiem Kawalerzystów (20 pkt, 12 ast, 6 zb, 5 stl). Ale nie tylko on ma już dość. JJ Hickson (18 pkt, 15 zb) też chciałby wreszcie wygrać, podobnie jak Antawn Jamison (22 pkt, 7 zb), ale niestety – w Cavs nie ma już LeBrona. Jedyne pocieszający fakt to wybór Daniela Gibsona do '3-point Shootout’, a ten z radości trafił dziś 4 trójki (4-7 3pt).

Ciekawostka – ławka rezerwowych Pistons zdobyła aż 61 punktów i 19 zbiórek przy 17 punktach i 6 zbiórkach rezerwowych Cavs.

29

Tyle punktów w wygranym meczu z Bobcats (104:103) zdobył Roy Hibbert (10 zb). Wyrównał tym samym swój careerhigh i poprowadził Pacers do zwycięstwa. Odkąd rolę głównego coacha przejął Frank Vogel Hibbert prezentuje się bardzo dobrze. Zresztą nie tylko on, ale cała drużyna (bilans 5-1 od momentu przyjścia Vogela, jedyna porażka z Heat). Dziś zabłysnął Danny Granger (25 pkt, 9-17 FG) i Josh McRoberts (12 pkt, 9 zb, 7 ast), ale Darren Collison (15 pkt, 7 ast) także może być z siebie dumny.

Graczom z Indiany zabrakło dziś trochę ostatnio wykorzystywanej przez nich broni – ławki rezerwowych. Dahntay Jones spudłował wszystkie 3 rzuty z gry (2 pkt), a Tyler Hansbrough owszem, rzut trafił, ale tylko jeden z pięciu (2 pkt). Namiastkę tej rezerwowej mocy dali AJ Price (7 pkt, 6 zb) i Paul George (7 pkt, 3 zb), ale dzisiaj ławka nie musiała się specjalnie męczyć. Byli świetni starterzy, który zdobyli 86 z 104 punktów swojej drużyny.

Rysiami dowodził duet Stephen Jackson (27 pkt, 4 zb, 3 ast) – Gerald Wallace (22 pkt, 9 zb, 6 ast). Zauważalny był też może DJ Augustin (14 pkt, 4-13 FG), przyzwoicie spisali się Nazr Mohammed i Gerald Henderson (po 9 pkt i 8 zb). Mało brakowało do wygranej, jak widać po wyniku była zacięta końcówka, jeśli kogoś to interesuje – zapraszam do recapu.

Ciekawostka: 7 asyst McRobertsa to jego careerhigh.

25

Sasha Vujacic w meczu z Hornets wygranym przez Nets 103:101 zdobył właśnie tyle punktów. To najlepszy wynik w całej jego karierze. Vujacic nie był jedynym świetnym rezerwowym Nets w dzisiejszym meczu. Bardzo dobrze zaprezentowali się dziś także Kris Humphries (14 pkt, 15 zb) i Jordan Farmar (8 pkt, 11 ast). Rezerwowi zaskoczyli bardziej niż starterzy, spośród których najlepiej zagrał Brook Lopez (20 pkt, 7 zb), można pochwalić też Anthonego Morrowa (15 pkt, 4 zb, 3 ast) i Travisa Outlawa (11 pkt). Na pozytywne wyróżnienie nie zasługuje zaś z pewnością Devin Harris (2 pkt, 6 ast, 4 TO). Więcej można było się spodziewać także od Derricka Favorsa (4 pkt, 5 zb). Mimo to Nets wygrali, ponieważ Hornets nie wykorzystali dwóch szans na wygraną.

Tymi, którzy nie trafiali byli: najlepszy zawodnik Hornets i całego meczu David West (32 pkt, 15 zb, 5 ast, 3 stl), który spudłował potencjalnego gamewinnera i ten fakt był przyczyną dogrywki i Chris Paul, który ani w całym meczu (9 pkt, 11 ast, 5 zb 7 TO, 4-15 FG), ani przy ostatnim rzucie nie zachwycił. Pochwalić należy za to innych graczy: Willie Greena (19 pkt), Marco Bellinelliego (17 pkt, 5-7 3pt), Aarona Gray’a (10 pkt, 11 zb) i Jarretta Jacka (12 pkt, 5 zb).

Ciekawostka: Obydwie drużyny trafiały w tym meczu ponad 52% oddanych trójek (Hornets 9-17, Nets 12-23).

15

Tyle punktów w czwartej kwarcie meczu Dallas – Sacramento zdobył JJ Barea. W całym meczu miał ich 20. Razem z Jasonem Terrym (22 pkt) godnie nadrobili braki punktowe u starterów i Mavs wygrali z Kings 102:100. Nawet Dirk Nowitzki (10 pkt, 4-14 FG) nie dostarczył tylu punktów, ilu od niego oczekiwano. Tyson Chandler (13 pkt, 4 zb) miał trochę za mało zbiórek, w przeciwieństwie do Jasona Kidda (14 pkt, 8 zb, 5 ast).

Mavericks mieli szczęście, bo wygrali ten mecz po świetnej końcówce w wykonaniu Barei i Terry’ego. Kingsom niedużo brakowało do zwycięstwa, Tyreke Evans (16 pkt, 10 zb, 9 ast) prawie miał triple-double, Samuel Dalembert (20 pkt, 7 zb) zdobył 12 punktów w czwartej kwarcie. Myślę, że trochę zabrakło DeMarcusa Cousinsa (19 pkt, 15 zb), który otrzymał dwa przewinienia techniczne. Luther Head (12 pkt) także miał swój udział w grze Kings. Ale Mavs potrafią wygrywać w koncówkach – jak nie Nowitzkim to Terrym czy Bareą.

Ciekawostka: Mavs wygrali swój 10. mecz z rzędu.
Czas na nagrody dnia:

MVP: Dwight Howard (ORL) – 30 pkt, 17 zb

Drugie miejsce: DeJuan Blair (SAS) – 28 pkt, 11 zb

Najlepszy występ w przegranym meczu: David West (NOH) – 32 pkt, 15 zb

Drugie miejsce: Ramon Sessions (CLE) – 20 pkt, 12 ast, 5 stl

Rookie of the Day: DeMarcus Cousins (SAC) – 19 pkt, 15 zb

Drugie miejsce: Blake Griffin (LAC) – 21 pkt, 6 zb

Sixth Man of the Day: Sasha Vujacic (NJN) – 25 pkt, 4 zb, 4 ast

Drugie miejsce: George Hill (SAS) – 18 pkt, 6 ast, 5 zb